Updated. Zbliżamy się do żółtej linii. Widzę, że 2615pkt zakończyliśmy. Parę komentarzy :
1/ Banki centralne dwoją się i troją aby pokazać trejderom i inwestorom kurs -> do góry. Ale trejderzy a tym bardziej inwestorzy chyba widzą co się dzieje...
2/ Gdy stymulują akcje (jak dzisiaj), to wymykają się spod kontroli obligacje. Obligacji 10Y nie muszą stymulować gdy kursy akcji zaczną lecieć w dół.
3/ Wymyślono dzisiaj zamiennik LIBORu - SOFR (nowe narzędzie się przyda po kryzysie). Póki co 350T$ długu jest oparte na LIBORze... LIBORem banki centralne nie są w stanie manipluować, SOFR sobie ustawiły, że mogą.
4/ GDP spada -> i będzie spadać dalej. Oczekiwania wobec gospodarki rosną. Rozczarowanie szybko przyjdzie
5/ Wróciły pożyczki subprime na domy. Za 2017 ich ilość wzrosła o 100% (nie znam danych ile). Freddie Mac czy tam ten drugi co zbankrutowały w 2009 roku, za 2017 rok poniósł 6MLD$ strat i poszedł po bail-out do rządu.
https://www.zerohedge.com/news/2018-04- ... s-subprime
6/ Rynek subprime na auta zdycha po mału :
https://www.zerohedge.com/news/2018-04- ... -showrooms
7/ Nieruchomości pomału zdychają ... (pierwszy raz od 2009 roku)
8/ Inwestorzy chętniej inwestują w credit default swapy (czyli ubezpieczenia od bankructw w skrócie) :
niż w obligacje śmieciowe (które tracą). Upraszczając. Te sprzedają a w zamian biorą się za granie przeciwko firmom, które trwają dzięki śmieciowym obligacjom ... A takich jest dużo :). Gdy gospodarka hamuje nikt nie chce sponsorować firm zombie.
9/ Oczekiwania na ogromne EPSy i buy-backi sięgnęły zenitu... Te zazwyczaj wraz z kurczącą się gospodarką rozczarują...
10/ LIBOR3M -> coś zaczyna nam się wypłaszczać. To zazwyczaj oznacza, że rynek chce rozładowania, bo już pęka w szwach... (ostatnie 14 dni, bo jak szybko rósł to wszyscy wiemy). Akurat pięknie MA200 pokonaliśmy. Just in time :)
11/ Moje zdanie jest takie, że inwestorzy są o 99% bardziej ostrożni. Zresztą teraz to nie 2008. Tam była ulica, teraz same grubasy grają, dlatego nikt nie chce dać się tak bardzo w balona dać zrobić na te podbitki, a gołym okiem widać, że rynek ma już dość... Jest overvalued and overleveraged.
