Stock Market Crash 2018 - live comments

[Greg]

Apple teraz zostaje...

[Hermetic]

Mnie ta spółka ciekawi. Znane i lubiane (lub mniej) Booking. Też chyba niezły balonik? 8 sierpnia wyniki. Ale tutaj raczej powinno być na plus.

[Greg]

Energy

*EXXON 2Q EPS 92C, EST. $1.26

[Greg]

Chevron

Chevron Q2 18 Earnings:
- Revenue: $40.0B (exp $40.91B)
- Adj EPS: $1.78 (exp $2.06)

Strzal z GDP na 2Q zatem przypadl.

[Tomek]

To dla pełniejszego obrazu powiem może, że wczoraj wyniki opublikowało 359 spółek. 66 z nich nie dowiozło EPS-ów, ale aż 293 spółki pobiły prognozy. Mówiąc jeszcze inaczej: 18% rynku laguje, podczas gdy cała reszta bije rekordy. Jak skończy się sezon wyników, to zrobię jakieś podsumowanie całości, żeby nie bazować na wybiórczych danych wyrwanych z szerszego kontekstu, bo tak to można każdą tezę próbować udowodnić.

[Greg]

Semiconductors tak chyba 50/50 bedzie jeszcze w 2Q

Intel (-6.2% pre) Intel data center results, margin outlook disappoint

Co do lagowania to ja oczekuje w 2Q ledwie 3 sektorow : energy automotive semiconductors i moze real estate. Za to w 3Q pewnie kolejne 3-4.

Natomiast gielda dyskontuje przyszlosc. Jezeli rynek bedzie sie spodziwal wiekszych spadkow EPSow w 3q i 4q to zacznie i tak ... spadac.

[Plastic Tofu]

To dla pełniejszego obrazu powiem może, że wczoraj wyniki opublikowało 359 spółek. 66 z nich nie dowiozło EPS-ów, ale aż 293 spółki pobiły prognozy. Mówiąc jeszcze inaczej: 18% rynku laguje, podczas gdy cała reszta bije rekordy. Jak skończy się sezon wyników, to zrobię jakieś podsumowanie całości, żeby nie bazować na wybiórczych danych wyrwanych z szerszego kontekstu, bo tak to można każdą tezę próbować udowodnić.

Dla jeszcze pełniejszego obrazu to tylko 146 pobiła oczekiwania, reszta była w linii. I żeby nie być wyrzuconym z tego forum, od razu napiszę, że nie jest to poprawianie wpisu Tomka, tylko przyczynek do dyskusji o psychologii inwestowania. Część jest optymistami i potrzebny jest im Greg aby po dekadzie euforii, monitorowali swój cruise control trochę dokładniej, a dla niedźwiedzi jak Ryszard sam siebie określał, potrzebny jest Tomek, aby mogli wyciągnać parę groszy z tej naprawdę niezłej hossy.
Opowieści o końcu odbicia zaczęły się w 2012 roku z drugiej strony FB znurkował 20% w kilka minut i była to największa strata w historii, (jestem dumny, że moje dolary zostały zamordowane w takim historycznym wydarzeniu). Potrzebne są różne punkty widzenia gdyż daje nam to jako inwestorom pełniejszy obraz i lepsze wyczucie rynku. I jeszcze raz zwrócę uwagę na sentyment, który wyolbrzymia straty i dyskontuje zarobki, jest to oczywiście spowodowane wyśrubowanymi oczekiwaniami. Możemy mimo dobrych danych mieć straty i to może spowodować odwrócenie inwestorów:
https://markets.businessinsider.com/new ... 1014811486
To artykuł z poprzednich wyników, ale nie to jest ważne, tylko to iż większość z opisywanych w artykule ludzi nie pamięta recesji, a ta może ich zaskoczyć i spowodować panikę.

[Greg]

4,1% GDP gielda spada 10Y-2Y stracily 2bps ...

[WhyNot]

Zastanawiam się czy dokupić teraz dolary czy tak jeszcze z pól miecha poczekać.

[Gregory]

Nie chcę snuć spiskowych teorii ale coś to nie jest tak. 20% rynku pokazało gorsze wyniki a 80% jest super. To dlaczego indexy spadają. Czy nie powinno być odwrotnie. To raczej powinien być sygnał że jest dobrze a rynek sialala mknie do góry.
Może jednak inwestorzy zauważyli że oczekiwania są zbyt wygórowane i spółki dochodzą do ściany / vide Amazon/ i doszli do wniosku że lepiej zrealizować zysk bo lepszy nie będzie. Nie wiem jak wyglądają działania insaiderów na innych spółkach. Na przykładzie dwóch wspomnianych tutaj skoro jest tak świetnie i będzie jeszcze lepiej należałoby się spodziewać zakupów a nie sprzedaży. A tu co zero zakupów tylko sprzedaż. Jak ktoś kto jest poza spółką odbierze działania osób mających dostęp do danych poufnych w takim układzie.

