Stock Market Crash 2018 - live comments

[Greg]

2 typy kryzysów ...

a) Rosnący DXY zabija EM
b) Malejący DXY zabija USA

Tym 1-2-3-4-5 to od czapy wstawiłem ...

[Plastic Tofu]

Nie ma szans w/g mnie na 3.5%-4.0% ... Jesteśmy gdzieś już blisko topu ... 10Y-2Y jest 40bps, czyli 2 podwyżki po 25bps i masz w teorii w USA inverted yield curve...

Ponieważ mówimy nie o tym czy będzie kryzys tylko kiedy, jestem w stanie zgodzić się z Twoją oceną, że jeszcze tylko 2 podwyżki, @eleste sugerował 3% jako norme czyli też niżej ode mnie. Wszystko jest możliwe, ale moment samej zwały jest trudny do oceny. @Tomek wrzucał wykersy gdzie inverted yeld curve wyprzedza recesję o ok 8 miesięcy. Daje to 2 podwyżki czyli 4-6 miesięcy + wyprzedzenie 8-10 miesięcy nadal jesteśmy praktycznie w 2020. Nie chciałbym sugerować jazdy bez trzymanki, ale wystarczy być trochę czujnym i można spokojnie jechać na wzrostach. Nawet jak się zwali o 10% to oddam im ich pieniądze i jeszcze trochę zostanie.
Ostatnim argumentem przeciwko szybkim spadkom w USA jest "NIE WIEM";
Nie wiem co Fed wymyśli, jaki nowy pomysł na ratowanie gospodarki? Czy ktoś z was widział ujemne stopy procentowe jeszcze parę lat temu??? Obawiam sie kolejnych pomysłów,które jeszcze lat temu kilka nie mieściły się w głowie.
Stan Illinois praktycznie do wszystkich, którzy są samozatrudnieni i mieli zwroty podatkowe wysłał list straszący ludzi audytem. Ale jeśli odstapią od zwrotu i Stan nie musi im wysyłać pieniedzy to nic się nie będzie działo i mogą spać spokojnie. To jest szantaż i wyłudzenie w świetle prawa. Wierzcie mi, że większość ludzi odstąpiła od dochodzenia swoich praw. A co może teraz zrobić Fed? "NIE WIEM", ale może to być cos takiego o czym uczyć w szkołach będą się wasze wnuki jak wy o konfiskacie złota przez miłujący prawo i wolności osobiste rząd USA.

[Greg]

Inverted yield curve działa różnie. Czasami jeszcze 8 miesięcy idzie (2007), a czasami od razu się odwraca i wszystko spada (2001), jeżeli masz 2 podwyżki do inverted yield curve to wychodzi, że wrzesień 2018 się odwróci, czyli 4Q, ale podwyżki stóp to nie główny powód też odwrócenia. Wiele jest powodów.

Albo wakacje, albo interest rates dają już do wiwatu :

US Consumer Credit April: $9.626B (est $14B prev R $12.278B)

Ostatnim argumentem przeciwko szybkim spadkom w USA jest "NIE WIEM";
Nie wiem co Fed wymyśli, jaki nowy pomysł na ratowanie gospodarki? Czy ktoś z was widział ujemne stopy procentowe jeszcze parę lat temu??? Obawiam sie kolejnych pomysłów,które jeszcze lat temu kilka nie mieściły się w głowie.
Stan Illinois praktycznie do wszystkich, którzy są samozatrudnieni i mieli zwroty podatkowe wysłał list straszący ludzi audytem. Ale jeśli odstapią od zwrotu i Stan nie musi im wysyłać pieniedzy to nic się nie będzie działo i mogą spać spokojnie. To jest szantaż i wyłudzenie w świetle prawa. Wierzcie mi, że większość ludzi odstąpiła od dochodzenia swoich praw. A co może teraz zrobić Fed? "NIE WIEM", ale może to być cos takiego o czym uczyć w szkołach będą się wasze wnuki jak wy o konfiskacie złota przez miłujący prawo i wolności osobiste rząd USA.

