Stock Market Crash 2018 - live comments

[Gregory]

7 w sumie. A na bieżąco widzę jakieś 40

[Greg]

Wczoraj jeszcze myślałem o tym aby postawić oczekujące ale w końcu zapomniałem. Odpowiadanie urzędnikom państwowym na pisma mąci umysł.

Też się zfrajerowałem na tym SWN, widziałem co robią, ale byłem -20% na tym (a korciło mnie, żeby zrobić zakład x2 jak to akumulowali po te 3.30 czy coś takiego), ale z jednej strony grałem przeciwko XLE, a z drugiej trzymałem SWN -> masło maślane, okazało się że to teraz norma masło maślane na giełdzie...

[Gregory]

Jesteś doświadczonym graczem, skoro ja wiem że taka cena nie utrzyma się zbyt długo a widać że doszli do ściany, to doskonale Ty wiesz że w końcu pójdą tam gdzie oczekiwałeś.

[Greg]

dzisiejsze nagłówki po sesji .. Rynek przestał się bać wojny handlowej ... wszyscy wiem ile w tym prawdy ... Takie farmazony pociskają jak ledwo co PPT wyratował rynek i zmusił sztuczkami algosy to popchnięcia indeksów w górę po 3cim dniu walki...

[Tomek]

Rynek przestał się bać wojny handlowej, a ja dopiero zacząłem. Stal i aluminium to jest pikuś, one odpowiadają za 2% importu USA, więc nie ma to jakieś specjalnego znaczenia. Bardziej niebezpieczne jest to, że taryfy mogą wywołać efekt domina. Od bodajże 1960 roku istniało na świecie gentleman's agreement, na podstawie którego rządy nie używały tej furtki i nie powoływały się na kwestie bezpieczeństwa narodowego wprowadzając ograniczenia w handlu. Trump złamał tę niepisaną umowę i teraz droga otwarta do tego, żeby tą samą ścieżką poszły inne kraje. Unia Europejska mówi, że po podpisaniu sankcji przez Tumpa, w ciągu 90 dni w Europie zostaną wprowadzone taryfy na Harleye, Levisy, Burbona i kilkadziesiąt innych towarów (np. rolnych) pochodzących z USA.

Przez zabawy na górze ucierpią jak zwykle ci na dole, bo ceny towarów wzrosną, inflacja wzrośnie, firmom zmniejszą się potężnie zyski ze sprzedaży, trzeba będzie ciąć wynagrodzenia, przeprowadzać redukcję zatrudnienia i tak dalej. Na globalnej gospodarce dobrze się to nie odbije i to jest właśnie ten katalizator, którego mi brakowało do tego, żeby wpędzić kraj w recesję.

Z drugiej strony, to dość prawdopodobne, że Trump podpisze w przyszłym tygodniu taryfy, ale potem umożliwi swoim sojusznikom (Kanada, Japonia, Korea, Niemcy itd.) składanie wniosków o wyłącznie ich z tych taryf. Wilk będzie syty i owca cała, a Trump wyjdzie z twarzą. Zwłaszcza, że w tym kierunku naciskają go niemal wszyscy doradcy ekonomiczni, od ludzi z Goldmana, przez sekretarza obrony narodowej, po jego własnych republikanów.

W każdym razie ja póki co mocno postawiłem na akcje Alcoa (producent aluminium) i na AK Steel (producent stali), a całą resztę mam potężnie zhedgowaną. Zobaczymy jak się to wszystko rozwinie.

[Greg]

Wojna handlowa jest następna w kolejce ... Trump się z tego nie wycofa ... Drobne wyjątki aby zrobić złudne poczucie, że zrobił krok w tył...

Trade Imbalance - zaczął się od 1970, gdzie wycofali standard złota, gdzie ludzie mogli się zadłużać pod korek, a 1% najbogatszych w ekspresowym tempie bogacił się szybciej niż 99% społeczeństwa
Financial Crisis - 2008
Currency Wars - całe 10lat QE
Trade War - właśnie się zaczyna
Hot War - będziesz miał redukcję całego zadłużenia publicznego ...

[eranet]

Wojna handlowa jest następna w kolejce ... Trump się z tego nie wycofa ... Drobne wyjątki aby zrobić złudne poczucie, że zrobił krok w tył...

Trade Imbalance - zaczął się od 1970, gdzie wycofali standard złota, gdzie ludzie mogli się zadłużać pod korek, a 1% najbogatszych w ekspresowym tempie bogacił się szybciej niż 99% społeczeństwa
Financial Crisis - 2008
Currency Wars - całe 10lat QE
Trade War - właśnie się zaczyna
Hot War - będziesz miał redukcję całego zadłużenia publicznego ...

A potem już tylko World War III... Nie wiem tylko gdzie się zacznie...

[Greg]

Dlaczego coraz więksi populiści i Ci co chcą rozdawać pieniądze dochodzą do władzy?

Zerknijcie na w/w wykres właśnie...

Trump został prezydentem, bo pi..lił kocopoły, że sprowadzi robotę do USA. Wyjałowione społeczeństwo od 1971 bez majątku - zniszczona i zadłużona klasa średnia oczywiście zagłosowała. Tylko tak 99% każdego narodu raczej nie chce wiedzieć co za kulisami piszczy. No przecież te 1% od 1971 wzbogaciło się i tak, że dokładnie wie co w trawie piszczy, więć 99% narodu ma 1% wiedzy, a 1% najbogatszych ma 99% wiedzy co się stanie.