Oczywiście zgadzam się że nadmierny pesymizm i optymizm przez różowe okulary są niebezpieczne i niezbyt dobre. Przyznam że po wczorajszym Amazonie i pre-markecie sądziłem że będzie duża luka a tu odbicie zdechłego kota. To jednak daje do myślenia.

[Gregory]

Leczenie objawowe jest błędem i to poważnym bo nie wiesz co leczysz i tym sposobem popełniasz jeszcze większe błędy. Zawodowo nie raz to widziałem zapewniam że skutki takiego działania były więcej niż opłakane.

[Rastignac]

Jak ktoś ma czas to polecam Friedmana o bańkach, polityce monetarnej i cyklach biznesowych: https://www.youtube.com/watch?v=zt_tKi89T-M
Wydaje mi się, że jest to bardzo zbieżne z tematem tego wątku, a zwłaszcza z ostatnimi komentarzami.
Co ciekawe, wywiad był nakręcony bodajże w dniu, w którym Nasdaq osiągnął szczyt bańki dotcom. Milton przyznaje, że już 2 lata wcześniej sądził, że jest bańka, ale i tak indeks poszybował o wiele wyżej. Jeśli on nie jest wstanie wskazać szczytu, to ja nawet się nie staram ;)

[onufry]

Uważam że teraz jesteśmy w inflacyjnej fazie spowolnienia. Inflacja w EBC i Japonii nie spowoduje wzrostu akcji, tylko umocnienie dolara. Dopiero krach zakończy inflacje i nastanie zima Kondartiewa. Być może zima zaczęła się już w stanach QT, tylko przez ocieplenie klimatu tego nie czuć.
Widać po wartości volx że rynek jest napięty i ciągnie go w dół, ale FED jeszcze nie daje zielonego światła do spadków.

[Tomek]

Może jednak inwestorzy zauważyli że oczekiwania są zbyt wygórowane i spółki dochodzą do ściany / vide Amazon/ i doszli do wniosku że lepiej zrealizować zysk bo lepszy nie będzie.

Ale co masz na myśli, że firmy dochodzą do ściany? Amazon właśnie odnotował prawie 40% wzrostu przychodów i podwoił swoje zyski. Chciałbym, żeby moja firma dochodziła do takiej ściany. Nie patrzcie na forecasty analityków, bo te oczekiwania są absurdalnie nadmuchane, poza tym to jest zwykła średnia arytmetyczna z 40 prognoz. Jakie znaczenie ma czy firma osiągnie akurat tyle, czy jednak o 3% mniej. Wystarczy zamiast średniej policzyć sobie medianę i już może okazać się, że firma jednak pobiła oczekiwania analityków. To jest pic na wodę. Liczy się to, jaką kondycję ma ten rzeczywisty biznes, a tu widać wzrost na wzroście. Zerknij na wykres poniżej. Nikt mnie nie przekona, że biznes Amazona dochodzi do ściany.

Nawet ten marny FB odnotował wzrost przychodów o 42%! Kurs był nadmuchany, teraz zaliczy korektę, spadnie do swojej średniej i jedziemy dalej :)

PS. Tofu, tak, masz rację, niechcący jako pobicie wliczyłem też te, które były in-line plus minus dwa procent, co nie zmienia faktu, że tylko 18% spółek wczoraj nie dowiozło wyników do średniej prognoz. No ale to znowu jest taki bardziej temat dla mediów na dwa dni, a nie sygnał, że z ich corowym biznesem dzieje się coś złego.

[Tomek]

Niczego nie zakładam, po prostu dostosowuję się do tego, co robi rynek, a nie próbuję przewidywać losy świata.

Donald Rumsfeld, były sekretarz obrony, zapytany kiedyś przez Busha czego można się spodziewać po sytuacji geopolitycznej na świecie w czasie jego nadchodzącej kadencji roześmiał się i powiedział, że przy wykorzystaniu całej potęgi wywiadowczej i analitycznej CIA, NSA, DARPA itd. w najlepszym wypadku mogą mgliście przewidzieć co wydarzy się w przyszłym tygodniu, góra w ciągu miesiąca, ale co wydarzy się w dalszym horyzoncie to nikt nie ma zielonego pojęcia. Na sytuację na świecie wpływa zbyt wiele rozproszonych czynników, które wchodzą ze sobą w interakcje, a rezultaty tej interakcji są zupełnie nieprzewidywalne.

PS. Daj już spokój z tym DXY, ile można.