Przecież widzisz jaki pinbar na DXY W1. Technicznie powstał w ważnym miejscu tak jak poprzedni. Piątek po zamknięciu trzeba będzie go obejrzeć. Jeśli utrzyma się to mogą być dwie opcje. Test pinbara ok do 50% i w dół lub od razu w dół. Zlecenie oczekujące sell ze stopem powyżej cienia. Zasięg nie wiem. 1 może 1,5 figury. Odwrotna sytuacja jest na EUR. Taki układ powinien ruszyć walutami surowcowymi. Nie pytaj o złotówkę bo tym zupełnie się nie interesuję.

Za MacroNext: "Za 3 mies. #EURUSD po 1,16, a za rok 1,22. Teraz to 1,1435. W perspektywie najbliższych 12 miesięcy #USD najmocniej się osłabi do argentyńskiego peso i tureckiej liry"


Ciekawe czy się sprawdzi.

Gdzieś wczoraj czytałem, że za każdym razem jak "long USD" był najbardziej zatłoczonym trejdem, to w kolejnym roku dolar leciał na łeb na szyję. Nawet to narzuciłem na wykres i faktycznie :)
Też mi w sumie teraz chodzi po głowie, żeby po tym mniej buńczucznym Powellu zagrać jakoś na spadek dolara w 2019 roku i ciekawym pomysłem wydały mi się obligacje EM, ale rozliczane w dolarze, czyli np. ukryte w ETF EMB. Nie dość, że mają ujemną korelację z samym dolarem poprzez to, że im dolar tańszy, tym łatwiej spłacać dług, to jeszcze instrument notowany jest w USD, a więc sama technika sprawi, że słabszy dolar powinien podbić kurs ETF-a. No a w dodatku wypłacają 5.5% dywidendy i są po sporej korekcie, przy najniższych poziomach od wielu lat (w przeciwieństwie do dolara).
A jak ktoś nie lubi obligacji, to złoto w sumie też wygląda ciekawie jako trejd pod osłabienie amerykańskiej waluty. Na wypadek, na przykład, gdyby się okazało, że podwyżek w przyszłym roku jednak nie będzie.

Patrząc w taki sposób, to grudzień również powinien być jednym z najlepszych okresów dla akcji, a jest jaki jest. Czy w obecnym stanie rynku i polityce FED, takie zagranie ma sens? Jaka jest alternatywa dla USD? CHF rozumiem, ale co po za tym? EUR? Jen? Przecież to trupy. "Mocną" końcówka roku w przypadku PLN można zrozumieć (rządzącym na tym zależy), ale jak tylko rozpocznie się nowy rok to wg mnie kierunek dla USD na najbliższe miesiące jest jeden

Kris pisze:Napisze Wam Panowie jak widzę DXY krótkoterminowo. Jesteśmy w punkcie, że wszystko może się zdarzyć i obecnie nikt nie jest w stanie odpowiedzieć jednoznacznie w którą stronę nasz walutowy król pójdzie. Scenariusz 1. DXY pogłębi spadki około 95,200 lekkie odbicie (ubranie towarzystwa w Longi) potem równia pochyła w dół. Scenariusz 2 Spadek około 95,200 i faktyczne prawdziwa bezlitosna rakieta w górę. Tak czy inaczej ja przy wskazanym poziomie wchodzę do gry.

Rozumiem, że dolar nie jest idealny i może dojść do korekty, nawet może być głębsza od tej, o której piszesz, ale jakie są argumenty makro, za tym żeby dolar poszedł w dół równią pochyłą i co na tym skorzysta? Euro - UE powoli pada, Jen - tej waluty chyba nie da się uratować po tylu latach polityki BOJ, CHF - tutaj jest pewna alternatywa, ale dolar też raczej powinien rosnąć bo oba to safe heaven, surowce?

W jaki sposób indeks dolara może spaść, skoro największy udział w indeksie ma dławiąca gospodarkę i stawiająca coraz bardziej na socjalizm Eurozona ze swoją walutą?
Inne waluty stanowią znikomą ilość w koszyku.

Dolar może się osłabić jak:
- nowa prezes ECB Lagarde w obliczu problemów europejskich banków zlikwiduje ujemne stopy procentowe.
- w USA rozpoczną QE i obniżą stopy
- Chiny w odpowiedzi na eskalację wojny handlowej z USA zaczną pozbywać się obligacji USA

Trend na DXY wlasnie sie lamie. Male szalensto na rynkach wschodzacych :-).

Prawie, ale trzeba jeszcze poczekać.

Wedle moich mazancow na wykresie to juz.

Z tego co pamiętam u mnie gruba linia i jeszcze nie ale prawie, zależy od grubości kredki. W każdym razie ja dwa dni temu robiłem zakupy EM.
Choć nawet jeśli nie to i tak mnie cieszy bo dużo różnych walut traci do PLN więc mogę zacząć zakupy egzotycznych walut, zawsze piwo mnie będzie mniej kosztowało.