Zdrapki i tokeny to jeszcze nic, jak otwierałem trzy lata temu konto w CIM Banque w Genewie, to kazali mi wpisać długopisem do umowy hasło jakie chcę mieć w systemie transakcyjnym... Co więcej, tego hasła potem nie dało się zmienić :P

Chociaż nawet to przebiła kiedyś babka z Noor Islamic Bank, gdzie zgłosiłem, że mam techniczny problem z wykonaniem przelewu przez bank korespondenta, którego sam chciałem podać, a ona odpisała, żebym przesłał je mailem swój login i hasło, żeby mogła forwardować tego maila jej koledzie-informatykowi z banku i on mi ustawi ten przelew :P

@ Tomek
No to są faktycznie jakieś jaja.
Ale podoba mi się pomysł od jednego z biur maklerskich, gdzie w umowie o prowadzenie rachunku wpisany jest numer rachunku, na który mają być przelewane pieniądze.
Żadne podstawianie strony logowania i włamania na konta nie są w stanie tego zmienić. W mojej opinii to dobre zabezpieczenie.

Tomek pisze:

dammad pisze:Co nie zmienia faktu, że ogromna większość inwestorów, traderów nie robi nic w kwestii cyberbezpieczeństwa (mówię o nawet podstawowych kwestiach)

Dammad, zdziwiłbyś się, ile osób korzysta z forum regularnie poprzez VPN czy rejestrując się podaje jednorazowe maile.

Potwierdzam :)

Artykuł bdb pomysł :) Z VPNami jest niestety tak, że trzeba jeszcze wiedzieć, który jest bezpieczny, a posiadanie przynajmniej kilku maili do różnych rzeczy to must have. Jednak z drugiej strony nie ma też co popadać w paranoję, choć sam miałem kiedyś pomysł stworzenia zupełnie osobnej stacji roboczej do tradingu/inwestycji.

Polecam stronę https://prism-break.org/en/categories/windows/

Tomek pisze:Nie tylko w USA i w Chinach zwiększa się zużycie ropy, lecz w światowej skali total także:

I tutaj się nie zgadzamy, ja uważam, że popyt na ropę przez najbliższe kilka lat będzie spadał zarówno w Chinach jak i w USA (odzwierciedlenie będzie w cenach ropy), tym samym uważam, że te prognozy są błędne. Dopiero po krachu nastąpi kolejny boom, ale to już za sprawą głównie krajów wschodzących wśród których nie będzie Chin.

No to widać masz większą wiedzę na temat rynku ropy niż OPEC i IEA razem wzięci. Ukłony :)

@Tomku,
Jako przykład:
Forecast na zmianę PKB Niemiec spadł z 2,5% (kwiecień) na 1,1 (listopad). Więc kwestia na jakiej bazie został policzony ten wzrost na kolejne lata i kiedy była ostatnia aktualizacja.

Nie no, jasne że forecasty to nie jest wyrocznia i że są rewidowane z biegiem czasu w miarę, jak zmienia się sytuacja na świecie. Zwłaszcza na takim rynku jak ropa naftowa, gdzie jeden twitt Trumpa na temat sankcji na Iran potrafi wywindować ceny w kosmos, a chwilę później uścisk ręki Putina z Khalidem al-Falihem potrafi ją na nowo zdołować. To są wszystkie tzw. unknown unknowns, które potrafią wypaczyć każdą prognozę i każde przewidywania.

Tylko ja jak czytam jakieś raporty czy prognozy, to zawsze sobie zadaję pytanie: co jest bardziej prawdopodobne? Czy bardziej prawdopodobne jest, że ludzie którzy zawodowo siedzą w tym temacie od dziesiątek lat, to czy oni w swoich przewidywaniach mają rację czy że jej nie mają? Jeśli mam podjąć jakąś decyzję skutkującą włożeniem na rynek kilkuset tysięcy dolarów, to mimo wszystko wolę jednak opierać się na wiedzy ekspertów w danym temacie, zwłaszcza jeśli są oni ze sobą zgodni, bo w większości przypadków częściej powinni jednak mieć rację niż jej nie mieć.

PS. Thorwald, to już chyba przykład przegięcia w drugą stronę :) Chociaż ja mam na stałe VPN uruchomiony na głównym routerze, na którym na sztywno wpisane są dnsy z OpenDNS, a nie z mojego ISP :)

Co do bezpieczeństwa informatycznego.
Zetknąłem się z zagranicznym bankiem, który do zalogowania do systemu transakcyjnego wymagał odpalenia komputera z wydanego przez nich CD na którym wgrany był system operacyjny z programem/przeglądarką do logowania się do systemu. Prawdopodobnie ustanawiał też VPN do banku i nie odpytywał DNS, bo adres miał na stałe wgrany.
Zabezpieczało to przed wirusem na własnym komputerze i przekierowaniem DNS np. na routerze.

Wiem, że pewnie takie wykresy nie mają dla większośći znaczenia. Spending wave dla Chin:

Spending wave dla USA:

Zauważcie jak bardzo spending wave był skorelowany z DOW do 2001 roku.

Można robić pewne luźne założenie długoterminowe, ale prognozowanie finansów na więcej niż 5 lat do przodu to jest jakaś abstrakcja. Dla niektórych nawet 2 lata to za dużo.

A tutaj taka korelacja przez 50 lat można było prognozować wartość dow jones.

@Tomek
Zgodnie ze spending wave dow Jones powinien spaść czy nie ? Będzie kryzys czy nie ? Korelacja chyba jest oczywista.

dammad pisze: @Ryjkowski

Osobiście trzymam w gotówce w USD/CHF około 10-20% kapitału, reszta u brokerów i Revolut, a czasami na krótki okres również alior kantor np.

Przepraszam z góry za osobiste pytanie, ale dla klarowności: gotówka oznacza banknoty w domu w sejfie czy pod podłogą, czy pieniądze na koncie czekowym dostępnym na żądanie?
Jeśli to drugie to czy są to różne konta w różnych jurysdykcjach, w sensie w PL i gdzieś za granicą w celu ochrony przed Bail-in?
I to samo pytanie odnośnie brokerów: czy uzywasz brokerów z różnych krajów, czy tylko dostępnych w PL (dostępnych rozumiem podlegających polskiemu prawu)?
Wszystkie te pytania mają na celu dowiedziec się jak bezpiecznie oceniasz polski rynek przed łapą fiskusa i czy warto zabezpieczyć się na taką ewentualność?

@Tofu

Nie mogę zbyt szczegółowo publicznie odpowiedzieć. Strzeżonego Pan Bóg strzeże :)

Napiszę Ci w skrócie na priv.