Stock Market Crash 2018 - live comments

[hrynek]

Greg, Gregory..
Przyglądam się świetnej, merytorycznej dyskusji... ale nie sądzicie że to zbyt piękne by testowanie dołka bylo dziś lub jutro?

Sądzę, że musimy poczekać jeszcze z 2 tygodnie...nie wiem czy dziś będą jakieś apadki czy nie i co z jutrem ale raczej będzie spokojnie albo nawet wzrosty... takie moje zdanie i tak przez najbliższe 7-10 dni, czyli znów spadek UVXY czy TVIX (co najmniej poniżej 7) i spadek SPXU, SQQQ itd
Sądzę, że to pułapka/przetrzymanie też wszystkich z pozycjami dlugimi na VIX, czy szortujących Sp500 itd...

Pozdro!

[hrynek]

Greg

może też właśnie dlatego Gartman sprzedał szorty....

[Gregory]

Tytułem sprostowania. To wątek Grega. Mnie bardzo ale to bardzo daleko do Grega. Greg prezentuje mocno fundamentalne podejście do tematu i bardzo dobrze. Stara się zobaczyć horyzonty które nie są jeszcze widoczne. Ja podchodzę bardziej technicznie do tematu.
Mr. Hrynek o którym dołku myślisz. Bo jeśli o 2530 to do tego jeszcze bardzo daleka droga a do tego na chwilę obecną niepewna. W moim przekonaniu kluczowym tutaj jest trwała negacja podwójnego dołka, świetnie widoczna na H4. Dopóki się z tym nie uporamy możemy zapomnieć o testowaniu wspomnianego dołka. Formacja podwójnego dna na korekcie bywała najczęstszą. I jak życie pokazywało do tej pory kurs lazł do góry dość sprawnie.
Dzisiaj dane o ropie te ważniejsze. Z pewnością wiele się wyklaruje. Być może. Musimy też pamiętać o tym że jeśli są już ci którzy podjęli decyzję o wyjściu z akcji, powód patrz argumenty Grega, to wyjdą z nich w jeden dzień. To nie są inwestorzy którzy mają ich 1k bądź 2k. To są gigantyczne ilości i nie sposób ich się pozbyć w jeden dzień. Najczęściej w takiej sytuacji odbywa się to poprzez tworzenie pułapek na byki.

[hrynek]

Gregory, tak myślałam o teście ostatniego minimum. Niby było to dwa razy bo 6 i bodajże 9 lutego, ale za mocno SP500 poszedł do góry i według mnie na pewno będzie ponowny zjazd może nieco wyżej np. 2600 lub 2580. Po tylu sesjach wzrostowych na pewno musimy jeszcze trochę spaść

[Gregory]

Mr. Cezary zmodyfikowałem nieco wpis. Być może nieco rozjaśni to co chciałem powiedzieć. Inna sprawa to że było tak zwykle nie znaczy że będzie wiecznie. Jednak nie należy o tym zapominać.

[Greg]

Sądzę, że musimy poczekać jeszcze z 2 tygodnie...nie wiem czy dziś będą jakieś apadki czy nie i co z jutrem ale raczej będzie spokojnie albo nawet wzrosty... takie moje zdanie i tak przez najbliższe 7-10 dni, czyli znów spadek UVXY czy TVIX (co najmniej poniżej 7) i spadek SPXU, SQQQ itd
Sądzę, że to pułapka/przetrzymanie też wszystkich z pozycjami dlugimi na VIX, czy szortujących Sp500 itd...

Wszystko i tak sprowadza się ponownie do tego samego ... połączenia : 10Y i DXY. Czy tak będzie jak mówisz? Zobaczymy. Generalnie zaczyna się tworzyć tzw. błędne koło :

a) Dolar leci w dół, giełdy do góry, rentowności do góry i bam punkt przegięcia (wczoraj znowu to widzieliśmy)
b) Dolar leci do góry, giełdy w dół, rentowności w dół

Ponieważ dług przyrasta, a FED robi QT w tle, to rentowności i tak cały czas niezależnie czy pkt a) czy pkt b) lecą powoli w tle do góry względem wycen akcji w/g mnie. To skazuje całą giełdę na kierunek raczej w dół niż w górę...

Zakładając hipotetycznie oczywiście, że :

a) Indeks dolara leci na 75, SP500 -> 3200, Ropa -> 90$ itp itd, USD/PLN = 2.90 => kryzys finansowy => ludziom tak skoczą raty kredytów gdy dolar się osłabi, że w chwilę zmiecie kredytobiorców z powierzchni ziemi.

