No dobra pies wyszczotkowany. Może iść się lansować na wystawie,

SP. 500
1. Dziesiąta sesja spadkowa. To dużo
2. Technicznie biorąc pod uwagę główny ruch spadkowy to zrobiliśmy zasięg 61,8. Zejście do 100% na raz oceniam jako 20% szans. Wtedy wszystko się posypie.
2. Biorąc pod uwagę zasięg 2 czyli od szczytu 2800 zrobiliśmy 161,8
3 Cena i oba zasięgi usiadły na średniej 200 okresowej.
4 Wybiliśmy się zbyt daleko ze wstęgi Bolingera i RSI 28
5 Towaru jest bardzo dużo do upłynnienia, nie ma sensu zrzucać go na niskich poziomach.
6 Pierwszym weryfikatorem i oporem wstępnym będzie EMA50 z D1.

Biorąc pod uwagę powyższe optuję za korektą 23,6 lub 38,2. Silny opór na poziomie 2671. Wszystko to będzie możliwe o ile w wolne ktoś czegoś nie palnie w mediach.

2671 powiadasz, więc równo prawie 100pkt do góry...

Tak oceniam możliwość korekty. Teraz sprawdziłem że tam wypada 38,2 ostatniego spadku z 2800. Jak daleko i czy zajdą w przypadku korekty nie wiem. Jednak jeśli to ten poziom fibo koresponduje z lokalnym oporem. Tutaj EMA50 powinna zadziałać jak magnes. Zwróć uwagę że jak cena odbiegła bardzo daleko od EMA50 to ta ją ściągnęła do siebie.
Równie dobrze wcale korekty być nie musi. Może być tylko zamarkowanie ruchu tak jak dzisiaj i dalej w dół. Wtedy zrealizujemy formację podwójnego szczytu i staniemy na dość mocnym oporze. Tam też jest poziom fibo 76,4

Dobra ... ja i tak oceniam, że przyszły tydzień będzie dla byków i short squeeza... Ostatni przed dopiero brutalną fazą :

CRASH WAVE C

Kurcze czekaliśmy na Crash Wave C i się doczekaliśmy -> nieprawdaż? :D (wszyscy już w majtki porobili ze strachu heheh)

Gregory pisze:No dobra pies wyszczotkowany. Może iść się lansować na wystawie,

Moja kotka też Was pozdrawia :) Trochę leniwie, ale zawsze :)



Pamiętacie ?

TESLA2. Wyłączyli shortowanie tego gówna... Zbieżność snapchata i dropboxa prawie 1:1... No dobra 1:1 bez prawie hehe





Moje stare projekcje ... Nic nie oszukiwałem :

Przestawiam zegar jako pierwszy (po sierpniu 2017 kiedy go opublikowałem) ... Jeszcze run jeden do góry -> obym się mylił z tym zegarem poniżej :

Gregory pisze:Kris dokupiłem trochę URA

ETF czy CFD?
Na wzrost czy spadek?
Na URA jest masakra, no ale raczej potrzeba wybicia po takich spadkach.

VIX poleciał, następne w kolejce to :

LONG US Treasury, LONG Dollar Index, Short Oil, Short Gold

chyba, że FED chce hiper inflacji i kompletnego zniszczenia dolara, ale to by raczej nie redukował bilansu... no to wtedy :

Short US Tresury, Short Dollar Index, Long Oil, Long Gold <- jednak gdyby tak było to w/g mnie odwrotnie ten wykres poniżej by wyglądał :



Tak się pięknie krzyżują trendy na dolarze 40 letni i 7 letni -> nasz kluczowy punkt.



Jeżeli Dollar Index zacznie iść do góry to commodities czy URA to po 5$ zobaczymy -> co nie znaczy, że na jakimś odbiciu (pewnie marnym) zobaczymy nawet i 13$...

Macie jakieś pomysły kiedy DXY się ruszy? Jak dla mnie wygląda jakby był tuż przed odbiciem. To by mógł być ogromny trigger w tej całej układance, bo mielibyśmy niezłe domino wtedy. Zapakowałem się na 65 na shorta na ropę wreszcie, mam wrażenie, że to idealny moment, czy tak będzie? Nie wiem. :D

Poza tym, zastanawiam się skąd ta pewność, że będziemy mieli jeszcze jeden run do góry? Bo mam wrażenie, że w tej chwili mamy taką panikę, że raczej te czynniki na które patrzycie cały czas, tracą na znaczeniu. Już kilka razy oczekiwaliście odbicia, nawet wczoraj, a tymczasem zeszliśmy w dół bardziej niż ktokolwiek się spodziewał. I wszystko słusznie, bo odbicie by było racjonalne i najbardziej odpowiednie. Ale nie odnosicie wrażenia, że na giełdzie dzieje się coś jeszcze oprócz tego o czym się tu cały czas mówi? Że wkradła się panika i ludziom którzy zapakowali się pod korek akcjami strach zajrzał w oczy i sprzedają bez względu na wszystko? Albo że giełda przewiduje nieuchronny koniec i dlatego już nie ma chętnych na kupowanie? Czy może jest jeszcze jakiś czynnik, którego nie bierzemy pod uwagę?

