Strona 11 z 35

Re: Wystawianie opcji i short volatility

: 31 sie 2018, 17:34
autor: Tomek
PanSpekulant pisze:Nie obraź się Tomek ale chyba popelniłeś jakiś błąd w tym opisie.
Tak, masz rację, dzięki za zwrócenie uwagi! Tam pozycja bazowa straddla powinna być na 50$, taka jak akcji, a nie na 55$. Nie wiem skąd mi się to 55 wzięło, jakiś czeski błąd.

No i jasne, że zawsze istnieje ryzyko większej straty niż 300$. Te 300, czyli szerokość spreada, to będzie minimalna wartość straddla, za którą będzie można go odkupić, ona nigdy nie spadnie poniżej tej wartości, przez to, że obie opcje zachodzą na siebie. To jest już takie rolowanie ostatniej szansy :) No, prawie ostatniej, bo potem zawsze można jeszcze rolować taką pozycję kalendarzowo na miesiąc do przodu, czyli odkupić ją po wartości wewnętrznej (jaka by nie była), a potem wystawić taką samą pozycję z dłuższym terminem wygasania za wartość wewnętrzną+wartość czasu.

PS. Cannarek, jak już zarobisz te miliony, to butelka dobrego single malta wystarczy :)
PS 2. Wojtek, nie wiem czy jest jakaś sztywna zasada odnośnie momentu rolowania, ja to robię zazwyczaj wtedy, gdy mogę odkupić już nietestowaną odnogę za mniej niż 50% jej pierwotnej wartości.

Re: Wystawianie opcji i short volatility

: 31 sie 2018, 17:46
autor: PanSpekulant
OK, teraz rozumiem o co chodziło z tym 300$ ITM. A wiesz może, czy rolowanie iron condorów do butterfly gdy dotyka, wartości wewnętrznej. A następnie np. do inverted gdy jest w połowie zagrożonego spreada ma sens?
Czy pominąc inverted IC i przechodzić na rolowanie kalendarzowe jeśli zostało ok. 20-25 dni?

Re: Wystawianie opcji i short volatility

: 31 sie 2018, 17:56
autor: Tomek
Moim zdaniem stopniowe rolowanie ma sens, jeśli tylko za każdym rolowaniem dostajesz dodatkowe premie. Kalendarzowo nie rolowałbym jeszcze, gdy zostało 20 dni, bo wtedy odkupujesz wartość czasu i wartość wewnętrzną, a gdybyś doczekał np. kilka dni przed samym wygaśnięciem i wtedy rolował kalendarzowo, to odkupujesz pozycję praktycznie za wartość wewnętrzną, a wystawiając ją potem na miesiąc do przodu, sprzedajesz wartość czasu.

Z doświadczenia wydaje mi się, że najlepiej jest rolować kalendarzowo na jakieś 5-10 dni przed wygaśnięciem, bo jak opcja jest głęboko ITM, to w tym ostatnim tygodniu życia bardzo często ktoś ją wykonuje i dostajesz assignment, więc nie ma co czekać do ostatniej chwili.

Co do condorów jednak, to nie rolowałbym ich od razu do butterfly, gdy tylko kurs dotyka wewnętrznej odnogi. Raczej poczekałbym aż przebije zewnętrzną.

Re: Wystawianie opcji i short volatility

: 31 sie 2018, 18:19
autor: PanSpekulant
Tomek pisze:Moim zdaniem stopniowe rolowanie ma sens, jeśli tylko za każdym rolowaniem dostajesz dodatkowe premie. Kalendarzowo nie rolowałbym jeszcze, gdy zostało 20 dni, bo wtedy odkupujesz wartość czasu i wartość wewnętrzną, a gdybyś doczekał np. kilka dni przed samym wygaśnięciem i wtedy rolował kalendarzowo, to odkupujesz pozycję praktycznie za wartość wewnętrzną, a wystawiając ją potem na miesiąc do przodu, sprzedajesz wartość czasu.

Z doświadczenia wydaje mi się, że najlepiej jest rolować kalendarzowo na jakieś 5-10 dni przed wygaśnięciem, bo jak opcja jest głęboko ITM, to w tym ostatnim tygodniu życia bardzo często ktoś ją wykonuje i dostajesz assignment, więc nie ma co czekać do ostatniej chwili.

Co do condorów jednak, to nie rolowałbym ich od razu do butterfly, gdy tylko kurs dotyka wewnętrznej odnogi. Raczej poczekałbym aż przebije zewnętrzną.

Oczywiście, że rolujemy tylko zyski. Dzięki za podpowiedź o rolowaniu kalendarzowym, gdzię czytałem i zapamiętałem ten okres, lecz jednak to ty masz rację że można poczekać.
Co do czasu rolowania to kwestia sporna, testuje rolowanie po dotknięciu lega wewnetrznego. Jak kurs dotknie następnie zewnętznego, to następuje kolejne rolowanie. Ale oczywiście to zależy od wielu czynników, jak np. wartość % zysku z zamykanego lega.