PS : Tylko jak indeks dolara = 75 to 10Y = 4.0% -> widzicie jak arealne są dalsze wzrosty?

b) Indeks dolara leci na 100, SP500 -> 2100, Ropa -> 45$, USD/PLN = 3.70 => krach -20%, ale bez kryzysu finansowego, ale dot.com bubble => ludzie mają więcej pieniędzy na spłatę kredytów, ale dług USA coraz bardziej ciąży

Żadna z opcji nie jest dobra, choć opcja b) wydaje się na tą chwilę bardziej rozsądna.

[Gregory]

Trudno to nazwać sesjami wzrostowymi. Ruch jest mimo że wzrostowy dość chaotyczny, wykres poszarpany. . To co pisał Greg jakby tonę ołowiu nieśli na plecach. Do tego z wykresu widać że rynek reaguje dość nerwowo. Poza tym nie zapominajmy o otroczeniu. W mediach słowo krach, gigantyczna korekta są jakby zakazane. Nikt nie bierze takiej możliwości pod uwagę. Kwitowane jest to słowem drobna korekta, należała się po 2 latach.

[Gregory]

Przecież wszyscy to widzą. Poza tym o ile pamiętam już wklejałem sem 500

[Gregory]

Ok. Jest H4. Wczorajszą świecą spadkową rozjechaliśmy poziom +/- 2720. To była konkretna świeca. Moim zdaniem istotne wsparcie od którego powinna realizować się formacja podwójnego dna. Teraz właśnie ma test tego poziomu. Jak go nie wybijemy trwale to nici z formacji.

[Greg]

Jedyną sztuczną alternatywą do wzrostów jest skup amerykańskich obligacji obniżając ich rentowności.

Hipotetyczny przykład :

Tylko to też nie zadziała, bo hipotetycznie jak FED zacznie skupować obligacje za nową walutę to ściśnie 10Y do 2.5% załóżmy, ale rynek spostrzerze się szybko, że jest nadmiar waluty więc np. indeks dolara bardzo szybko tąpnie do 75 podbijając ceny akcji do góry i ropy przez słabego dolara, ale masakrycznie podwyższając 30Y obligacje, które zdyskontują inflację i dobiją do np. 4%, a wtedy znowu kredyciarze dostaną takie baty, że zaległości w spłatach kredytów zaczną pikować.

Jakkolwiek ugryziemy temat wydaje się, że punkt przegięcia już został osiągnięty i nie za bardzo widzę na tą chwilę szanse aby szło do góry...

Indeks dolara obniżony (oczywiście to ustawione jest pewnie) o -0.3% i SP500 +0.6%, 10Y nawet -1%, ale za chwilę prawdopodobnie zobaczymy wraz ze spadkiem indeksu dolara, znowu pikowanie na 10Y i znowu będzie punkt przegięcia i bum w dół...

[Greg]

Istnieje jeszcze jedna szansa...

Załóżmy, że FED w tle skupuje obligacje po cichu (nie wykazuje tego w bilansie), dolar się osłabia, giełdy idą w górę, jednak znowu w pewnym momencie przez to, że rentowności będą zaburzone inflacja zacznie przyspieszać, a więc ceny złota po prostu wyskoczą więc ludzie w panice zaczną się pozbywać dolara. Poza tym jak USD się osłabia to EURO się wzmacnia, a jak EURO się wzmacnia to gospodarka Europy siada. Kto przepchnie swoje...

Jakikolwiek scenariusz sobie nie wymyślimy to bez redukcji długu, bez obniżenia cen akcji, każde sztuczne ruchy to przedłużanie zabawy i naciąganie gumy, która jak pęknie to już chyba nie połapiemy się co się stało.

[Gregory]

Mr. Cezary. Nie wiem co chcesz udowodnić. Nie chcę śmiecić na wątku. Ja zakładam pozycje w oparciu co widzę u siebie a nie gdzieś tam. Jednak proszę. Jest.
Prowadzimy jakąś wojnę na wykresy? Wykres jest byle jaki, ale zajrzyj na investing jak chcesz dokładniejszy.

[topix69]

cezary spogląda na index,a gregory na futy

[Greg]

Znowu się dzisiaj kisi jakby chciało a nie mogło... Byle szybko pionowo do góry aby szybko odrobic straty. No po takim pionowym wzroście to raczej marne szanse ... Nie ma co oglądać nawet... Rentowności trzymają indeksy za przysłowiowe jaja...

10Y=2.92%, DXY = 89.78, trochę zapasy ropy spadły, podbiło cenę ropy, ale dolar nawet nie zareagował na to...

[eranet]

Powiadam wam, czekajcie cierpliwie, bo może dopiero z wyższego poziomu zejdziemy (dla przypomnienia)