Ja z góry mówię, że swojej opinii nie mam. Przyjmę to co nam zaserwują w poniedziałek, bo żeby być wygranym nie trzeba być mądrzejszym niż rynek, tylko wystarczy się dostosować.

Nikt nie mówi że będzie odbicie jak 2x2. Zakładamy jedynie że coś takiego może nastąpić nie wykluczając jednocześnie dalszych spadków. Moje argumenty za odbiciem są wyżej. Wspominałem o również że ilość instrumentów od ewentualnego zbycia jest gigantyczna. Nie mówimy tutaj 100 tyś akcji. Takich instrumentów nie zbywa się nagle bo to bez sensu. W tym celu pojawiają się takie formacje jak ruch boczny o wąskim zakresie cenowym, pułapki na byki czy niedźwiedzie. Nagle to wyzbywa się ulica instrumentów ( bo jednostkowo ma ich mało) o ile myśli głową a nie życzeniowo a może wzrośnie lub spadnie. Drobni gracze puszczają 1-100 lotów na raz. Duzi gracze czyli kreujący rynek mają problem skali.
Pisałem również że możemy jedynie zobaczyć markowany ruch w górę. Nikt tego nie wie z nas bo nie jesteśmy animatorami rynku. Jednak jakieś założenia trzeba zrobić , mieć choć jakiś plan wariantowy. Obecnie skończył się czas że coś się kupiło i raz na 2-3 dni zajrzało, acha nic nowego rośnie. Teraz pojawiła się zmienność o dużej amplitudzie i nigdy nie wie się gdzie i jak daleko pozycja zajdzie. Moje założenie i Grega pewnie również opiera się na tym iż kurs jest podciągany z dwóch powodów
1. Celem upłynnienia aktywów po najwyższych możliwych cenach.
2 Stworzenia pozorów spokoju, nic się nie dzieje to tylko korekta. Względny spokój jest konieczny dla pkt 1.

Co może spowodować gwałtowne upłynnienie wszystkiego jednorazowo można obejrzeć na notowaniach franka. Co prawda to nie taka sama sytuacja ale jest analogia. Po jednej stronie nagle cała masa chętnych do zbycia po drugiej nikogo. To jak zrzucić fortepian 1 10 piętra i łudzić się że na 5 ktoś go złapie.
Fundamenty jakie są wiemy i je oceniamy jednak jesteśmy w takim momencie gry gdzie technika jest ważna i pomocna.

https://youtu.be/1b_tB3GyiZ0?t=4m0s - ambasador Chin w USA dot. trade wars. Bardzo twardy przekaz.

btw. Nie znalazłem dobrego miejsca na ten post, nie ma tematu ani o trade war ani zbiorczego o jakichś newsach dot. aktualnej sytuacji geopolitycznej. Greg jak coś to przenieś.

Dobry artykuł do przeczytania
http://stojeipatrze.blogspot.com/2018/0 ... libor.html

Stoimy i tak przed momentem gdzie albo dolar odzyska kontrole albo chyba straci status waluty jakiejkolwiek. Mnie wierzyc sie nie chce ze Euro czy Yen zastapi dolara. Dlug usa do dlugu strefy Euro czy Japonii to pikuś. Jezeli kapital zacznie wssysac dolara to bedzie to tak gwaltowne (polaczone z niezlym crashem), ze obudzimy sie w nowej rzeczywistosci, gdzie Wlochy, Hiszpania, Portugalia beda swoje wlasne waluty musialy utworzyc i zbiednieja jak myszy koscielne w ulamku sekundy na dziesiat lat. Dziesiatki lat QE zbiora swoje żniwo. Im niższy DXY tym do czasu lepiej bo rynek sie nie zawali ale za niski spowoduje ze gospodarki Euro czy Japonii sie zawala. Albo w lewo albo w prawo.

Kris ,ten analityk od kilku miesięcy prognozuje ,że index dolara zejdzie do 88.45,od dziś to około 2 -3 tygodnie ,potem kilkumiesięczne odreagowanie spadków.
Czy się sprawdzi tego nie wie na 100% nikt,ale Ja osobiście od kilku mies. jestem pewny takim scenariuszowi,o czy zresztą pisał Greg.
W linku Jego codzienne prognozy.
http://news.globtrex.com/biuletyny/biul ... loto-ropa/