Nikt tego nie wie, póki co aby dolar upadł to DXY musiałby zlecieć na 50 aby wszystko padło..., ale wygląda na to, że jeszcze jeden cykl mamy do góry aby EMs wywalić, potem dolar spadnie od nadrukowania QE i zmiana monetary system? Nie wyobrażam sobie QE i ujemnych stóp bo to nie działa... Ale na pewno żyjemy w czasach które się zdarzają raz na 50-100 lat i nam przypadł ten zaszczyt patrzenia jak system monetarny się zmieni. Albo zostaniesz biedakiem, albo strasznie się na tym będzie można dorobić... A jak będzie who knows...

[eleste]

jeszcze bym dorzucił kwestię skali podwyżek od dołka (i jej wplywu)- niby jesteśmy po 6 podwyzkach ale jesli dodac szacunki nt shadow fed funds rate to wzrost wynosi kolo 4,5-4,7% od dolka

Obrazek z dzisiejszego zerohedge:

[Greg]

Ja jestem tylko ciekaw czy te 40bps na 10Y-2Y po podwyżce stóp w przyszłym tygodniu ile będzie... powinno się zrobić 15bps, a 30Y-10Y powinno się odwrócić wtedy. Przetrenujemy :)

W 2001 roku z 0.30 zrobiło się od razu -0.5 i runęło wszystko, ale w 2007, 6 miesięcy rynek stał w miejscu na inverted yield curve.

Teza (trzeba to sprawdzić)

a) Gdy crash idzie przez rosnący DXY inverted yield curve od razu staje się crashem(?) - 2001
b) Gdy crash idzie przez malejący DXY inverted yield curve trwa jeszcze chwile (?) - 2007

[Greg]

No to co zwijamy się z kredytem ... ? More interest rate hikes...

[WhyNot]

https://m.bankier.pl/wiadomosc/Miedzyna ... 95753.html

Czyli kraje które powoli siadają od wysokiego indeksu dolara dostają pomoc od MFW. Wierzyciel stawia warunki.

[Greg]

Dolar dygnął wszystko leci ... Nie ma wzrostów w USA bez Emerging Markets w ostatniej fazie cyklu ... Ciekawe ile DXY musi być, żeby te Chiny wywalić ... Coraz bliżej przejścia psychologicznej granicy 3000pkt... Regulator to broni choćby wszystkie rezerwy walutowe miałoby im zjeść ;)

[Greg]

Grecja się odzywa ...

[sebo]

Z tego co pamiętam władze Chin mają pełną kontrolę nad giełdą, więc mogą kupować a i mogą ją zamknąć na określony czas.

Czy spadek indeksu dalara dalej będzie czy po ptakach?

Jak sytuacja w Polsce mieszkań, co dalej jak jest boom na mieszkania a mieszkań budują, że już miejsca nie ma i wciskają budynek na budynku a nawet biurowce doczepiają do budynków mieszkalnych.
Na jeden plac byłem zaproszony i widziałem to od środka, biurowiec przymocowany do kamienicy.
Dalej budują ile można? Nawet w mały miejscowościach mieszkania podrożały dość sporo co mają niedaleko do dużych miast.

[Greg]

Chiny mają kontrolę do momentu gdy ją stracą ... Jak zamkną to dopiero będzie panika...

Spadek indeksu dolara gdzieś w/g mojej wiedzy powinien być do poziomu DXY=92.5-93.0 (EURUSD 1.18-1.20), teraz powinna iść najdłuższa 3-cia fala do góry (DXY=98, EURUSD=1.05) i kłaść kolejne Emerging Markets i pytanie jak giełdy w USA zareagują na to. Czy korekta na dolarze się skończyła już? Nie wiem.

Co do Polski ... Tak budują ceny rosną, ale Polska jak oberwie to w miarę późno, natomiast to się zawali. Gdy Polskie obligacje 10Y dolecą do np. 5% to RPP z 1.5% stóp zacznie je podwyższać dość szybko (te bujdy z wczoraj o pierwszej podwyżce stóp w Polsce w 2020 można będzie wsadzić między bajki dość szybko) i kredyt pójdzie do góry i tak jak wszystko się buduje tak wszystko ... stanie i spadnie. To co się w Polsce dzieje to jest chore z tą mieszkaniówką... My tak bardzo od USD uzależnieni nie jesteśmy a nasza gospodarka jest dość mocno zróżnicowana, więc nas i USDPLN=5.00 nie zaboli aż tak bardzo.

