Plastic Tofu pisze:A odnośnie mierzenia to nikt nie czytał Liar's Poker i nikt nie słyszał o "Big Swinging Dick"? Rynek to esencja mierzenia więc jeśli faktycznie gość robi 40% w rok czy pół to niech wyciągnie i pokaże... w co inwestuje i uczmy się od niego, a nie dowalamy sobie za jeden extra wpis.
Problemem w internecie jest to, że nie ma jak takich rzeczy udowadniać, bo przecież nie dam nikomu dostępu do konta. Musiałbym na bieżąco pisać kiedy wchodzę i kiedy wychodzę ze swoich pozycji, a tego robił nie będę, bo będzie to wpływać emocjonalnie na moje decyzje. Bardziej chodziło mi o to, że przy takich ryzykownych zagraniach ciężko się nie ekscytować, kiedy masz zyski lub straty rzędu 40% w ciągu pół roku. Nawet jeśli to jest te klika % portfela.
Pisałem już wcześniej czym spekuluję, ale powtórzę. Boję się siedzieć teraz w jakichkolwiek akcjach długoterminowo, więc spekuluję krótkoterminowo na spółkach wydobywczych złota z lewarem, czyli popularna zabawa w NUGT/DUST i JNUG/JDST. Od 2 lat prawie dzień w dzień. Jest to o tyle fajna rzecz, że kopanie złota to dosyć nudny biznes, więc odpada ślezdenie newsów jak na Tesli. Trzeba być tylko na bieżąco z geopolityką i dolarem. Zmienność na GDX/GDXJ jest wystarczająca do częstego przechodzenia z long na short i z powrotem. Jest to w 95% zabawa wykresami i w 5% śledzenie geopolityki, żeby nie być zaskoczonym np. takimi wydarzeniami jak Brexit czy choćby decyzje o stopach procentowych, przy których są konkretne wahnięcia. A i tak nie jest łatwo!