Re: Wystawianie opcji i short volatility

: 31 sie 2018, 21:07
autor: piap
Co do rolowania - wskazówki z tasty:

1. w przypadku undefined risk:
- najpóźniej 5-10 dni - bo później rośniej gamma risk
- też dobrze jest rolować kiedy nasz testowany short jest ATM - bo wtedy ma najwięcej wartości zewnętrznej - później jak będzie ITM to owszem zrolujemy za kredyt, ale wartości zew będzie relatywnie mniej - co wynika z faktu, że opcje ATM mają najwięcej wart zew

2. w przypadku defined risk:
- tutaj trzeba uważać, bo jak przebiło spreada to rolując te same stike-i - kredytu nie dostaniemy - co wynika z tego co powyżej, że hegdujący long będzie bliżej ATM czyli będzie miał więcej wart wew
Screen Shot 08-31-18 at 09.03 PM.PNG
Tutaj trochę od tasty o rolowaniu:
https://www.youtube.com/watch?v=AaJozg7 ... 27jaaqsaBA
https://www.youtube.com/watch?v=nyZum7r ... 995hI&t=0s

Re: Wystawianie opcji i short volatility

: 01 wrz 2018, 06:51
autor: Tomek
piap pisze:2. w przypadku defined risk:
- tutaj trzeba uważać, bo jak przebiło spreada to rolując te same stike-i - kredytu nie dostaniemy - co wynika z tego co powyżej, że hegdujący long będzie bliżej ATM czyli będzie miał więcej wart wew
Czemu nie dostaniemy kredytu? Rolujemy wszakże nie tę odnogę, która przynosi straty i weszła ITM, tylko tę drugą, która została daleko OTM i przesuwamy ją bliżej poziomu ATM.

No a gamma risk to rzeczywiście drugi solidny powód, obok ryzyka wykonania, dla którego nie warto trzymać wystawionych opcji na rachunku w ostatnim tygodniu ich ważności.

EDIT:
Ah, sorry, nie załadował mi się wcześniej obrazek na iPadzie i nie załapałem, że chodzi o rolowanie kalendarzowe, a nie wertykalne. Masz zatem racje! :)

Re: Wystawianie opcji i short volatility

: 01 wrz 2018, 16:49
autor: piap
Tak - chodzi o rolowanie kalendarzowe, które dotyczy tylko tego jednego spreada co jest ITM.
W takiej sytuacji - mając np. IC - żeby dostać credit za rolowanie całego IC - trzeba odpowiednio przybliżyć nietestowaną stronę, żeby z tego zagrania credit był większy niż debit, który zapłacimy za rolowaniu spreada ITM.

Re: Wystawianie opcji i short volatility

: 01 wrz 2018, 17:21
autor: piap
Tomek pisze:
Najlepsze jest to, że na wielu instrumentach nie ma na opcjach aż takiej płynności, żeby wchodziły tam hedge fundy czy zawodowi gracze, ale dla nas ta płynność będzie jeszcze wystarczająca. Dlatego dość łatwo się tu zarabia pieniądze, bo po drugiej stronie transakcji siedzi Smith z Kowalskim :)
Takie przemyślenie - nie wiem czy słuszne :) - w kwestii dlaczego w długim terminie wystawianie opcji nie jest grą o sumie zerowej - i powinno przynosić regularne zyski.

No bo tak - jeśli chodzi o granie na akcjach to tutaj jesteśmy po prostu handlarzem - nic nie kreujemy (kupić cos co juz na rynku jest i później sprzedać).

Natomiast w przypadku opcji - kreujemy coś nowego (open interest rośnie) - wystawiamy "polisę ubezpieczeniową" jakiemuś innemu podmiotowi.
Z tego też powodu wartość oczekiwana naszych przychodów nie powinna być zero.
I dlatego też IV jest przeważnie wyższa od tej historycznej - czyli ceny opcji mają w sobie jakąś premię ponad to co pokazuje statystyka z przeszłości. Gdyby wystawiać opcje po cenie wynikającej ze zmienności hist i modelu B-S - to by oznaczało, że w długim terminie wartość oczekiwana naszych zysków i strat dawała by zero. Ale przecież wystawca opcji musi pokryć swoje koszty prowadzenia biznesu (ubezpieczyciela) oraz dostać wynagrodzenie (jak w każdym innym biznesie) za podejmowane ryzyko - w tym przypadku ryzyko wynikające z faktu, że ubezpiecza on kogoś od zdarzenia > 2sigma.

Dokładnie na tej samej zasadzie co firmy ubezpieczeniowe. One biorą rozkłady zdarzeń negatywnych, liczbę ubezpieczonych - i wychodzi im składka np. 100$ przy której byliby na zero. Dlatego do tej składki doliczają swoją premię np. 20% na pokrycie kosztów i określoną stopę zwrotu.

Czyli cena opcji zawsze powinna być większa niż to co wychodzi z modelu dla danych hist - i to jest wynagrodzenie dla wystawcy opcji.
Dodatkowo - ta cena może wzrosnąc w sytuacji podwyższonej niepewności - wtedy dodatkowy wzrost cen opcji wynika już z wysokiego popytu.

