Thorwald pisze:Na Cyprze zrobiona taki numer i ani nie można było znaleźć bankierów na drzewach, ani armia nie musiała wychodzić z koszar.
Można wymieniać długo listę krajów gdzie ograniczono ludziom dostęp do gotówki: Grecja, Argentyna, Rosja...
Jeden fasadowy rząd zmieni się na inny, a karawana jedzie dalej...
na Cyprze takiego numeru nie zrobiono (przeczytaj jeszcze raz wpis #cezary692), ponadto tam akurat uderzono w ściśle określone grupy w większości z poza Cypru, a na Cyprze trzymających tylko Kasę.
Odnośnie pozostałych przykładów: Grecja, Argentyna naprawdę kolega nie zauważył tłumów na ulicach, spalonych sklepów, samochodów, itd?
W Rosji faktycznie "rozeszło" się po kościach - pytanie: czy być może nie była to właśnie kwestia aparatu bezpieczeństwa i specyfiki ludności?
gdyby to było takie proste, to po prostu mielibyśmy w 2008 krach deflacyjny, maluczcy poszli by z torbami i cykl zaczął się od nowa, tyle że to takie proste nie jest.
Greg pisze:Mało kto może przewidzieć co się stanie, ale na najgorsze warto się przygotować -> najwyżej się nie wydarzy! Zastanawiam się tylko o ile bilans bank centralny musiałby zwiększyć aby uratować teraz gospodarkę, bo 2008 to był pikuś...
też uważam, ze pomału zbliżamy się do ściany i że tym razem unik się nie uda - mamy zbyt wiele baniek równocześnie