Takie info dziś wrzucałem na FB.
Przypomnę raz jeszcze midterm - dopóki siedzą w 2600-2820 nic nie jest określone, budują bazę pod silny ruch.
Co mi się
nie podoba, względem dalszych wzrostów?
1. To, że zostali odrzucenie od 2710 w silnym impulsie (a to strefa poprzedniego UHV, zobaczcie sobie jak przez 2 miesiące cena reaguje na nią)
2. Zejście praktycznie na sam dół bez zanegowania układu wzrostowego, o wiele za głębokie czyli, że rynek nie ma siły, aby to utrzymać/odebrać.
Co mi się
podoba, względem dalszych wzrostów?
1. Pojawienie się byczego wolumenu na wczorajszej sesji i wyjście silne up + domknięcie całej luki, aż do 2700.
2. Niższy wolumen dziś na dołku czyli testujący (słabe ręce wywalone, nie ma już komu sprzedawać)
A jeśli chodzi o to czy spadniemy niżej to wciąż zdania nie zmieniłem, a wręcz się utwierdzam i będzie o tym w przeglądzie tygodnie na blogu. Pytanie jest zasadniczo jedno - Czy rynek właśnie robi to co nam Greg pięknie opisał od początku roku? Czy może, jeszcze będzie próba wyjścia na test topów i nawet potencjalne słabe ATH zanim się to wszystko wysypie - co sugerowałem jako alternatywę i wciąż się tego trzymam.
Krótko mówiąc: "Łapy pod dupę i czekać" :)
Dobrze Dawid ze spekulant.com.pl opisał kilka dni temu na grupie M1: "No tak, nie ma strachu, bo duże portfele są już skoncentrowane w pozycji krótkiej. Taki jest wniosek. Podobnie jak miało to miejsce chociażby w tych miejscach, które są zaznaczone na Twojej grafice. Indeks Skew na początku 2008 szorował po dnie. Wtedy mógł już zostać zasygnalizowany trend spadkowy, a na rynku nie panował żaden strach..."
Załączona grafika: