Stock Market Crash 2018 - live comments

[sebo]

To dobrze, bo wszystkie shorty o 17 zamknąłem, a to pokazuje, że jednak rynek będzie chciał iść do góry, bo nie ma co się oszukiwać jest tanio...

[dammad]

Obserwujcie dziś/jutro czy w tej strefie nie robią małej aku/testu tego UHV z całej akumulacji, jeśli będą oznaki siły (nie przebiją silnie denka) to potencjalnie to może być dołek na dłuższy czas i zaczniemy się wspinać pod topy.

W przypadku silnego wybicia strefy nie ma zmiłuj, kierunek w dół.

No to mamy dołek :) Czy na chwilę lub dłużej przekonamy się w kolejnych dniach.

[Tomek]

Czytam właśnie raport Citibanku, w którym analitycy stawiają tezę, że 2019 rok na giełdzie nie będzie ani rokiem niedźwiedzia, ani rokiem byka, tylko rokiem kangura. Bardzo trafne porównanie, które w sumie pasuje już nawet do 2018 roku :)

[Martin78]

Ostatnie 2 dni idealnie sie wpisuja :)
co nie zmienia faktu ze moim zdaniem zobaczymy nowe szczyty.

Obecnie mamy za soba triple bottom na s&p500, czyli bardzo silne potwierdzenie ze rynek nie chce spadac.
Teraz (tydzien dwa) bedziemy testowac sufit, i myslicie ze 3 raz sie odbija??

Mysle, ze w koncu sie przebija. Santa rally dla wytrwalych, po strzasnieciu slabych bykow.

A wykresy na obligach ktore strasza rzekomo recesja? Nie, to tylko znak na odwrocenie tego trendu, tu tez doszlismy do bandy. Pamietajcie, jesli cos wyglada bardzo kiepsko, i jest prawie oczywiste, to wieksza szansa ze bedzie odwrot niz, że naprawde bedzie bardzo kiepsko :) Im tez nie zalezy na mega zwalach. Jakies korekty, wywalenie slabych czy zasianie niepokoju, WYKREOWANIE ZASKOCZENIA to tak, ale nie crash.

Dane z USA sa dobre, nic sie nie dzieje, wojny nie ma, katastrof nie ma. Jakies glupie preteksty tylko do krotkotrwalych ruchow.

[Martin78]

"Wygląda na to, że przed obawami o globalne spowolnienie rynki finansowe mogą uratować... skutki obaw o globalne spowolnienie. "

https://stooq.pl/n/?f=1265618

Jesli wszystko do okola krzyczy, kryzys, spowolnienie, recesja,
jesli na wykresach widac jakies formacje ktore zwiasuja katastrofe,
to bardziej prawdopodobny scenariusz to totlany odwrot od tego.

Tak dzialaja rynki, buduja jakies przekonanie, a potem zaskakuja
musi byc zawsze to zaskoczenie w zwrotnych punktach.
Na tym zarabia sie pieniadze.

Juz to pisalem, nie mozna zarobic na tym gdy wszyscy beda przygotowani do kryzysu :)
Dlatego przepowiednie Grega, mimo ze sa trafne, logiczne nie sprawdza sie, bo gdy dochodzi do krytycznych punktow nastepuje odwrot, przeciaganie, odkladanie itd.
Kiedys tam sie sprawdza, ok, ale gdy wszyscy beda hura optymistami :) ale nie teraz, a to wystarczy by je odrzucic bo inaczej naraza na powazne straty, bo my inwestujemy tu i teraz, konkretnie, a nie w przyszlosci liczac na kryzys, zwale.
No moze Buffet moglby skorzystac z tak ogolnych prognoz.


Jesli oczekujecie kryzysu, to tez bedzie to zaskoczenie, teraz wszyscy trabia o nim, wiec go nie bedzie.
Myslcie jak przebiegle wieloryby. Oni mysla i kombinuja jak zaskoczyc ulice, zasiac bledne przekonanie, przewiezc na gieldzie, a potem totlanie zaskoczyc.

[Hermetic]

Zaskoczenie, ale na ile? 1 tydzień, miesiąc? Że jakiś indeks odbije 2-3, czy 5%?
Większość liczy na Trumpa, bankierów centralnych np. FED, instytucje typu OPEC itd. itp. jakby to miało coś zmienić na zasadzie dotknięcia czarodziejskiej różdżki.
A teraz co się liczy i jest najważniejsze to pan Cykl.

