Stock Market Crash 2018 - live comments

[Gregory]

Nie będzie luki , chyba że na kasowym o 14.30. Raczej spodziewam się odreagowania.

[Gregory]

No to mamy wolne. Mój pies się ucieszy.

Ktoś coś, jakieś refleksje. Najładniej poszły US100 i US 30

[Gregory]

Greg przykro mi że VIX się nie popisał. Jednak będzie dobrze. Trzeba ufać potędze rynków i swoim własnym siłom.

[Gregory]

Gregory mam wrażenie że SP500 w poniedziałek na zielono. Ale to jest zabawa na cienkim lodzie (różnie może być ale mocno zdusili SP dzisiaj)

Mimo wszystko nie było źle, a powiem że ciekawie longi na przemian z sellami. I niech ktoś powie że giełda jest nudna.

[hrynek]

Sprzedałam wszystko. TVIX średnia 48,5% zysk (miałam 20 procent kapitału). SQQQ - 30 procent zysku (80% kapitału)

Sądzę, że na początku tygodnia może być testowanie na SP500 2530 i może jeszcze Nasdaq spadnie, ale za dużo stresu trzymać to teraz przez weekend, ale może się trend około wtorku do góry odwrócić i pójdziemy UP.

[Gregory]

Ja naprawdę mało wiem, poważnie. W dużej mierze kieruję się intuicją, jakimiś urywkami faktów serwowanych przez Grega, w moim łbie się roi czasem od wykresów jakiś karkołomnych hiperboli finansowych. Całe szczęście że giełda nie śni mi się po nocach. W sumie jestem samoukiem.
Ale jutro sobota, ja spadam, musze zająć się swoim psem. Jutro jedziemy na wystawę to będzie wydarzenie a nie jakieś tam wojny celne.

[eranet]

Do wsparć trochę miejsca jeszcze zostało, w poniedziałek testy Dax 11600, Sp500 2550-2530 i zakładam odbicie....

[Greg]

Też opchnąłem wszystkie shorty... Nawet opcje na long na SP500 kupiłem -> nikt nie spodziewa się tego - za darmo rozdają. Sądzę, że BIG SHORT dopiero przed nami. To jest fragment naszej Wave "C" właśnie i retest MA200 ponownie.

Czy jest źle?

Nie tak bardzo jak się wszystkim wydaje w/g mnie. Od razu powiedzmy sobie szczerze. Bond market przełamał rynek akcji. TOP za nami, recesja na 2H2018 przed nami. To, że rynek nie załamał się w 100% to zasługa niskiego DXY, gdy DXY zacznie iść do góry (a zacznie), to ostatnią fazą będzie krach na ropie i złocie. Dziękujmy, że ropa nie spadła bo to game over będzie.

Pamiętamy ten super long na EURUSD, super long na ropie i super short na 10Y? Jak to się odwróci to będzie BIG SHORT.

Zawsze mówiłem, że 2018 to 1dna podwyżka stóp procentowych. No właśnie ... Teraz rynek powinien wliczać obniżkę. Rynek wywala FAANG, który załamuje indeksy. Pojedyncze spółki tak źle nie stoją. Paniki nie ma (póki co). Zawsze black swan może się pojawić. Jeżeli przyjdzie odbicie, a wierzcie mi, że ludzie popakowali się w ogromne shorty zazwyczaj w dołku, to jak wylecimy do góry to jak z procy. Wszyscy krzyczą teraz crash crash crash crash -> może jest może nie. Cash to asset i drobną łyżeczką sobie można dozować góra dół.

Bond market mi mówi, że crashu nie ma. Rynek nie wycenia jeszcze obniżek stóp procentowych. HYG wchodzi w bear market (a to źle).