W sytuacji kiedy na ten rynek weszli by zawodowi gracze albo nawet HTF - to tutaj ewentualnie zniknęła by ta dodatkowa premia wynikająca z nadmiernego popytu - natomiast ta bazowa premia dla wystawcy opcji by pozostała - bo nikt nie będzie podejmował ryzyka za darmo.

Re: Wystawianie opcji i short volatility

: 02 wrz 2018, 09:53
autor: Tomek
Piap, trafiłeś w dziesiątkę z tym porównaniem. Nigdy nie myślałem o tym w ten sposób, że to, co robimy wypisując te wszystkie opcje, to jest de facto sprzedawanie ubezpieczeń innym graczom na rynku. No ale jakby się zastanowić, to faktycznie cała ta procedura niczym nie różni się od tego, co robią firmy ubezpieczeniowe :)

Swoją droga, dość często udaje się kupić opcje taniej niż wynika to z modelu BS, tak samo udaje się sprzedać drożej. Zwłaszcza jeśli chodzi o małe wolumeny, gdzie po drugiej stronie transakcji nie stają świadomi zawodowi gracze.

Re: Wystawianie opcji i short volatility

: 03 wrz 2018, 14:07
autor: wujt
Co sądzicie o takiej 'strategii': zamiast od razu ustawiać się z zabezpieczeniem (mowa np o spreadzie), nie lepiej jest wystawić opcję i w razie sytuacji, jeśli kurs poleci i nasz PUT znajdzie się niebezpiecznie blisko ITM, dopiero wtedy ustawiać przeciwstawnego lega? Jeśli pójdzie po naszej myśli, to mamy w kieszeni premium i nie płacimy nic za drugą odnogę = nasz profit to całe premium.

Re: Wystawianie opcji i short volatility

: 03 wrz 2018, 15:42
autor: Tomek
W teorii można nawet i tak, że pojedynczą opcję rolujesz do spreada, spreada rolujesz do iron condora, iron condora rolujesz do butterfly, potem inverse, a potem jeszcze kalendarzowo. W praktyce jednak jak wystawisz PUT-a i kurs poleci zbyt mocno, to na zakup drugiej opcji jako hedge będziesz musiał wydać wtedy więcej niż dostałeś z wystawionego PUT-a.

Re: Wystawianie opcji i short volatility

: 03 wrz 2018, 15:52
autor: wujt
Tomek pisze:W praktyce jednak jak wystawisz PUT-a i kurs poleci zbyt mocno, to na zakup drugiej opcji jako hedge będziesz musiał wydać wtedy więcej niż dostałeś z wystawionego PUT-a.
Ano właśnie tego się obawiałem, dzięki za odpowiedź.

Re: Wystawianie opcji i short volatility

: 05 wrz 2018, 20:42
autor: wojtek997
Zastanawiam się przy jakim poziomie spadku wartości jednej z opcji w short straddle/strangle lepiej zamknąć odnogę OTM, niż trzymać spreada do końca. Z tego co dotychczas się dowiedziałem, zdania są podzielone. Czy ktoś widział jakieś back testy?

Ostatnio kilka razy zdarzyło mi się, że po wynikach kurs odjechał w jedną stronę ale nie na tyle daleko żeby pozycja OTM była warta przysłowiowe grosze, raczej opcja OTM wciąż trzymała 40-50% swojej wartości. Wydaje mi się za bardziej prawdopodobne, że po istotnym wychyleniu kursu od średniej, w krótkim terminie (powiedzmy 30 dni) kurs przynajmniej raz skoryguje 50% wzrostów. Stąd skłaniam się do zamykania odnogi która straciła połowę.

Z drugiej strony jeśli kurs zatrzyma się w odchyleniu na dłużej albo będzie kontynuował ten sam kierunek, wtedy zamknięcie odnogi pogorszy szanse na jakikolwiek zysk z pozycji lub choćby wyjście bez straty. Ale ten scenariusz oceniam jako mniej prawdopodobny.

Jakie są Wasze doświadczenia?

Re: Wystawianie opcji i short volatility

: 07 wrz 2018, 08:35
autor: Tomek
Ja nie robiłem backtestow w tym kierunku, ale sam nie zamykam jednej odnogi, dopóki wartość nie spadnie w okolice 85-90%. Wcześniej tylko roluje dla dodatkowych kredytów.

Wydaje mi się, ze zamykanie jednej odnogi wcześniej zaburza sens tej straregii, bo z pozycji pierwotnie neutralnej, nagle zaczynasz grać kierunkowo i posiadać opinie co do spadku/wzrostu akcji. Poza tym pierwotne zalozenia matematyczne przestają Ci tu działać jak rozwalisz taka pozycje już w połowie drogi.

Lepsze jest wrogiem dobrego, ja bym tu nie kombinował :)

Re: Wystawianie opcji i short volatility

: 10 wrz 2018, 14:30
autor: cannarek
Tomek pisze: PS. Cannarek, jak już zarobisz te miliony, to butelka dobrego single malta wystarczy :)
Załatwione:)