[Thorwald]

Często się mówi o tym, że giełda w USA „przewiduje” spowolnienie gospodarcze z wyprzedzeniem kilku miesięcy i spada.
Postawię może kontrowersyjną tezę. Spowolnienie gospodarcze w USA jest częściowo spowodowane wcześniejszym o kilka miesięcy krachem na giełdzie.
Ze względu na spadki na giełdzie firmy zamiast myśleć o inwestycjach i nowej emisji akcji robią buy-back. Ograniczają inwestycje i wolne środki przeznaczają na utrzymanie kursu na giełdzie przez buy-back. Firmy ograniczają pozyskiwanie środków w drodze emisji obligacji korporacyjnych podejrzewając, że będą mieli problem z zamknięciem takich emisji.
Ludzie widząc, że ponieśli stratę na giełdzie ograniczają konsumpcję. Stratę na giełdzie postrzegają jako stratę majątku i tracą poczucie bezpieczeństwa finansowego.
Czyli załamanie na giełdzie powoduje ograniczenie inwestycji w firmach i ograniczenie konsumpcji prywatnej. Po tym jesteśmy na prostej drodze do spowolnienia gospodarczego lub recesji.

[Rysiek]

Inflacja realna już jest grubo powyżej tej oficjalnej. Moim skromnym zdanie w Polsce w 2019r. będziemy mieć do czynienia z hiperinflacją, pomimo czego będziemy mamieni tą oficjalną, która wyklucza energię i produkty spożywcze, czyli te podstawowe. Trudno mi nazwać inaczej to co obserwuje kupując chleb, ziemniaki, cebula, szynka, ser i płacąc rachunki za energię i ogrzewanie. Ceny energii elektrycznej idą od 1 stycznia od 50 do 100 % w górę w zależności od tego komu udało się wynegocjować lepszą stawkę z Tauronem czy PGE. U siebie w firmie PGE mi zaoferował 348 zł za MWh a Tauron 409 zł. Dotychczas miałem 235 zł za MWh. Można sobie tylko wyobrazić jak duży wzrost cen będzie w przyszłym roku tylko z tego powodu. Dodatkowo sam w swojej firmie, a wynajmuje małe powierzchnie magazynowe dla mikro przedsiębiorców, muszę podnieść czynsze najmu tylko z powodu wzrostu o kilkanaście procent podatku od nieruchomości. Uważam, że począwszy od przyszłego roku Polska gospodarka straci niesamowicie na konkurencyjności.

[Hermetic]

Niech dołożą jeszcze więcej podatków, najlepiej za oddychanie też, to się Polska rozwinie, że hej. W końcu przecież większe podatki to więcej w budżecie .....

[janek1234]

W niektórych miejscach już masz taki podatek. Nazywa się on opłatą klimatyczną :)

[Rysiek]

W sumie to nie taki głupi pomysł żeby wprowadzili w EU np podatek od smogu. Już są te uprawnienia CO2 ale kto powiedział żeby tylko na tym poprzestać.

[Thorwald]

Moim skromnym zdanie w Polsce w 2019r. będziemy mieć do czynienia z hiperinflacją, pomimo czego będziemy mamieni tą oficjalną, która wyklucza energię i produkty spożywcze, czyli te podstawowe.

CPI – nie wyklucza cen energii i żywności. To inflacja bazowa je wyklucza. Moim zdaniem inflacja spadnie w przyszłym roku bo:
spadnie cena ropy naftowej na światowych rynkach
spadną ceny żywności na światowych rynkach
spowolnienie gospodarcze w zachodniej europie spowoduje spadek eksportu w Polsce i wzrost bezrobocia
zatrzymany zostanie wzrost cen nowo oddawanych mieszkań


Przy okazji spójrz na definicję hiperinflacji - https://pl.wikipedia.org/wiki/Hiperinflacja

[Milop84]

spadnie cena ropy naftowej na światowych rynkach

Cena ropy spadnie, ale w USD. Ja nie liczyłbym na to że spadnie w PLN.

[Makaron]

spadnie cena ropy naftowej na światowych rynkach

Cena ropy spadnie, ale w USD. Ja nie liczyłbym na to że spadnie w PLN.

Skoro tak to Orlen i Lotos oszołomią GPW zyskami.

[Rhett]

To już jest krach na WS a za nimi praktycznie wszyscy, czy jeszcze mogą odbić? Wiem że pytanie z tych co mogą być 3 odpowiedzi ( dół, góra, boczniak ) ale jak prognozujecie?
Czyżby Greg miał rację?