dammad pisze:...... a ja tylko wspomnę, że cały czas obstawiam mój scenariusz czyli ostatni niższy/wyższy top w okolicach marca 2019 i potem powolne schodzenie z większym sypnięciem w II połowie 2019. .....

U mnie wszystko chce się domknąć w grudniu - osłabienie dolara, Mikołaj na akcjach .

Nie wiem jakie cyfry wrzucasz, ale jedyne cyfry to te w ujęciu dolarowym, więc nawet mi się nie chce odpisywać. Lokalne są mało ważne i jako inwestor powinieneś to wiedzieć, bo inaczej to kompromitacja, bo wszystko sprowadzamy do $...

A wygląda to tak :



A co USDTRY, korekta wydaje się głębsza i daj chwilę na to USDTRY > 7.00, bo to, że było 7 gdy USDTRY był 4 to już nie pamiętasz????????

Rastignac pisze:

Greg pisze:Jeszcze raz ...

Pokaż nam wszystkim rynki globalne od stycznia 2018, które rosną oprócz US...

No bo czekamy, bo mówisz, że jest OK... (sorry ... drobne korekty mamy od stycznia 2018)... Czy jak to tam nazwane jest...

Odnoszę się do tego o czym pisałeś, tylko i wyłącznie. Wrzucałeś wykresy S&P 500 i do tego indeksu się odnoszę. No ale OK:
EURO STOXX 50 lub FTSE EURO TOP 100: -10% YTD, -15% od szczytu
Nikkei 225: -5% YTD, -12% od szczytu
KOSPI: -17% YTD, -20% od szczytu
S&P TSX 60 Index: -6.5%, -8% od szczytu
I co, chcesz się pastwić nad EM? To jest ten wielki krach w 2018?

Może ukrzyżujmy Grega za to, że rynek wolniej reaguje niż zakładał... Przecież to nie apteka. Są różne czynniki zewnetrzne, ktore wpływają na timing.
Co do zasady scenariusz nakreślony w styczniu realizuje sie z dużym przybliżeniem.
O co te pretensje ?
Greg godzinami przeszukuje siec, analizuje fakty i podaje nam na tacy swoje przemyslenia.
Jak ktos uwaza, że wie lepiej i byloby to prawdą to nie siedzałby na tym forum tylko pił rum na jachcie na Karaibach...
Ja nie narzekam, bo edukacja ekonomiczna na tym forum, a szczegolnie w tym wątku jest dla mnie bezcenna.

Nie warto sie irytować - warto rozmawiać...

Maniek pisze: .......Może ukrzyżujmy Grega za to, że rynek wolniej reaguje niż zakładał... Przecież to nie apteka. Są różne czynniki zewnetrzne, ktore wpływają na timing.
Co do zasady scenariusz nakreślony w styczniu realizuje sie z dużym przybliżeniem.
.....

Dokładnie. Tu przykład analizy ciągle aktualnej, choć timing się zmienił:

Maniek pisze:Może ukrzyżujmy Grega za to, że rynek wolniej reaguje niż zakładał... Przecież to nie apteka. Są różne czynniki zewnetrzne, ktore wpływają na timing.
Co do zasady scenariusz nakreślony w styczniu realizuje sie z dużym przybliżeniem.
O co te pretensje ?
Greg godzinami przeszukuje siec, analizuje fakty i podaje nam na tacy swoje przemyslenia.
Jak ktos uwaza, że wie lepiej i byloby to prawdą to nie siedzałby na tym forum tylko pił rum na jachcie na Karaibach...
Ja nie narzekam, bo edukacja ekonomiczna na tym forum, a szczegolnie w tym wątku jest dla mnie bezcenna.

Nie warto sie irytować - warto rozmawiać...

Ależ ja nie mam nic do Grega osobiście, poza tym, że dzisiaj ma chyba zły dzień i rzuca "idiotami" i "pajacami". Ja tam jestem gruboskórny i takie coś mnie nie rusza, ale jak już czytam takie napuszone teksty to postanowiłem wytknąć, że jemu też nie wszystko idzie jak po maśle. Wręcz przeciwnie. Co to się miało stać jak 10Y przekroczą 3%? ;). No i z doświadczenia już uśmiecham się lekko na wszelkie "prognozy" na rok do przodu.

Maniek pisze:Co do zasady scenariusz nakreślony w styczniu realizuje sie z dużym przybliżeniem.

Czekaj, czekaj, przegapiłem S&P 500 poniżej 2400... to jest naprawdę DUŻE przybliżenie ;)

wiecie co, trochę mi żał Was. Greg robi zajebistą robotę i pokazuje co i jak, a Wy naskakujecie na Niego. Typowe cebulandowe podejście.
Dzieli się wiedzą, przemyśleniami, ciekawe ile osobom pomógł, bo podejrzewam że wielu.