Co będzie w przyszłym tygodniu zobaczymy. Ogólnie to wszystko jest bearish. Tak jak hrynek pisze -> one more up na short squeezie and crash... Na fali teraz która pójdzie do góry (o ile pójdzie) dobijam shorty. Fala może być bardzo złudna, bo short squeeze może być taki, że +2% dziennie na SP500 bez powodu wylecimy (i to na niskiej płynności) i nagle wszyscy bullish...

[Greg]

Greg. Jedno jest pewne, nudno nie będzie :)

Nie będzie nie będzie... Czekam na ten moment gdy ropa się załamie.

Jeszcze raz Panowie i Panie (sorry hrynek - bo chyba kobietą jesteś)

1/ Rynek się załamał, bo nie wytrzymał stóp 1.50% na SP500=2875 a już 1.75% na SP500=2740 to już w ogóle nie wytrzymał. Wszystkie argumenty o wojnach celnych itp itd blablabla sraty taty możecie między bajki wsadzić -> to bzdury aby tłum się udławił takimi pierdołami jak taryfy celne.

2/ Przed prawdzimy crashem jedyne co ratuje to niskie DXY i coraz wyższe ceny ropy i złota, gdy one się załamią to lecimy -50%... Ceny ropy gdy rynek zacznie się zwijać do dolara (zawsze się w ostatniej fazie zwija) spowodują presję na spadki cen ropy i złota -> czy się komuś to podoba czy nie, czy ropa jest czy jej nie ma. Margin calls wywalą ceny ropy o 50-70% bez powodu! (a mamy super-hiper record long na ropie -> spadnie do ... 10$ na panice przy takiej ilości kontraktów?)

3/ Wszystko w rękach banków centralnych. Albo zluzują retorykę, albo doprowadzą do załamania gospodarczego. Co i tak robią regularnie co 10 lat ... Teraz mają jednak większy problem, bo stopy procentowe są 0.00%.

[domi]

Jeżeli zakładacie crash w najbliższej przyszłości to nie wystarczy kupić np sqqq i czekać?

[Greg]

Można, ale poczekaj chwilę w gotówce. Chyba nauczyliście się zależności 10Y vs przełamanie rynku? Ile mogłem to wałkowałem to z Wami :) Jutro FED wyjdzie i powie, że koniec podwyżek, a rynek zacznie wliczać obniżkę stóp i będziesz sporo pod wodą...

[domi]

Trudno się z Tobą nie zgodzić, natomiast spółki, które ciągną indeks do góry i tak są maksymalnie przewartościowane, one muszę spaść bez względu na to czy podwyższą stopy czy nie.

[Greg]

W sumie dobry argument, pytanie tylko czy jak FED wyjdzie i powie, że żartował z tymi 7 podwyżkami stóp na 2 lata to czy lud z powrotem nie zacznie pompować FAANGu...

[domi]

Skoro działa w tle QT to nie jest tak, że komuś pieniędzy zabraknie na płacenie coraz więcej za akcje?

[Greg]

Skoro działa w tle QT to nie jest tak, że komuś pieniędzy zabraknie na płacenie coraz więcej za akcje?

FED robi eksperyment. QT niszczy płynność. Teraz widzieliście tego skutki. Mówiłem, że 50-100pkt góra dół na SP500 to szum? Pamiętacie?

Przesadzam, ale chce, żebyście zrozumieli o co chodzi :

domi -> jutro kupujesz 1 kontrakt na SP500 (jesteś long). Płacisz za to 2600$ i okazuje się, że dzięki QT robisz tym kontraktem +1.00% na SP500. Ty sam jeden jesteś w stanie dzięki zerowej płynności zrobić 1.00% na SP500. Niestety działa to też w drugą stronę. Sprzedajesz 1 kontrakt i nagle robi się -1.00%.

Problem w tym, że nie wiemy co FED zamierza. Czy chce specjalnie wywalić rynek, czy robi testy do czego QT doprowadzi i widząc co się dzieje, zacznie reagować i w tym jest pies pogrzebany... Gdybym to wiedział, to byłbym miliarderem...