99% społeczeństwa ulega populizmowi skrajnemu. To co widzę na świecie, jakie partie wygrywają nie bierze się z nikąd. Teraz Trump wprowadzi oficjalną wojnę handlową to te 99% społeczeństwa nawet nie wie jak zbiednieje przez inflację, ale wcześniej przez deflację oczyszczającą ... itp... Pewnie Trump zabierze ich na wojnę o lepszy byt na końcu... I barany pójdą...

Problem taki, że system im to zgotował i nie będą mieli wyboru...

[sebo]

Ja bym właśnie szukał "tego wyboru"

Chociaż dzisiaj jak stałem w głupiej i długiej kolejce nie miałem wyboru bo jakieś debile zrobili niedziele zamknięte od handlu.
Specjalnie pojechałem daleko tam gdzie nie ma komunikacji by nie stać w kolejce i klops.

[sebo]

Takie rzeczy to tylko w bardzo biednym kraju i najlepiej przy wodzie, weźmiesz sobie hamak i se będziesz lezał.
Kiedyś Cejrowski pokazał przykład życia, hamak, plaza, ryby i nic nie robię, ale mi się to podobało.

[Patryk Rozgwiazda]

Witam wszystkich zgromadzonych, postanowiłem założyć konto, aby uczestniczyć w tej naprawdę merytorycznej dyskusji. Zwyczajowo siedzę cicho, ale uznałem, że warto czasami skonfrontować opinie.

Ostatnio przeczytałem chyba wszystko co można znaleźć w internecie, aby znaleźć odpowiedzi na swoje pytania. Oczywiście zgadzam się z nieuchronnością mocniejszego walnięcia na rynkach akcji, pytanie jedynie kiedy. Aktualnie mam otwarte shorty na SP500, DAXA, Nikkei i WIG20. Korzystając z weekendu zastanawiam się, czy nie zrobiłem źle, nie pozbywając się ich w piątek, możliwe, że w przyszłym tygodniu nastąpi małe odbicie, mógłbym zmaksymalizować zyski zamykając je teraz, a potem otwierając znowu. Z drugiej jednak strony nie chciałbym przegapić spadków nigdy nie wiemy jak to poleci. Na pewno warto trzymać shorta na WIG 20, tutaj nie widzę żadnych nadziei na jakiekolwiek wzrosty - zagraniczny kapitał wypompował do góry, a teraz spokojnie wyprzedaje, pomijam już kurs USDPLN. No a reszta spektaklu w sumie zależy od naszego głównego aktora, czyli SP500. Piątek zakończył się dość przewidywalnie, niskie otwarcia sprzyjają bykom, mądra podaż się wycofuje, kto by chciał sprzedawać po niskich cenach kiedy rynek otwiera się luką. Pytanie co dalej, złapali chwilę oddechu, ale na jak długo? Czuję, że może być w zupełnie losowym momencie tak mocny zjazd, że zaskoczy to nas wszystkich, mamy czasy w których władają nami algorytmy, sporo rzeczy dzieje się teraz tak szybko, że nie zdziwiłbym się tak bardzo gdybyśmy zobaczyli jakąś powtórkę z Czarnego Poniedziałku, komputery już nam ostatnio udowodniły jak szybko potrafią sprzedawać. Dlatego na pewno shorty to dobry kierunek w tej chwili, nawet jeżeli tracę część zysków nie zamykając ich w czasie odbicia w tym tygodniu. W sumie jedyny scenariusz którego się obawiam to taki, że nastąpi test dołka i hossa jednak powróci jeszcze na kilka miesięcy/rok/dwa - rynki potrafią pozostawać nieracjonalne dłużej niż by się mogło w ogóle wydawać. Dlatego trzeba obserwować, obserwować i jeszcze raz obserwować. Tu jest okazja, żeby dobrze zarobić, ale nie będzie łatwo myślę. :)

[Gregory]

Przeczytaj wpisy Grega na tym wątku. To solidna porcja pragmatycznych informacji.

[Patryk Rozgwiazda]

Przeczytałem od deski do deski, cały temat. Bardzo szanuję i podziwiam za wiedzę Grega. Jedno co mi nie pasuje w tym wszystkim, czemu dzieli się tym tak bezinteresownie z nami? Żona już nie chce słuchać o giełdzie? :D

[Gregory]

Pytanie czemu miałby tego nie robić? Jednak to nie elegancko odpowiadać pytaniem na pytanie. Bywa tak że zdobywasz olbrzymią wiedzę, jesteś dobry w tym co robisz. Nawet doczepiają Ci etykietkę czy chcesz czy nie. Expert. W sumie nic w tym dziwnego. Jednak bywa tak że łamiesz kolejne horyzonty i nic, pustka. Być może Greg doszedł do wniosku że dzielenie się wiedzą jest zwyczajnie fajnie. Pojawił się jakiś nowy cel. Czasem to sposób na poszukiwanie partnera do dyskusji a tym samym dalszy rozwój. Polecałbym ostrożność i powściągliwość w ocenie motywów działania innych.

[Patryk Rozgwiazda]

Masz rację, może jestem przewrażliwiony na ludzi którzy robią wszystko jednak interesownie. Niestety nasz światek giełdowy jest mocno skażony wszelkimi naganiczami, pseudoekspertami czy prorokami oferującymi płatne przepowiednie itd Dlatego taka postawa, kiedy ktoś kto ewidentnie jest profesjonalistą dzieli się swoją wiedzą, może budzić wątpliwości. Ale w sumie faktycznie rozumiem jego potencjalne motywy. No i na pewno powinniśmy raczej dziękować niż narzekać, bo nie chciałbym żeby moje wątpliwości zostały w zły sposób odebrane. Ja nauczyłem się z jego wpisów więcej niż z jakichkolwiek innych źródeł. Jakbym miał przelewać komuś część zysków to właśnie jemu, o ile jeszcze nie ma za dużo pieniędzy. :D