A z 3.00% też będzie wyjaśnione w podsumowaniu ... :) (dziwny zbieg okoliczności z majem 2018 gdzie powinno polecieć tak jak Chiny - oczywiście tu zbiegu okoliczności nie ma...)

To już nie o to chodzi Maniek, tylko, żeby faktycznie ludzie mieli rację... Ogromnym błędem było założenie tematu w postaci "Stock Market Crash 2018". Powinien się nazywać "Początek bear market", zbyt dużo ludzi uważa, że z dnia na dzień przyjdzie inna rzeczywistość. Dla mnie Stock Market Crash to po prostu spadki, a że użyłem swojej nomenklatury i niestety bardzo "chwytliwej" a dla mnie to oznacza po prostu spadki, to podkreślam n-ty raz, że to potrwa i jest to proces. Proces zaczął się od 1Q2018 globalnie, a od 4Q2018 do global dołączył ostatni rynek czyli USA... Oczywiście losowo sobie trafiłem, tak samo jak losowo trafiłem sobie w daty 26/01 i 03/10 tuż przed nimi. Jakbym był taki dobry z tą losowością to totolotek + euro jack pot pewnie za jednym podejściem i n-razy pod rząd by padał...

Wrzucam Wam też indeks światowych giełd ... No i zobaczymy...

Ale prawda, dzisiaj lewą nogą wstałem i mnie wszystko wk..wia ...

karkalis pisze:wiecie co, trochę mi żał Was. Greg robi zajebistą robotę i pokazuje co i jak, a Wy naskakujecie na Niego. Typowe cebulandowe podejście.
Dzieli się wiedzą, przemyśleniami, ciekawe ile osobom pomógł, bo podejrzewam że wielu.

Korzystaj z tego! Z doświadczeniem przyjdzie Ci zrozumienie, że na rynku nie ma jasnowidzów i geniuszy, a wzajemna krytyka to przydatna rzecz, a nie "cebulandowe podejście". Choćby po to, żebyś się nie zapakował jak niejeden w SQQQ w lutym tego roku...

Tu widać na Niemieckim PMI jak ostatnie 2 lata to czysty strzał inflacji z powodu słabego $ ... Teraz PMI spada więc rynek powinien wyrównać do poziomów min. tych z 2014-2015...

@Greg

Jak mam taki dzień to moja mi parzy melisę ;)

Moim zdaniem tytuł dobry i nie ma on, aż takiego znaczenia, ale rozumiem Cię, bo też mnie podobne rzeczy irytują i ciągłe utarczki - takie koszta niestety pomagania/pisania ludziom.

@Karkalis

To nie jest tak, że Grega krytykują chłopacy, szanują go za wiedzę, a akurat Rastignac, wie o co chodzi w tej zabawie i jest kuty na cztery nogi. Po prostu za przesadzanie i niespójności się jemu obrywa, a notabene i ja kiedyś też dostałem po łapach ;)

Wynika to z tego prostego faktu, że każdy z nas siedzi w jakimś biasie i nawet jeśli jest on poprawny to mamy problem z timingiem, bo my swoje życzenia i prognozy mamy, a rynek i tak robi wszystko po swojemu.

dammad pisze:To nie jest tak, że Grega krytykują chłopacy, szanują go za wiedzę, a akurat Rastignac, wie o co chodzi w tej zabawie i jest kuty na cztery nogi. Po prostu za przesadzanie i niespójności się jemu obrywa, a notabene i ja kiedyś też dostałem po łapach ;)

Wynika to z tego prostego faktu, że każdy z nas siedzi w jakimś biasie i nawet jeśli jest on poprawny to mamy problem z timingiem, bo my swoje życzenia i prognozy mamy, a rynek i tak robi wszystko po swojemu.

Lepiej bym tego nie ujął. Róbmy i chrońmy pieniądze tak jak umiemy i szanujmy się nawzajem!

Zostawię przyjemność dla Grega wrzucenia PMI z USA :)

Heh, właśnie to robię ...

PMI niższe w USA ... Teraz jak ropa spadła to już w ogóle powinien się zacząć niezły zjazd w USA na tych ISMach i PMIach ... jako, że gro udziałów ma w tym sektor łupkowy, który niestety z powodu coraz wyższych stóp i długu zaczyna mieć problemy, oraz podaż ropy, która jest pompowana zewsząd przy
spowalniającej gospodarce...

Przemysłowy PMI dla USA w trochę szerszej perspektywie:

I zbiorczy PMI

To dla tych co tego nie śledzą od jakiegoś czasu. W porównaniu z resztą świata nie jest źle póki co.