Post
autor: Tomek » 20 lis 2018, 13:30
Nieee, chcę tylko powiedzieć, że takie wskaźniki nie mają żadnej wartości i mogą być jedynie ciekawostką.
Nie wiem czy to dobry czas na kupowanie czy nie. Tu nie ma zerojedynkowych odpowiedzi, bo wiele zależy od Twojego horyzontu czasowego. Sporo sektorów (i gospodarek) wpadło już w definicję bear market. Niektóre wskaźniki ekonomiczne też zaczęły się pogarszać, prognozy przychodów części sektorów są rewidowane w dół. Powoli zaczyna się dziać to, o czym Greg trąbi od początku roku. Z drugiej strony nie uważam jednak, żebyśmy mieli na horyzoncie jakiś specjalny krach, bo nie ma ku temu żadnego powodu. Potężne spadki na sektorze technologicznym i spowolnienie wzrostu przychodów jest tylko tym czym jest, czyli "spowolnieniem". Media trąbią o tym, że firmy typu Alibaba mają najwolniejszy przyrost od iluś tam lat, ale to ciągle jest wzrost przychodów o 30% rocznie. Te firmy zaczynają po prostu nasycać rynek i dalszy rozwój nie będzie już tak spektakularny, dlatego ceny na giełdzie zaczynają odzwierciedlać rozwój w tempie 20% rocznie, a nie w tempie 50% rocznie jak do tej pory.
Moim zdaniem spotkanie na G20 pod koniec listopada może być sygnałem, w którym kierunku zmierza to wszystko. Jak się Trump dogada z Jinpinem i nie będzie dalszych sankcji, tylko będzie deal, to grudzień powinien być bardzo fajny na giełdach. Jak się nie dogadają, to może być katalizator do dalszej przeceny.
Nie ma też co patrzeć jedynie na S&P 500 w ocenie kondycji całej amerykańskiej giełdy, bo ten indeks jest zdominowany przez kilkanaście największych firm. TOP 10 spółek z S&P 500 odpowiada za wagę... 20% indeksu. Czyli ta pierwsza dziesiątka może równoważyć ruchy stu innych firm. Sporo spółek ma jednak świetne wyniki i świetne prognozy odnośnie przyszłych przychodów, zwłaszcza spółki z sektora retail, które póki co opierają się jakimkolwiek spadkom (zobaczcie na wykresy MCD czy VZ). Tak więc specjalnie pochopnych wniosków odnośnie całego stanu gospodarki czy giełdy to bym nie wyciągał. No ale z drugiej strony fakt faktem, że w tym momencie już bodajże ponad 65% światowych aktywów znajduje się w definicji "bear market".
W skrócie: nie wiem :)