Natomiast znowu ... Wszystko w rękach FEDu i tego ile jeszcze świat wytrzyma podwyżek stóp w USA i QT bez mocniejszego zawalenia się gdzieś i pociągnięcia domina.

[sebo]

Wiem, że mają niedługo zmienić ustawę odnośnie budownictwa, developer nie będzie od razu dostawał kasy, ma to zapobiec upadkowi dewelopera i straty kasy przez niego.
Dopiero dostanie kasę jak wybuduje całkowicie budynek.
Może tak być, że przejdziemy przez kryzys spokojnie z małą raną, nawet nie będzie trzeba zszywać.
Wteńczas rynek nieruchomości będzie się miał dobrze, Polska to piękny kraj, mogą nastać czasy napływu ludzi by tutaj zamieszkać. Dobre zdrowe jedzenie, alkohol, kobiety, umiarkowana pogoda, dobre położenie, morze nie z tej strony ale co zrobić nie przestawi się z górami.
Ja dalej nie widzę końca wzrostów nieruchomości, nie widziałem go wiele lat temu i dalej nie widzę, pewnie wypowiem się dopiero 2020roku.

[Rastignac]

Ja dalej nie widzę końca wzrostów nieruchomości, nie widziałem go wiele lat temu i dalej nie widzę, pewnie wypowiem się dopiero 2020roku.

Pozwól, że pomogę Ci go zobaczyć (strzałki do zignorowania, rozkład demograficzny z 2015):

Demografia to jedno. Z własnego, ograniczonego doświadczenia, znam trochę ludzi 50+, którzy ładują prawie wszystkie oszczędności w zakup mieszkań na wynajem, posiłkując się zarówno posiadaną wolną gotówką, jak i kredytami. Ceny mieszkań w dużych miastach mają szansę co najwyżej się utrzymać IMHO. Musielibyśmy przeżyć jakiś exodus ze wschodu, żeby ceny poszły do góry. Ukraińców jest jakieś 150tys. i pomagają jedynie utrzymać wysokie czynsze najmu http://biqdata.wyborcza.pl/biqdata/7,15 ... slisz.html

Poza tym, gdzie widzisz te wzrosty? https://www.bankier.pl/nieruchomosci/ceny-mieszkan
Mówisz o podaży czy cenach?

[Greg]

Może. Natomiast trzeba jasno powiedzieć DLACZEGO tyle mieszkań się buduje...

Dlatego, że masz 1.5% stopy i 1% na lokacie, więc wszyscy stają się królami nieruchomości i wynajmu. 70% transakcji chyba w 2017 roku to gotówka na rynku nieruchomości. To pokazuje, że Ci co mieli wziąć kredyt na własne M dawno je wzieli, a górę wzięła spekulacja na wynajmach mieszkań i flipowaniach windując ceny do góry.

Tak długo jak masz popyt masz podaż, aż przyjdzie moment, że podaż przewyższy popyt. Albo rynek się sam nasyci sam z siebie (demografia), albo w wyniku "czegoś" stopy procentowe w Polsce zaczną szybować do góry i bardzo szybciutko popyt zostanie zdławiony. Średni wiek osoby kupującej mieszkania w Polsce to 35 lat, to końcówka wyżu demograficznego 1975-1982. Tam było z 800tys urodzin od teraz pionowa ściana w dół do 200tys ...

Swoją drogą dzisiaj APPLE -1.5% prawie pre-market bo dziwnym trafem iPhone'y się nie sprzedają ... APPLE -1.5% a NASDAQ -1% ... Niech te 7 spółek zacznie spadać... Przyjdzie taki moment gdzie wyniki za kwartał rozczarują z zapowiadanych miliardów EPSów nagle będą przysłowiowe miliony. A ponieważ podaż kredytu spada bardzo szybko powinno to być dość szybko.

[Rastignac]

Jedynym powodem, dla którego ceny nieruchomości mogłyby w Polsce rosnąć przez następne lata, byłby nasz ogromny wzrost gospodarczy - minimum 6-7% rok do roku przez następne 10 lat. Co przy naszym półsocjalistycznym społeczeństwie i absolutnie socjalistycznym rządzie jest niemożliwe :).