To i tak dobrze, ja ostatnio jak szukałem fizyczne złoto w sprzedaży, to znalazłem spread na jedyne 13%.
Jest też opcja pośrednia, to znaczy zakup fizycznego złota wraz z jego przechowaniem (w USA) widziałem taką usługę -
tutaj, co opisywano w
Forbesie.
Z tym, że w każdym momencie możesz zażądać jego wysyłki. Możesz też jej nigdy nie zażądać i komuś odsprzedać w samym depozycie (zmieni się właściciel, a złoto nie rusza z miejsca).
Różni się to od ETFów tym, że można zażądać wysyłki nawet jednej monety. W ETFie fizyczna dostawa drobnych ilości (poniżej miliona USD) jest raczej niemożliwa.
Nie mniej jednak zgadzam się, że fizyczne złoto nie ma prawie nigdy sensu. Jedyna sytuacje w których takie złoto mogło by się przydać to wojna, rewolucja albo inny armageddon.
Jeśli ktoś np przed II wojną miałby przedsiębiorstwo, sprzedał je, a potem kupił złoto i zakopał, to przetrwałby niemiecką i sowiecką okupację, zachowując cały majątek do dziś.
Ale to są przypadki mega-skrajne. Poza tym czasy się zmieniły i dziś w dobie internetu są inne metody by ukryć majątek lub uniezależnić od sytuacji w kraju.
Wracając do tematu, to jeśli chcesz w złoto inwestować długoterminowo to najlepiej jakiś wiarygodny ETF np.: IGLN, PHAU, XGLD, XAD1, XAD5, 4GLD.
One się różnią opłatami (od 0,2 do 0,7% rocznie), walutą rozliczeniową (USD lub EUR) oraz hedgem lub jego brakiem (niektóre są rozliczane w EUR ale hedgowane do USD).
Jeśli chcesz kupować i sprzedawać często, to broker (przynajmniej mój) udostępnia możliwość handlu złotem bardziej bezpośrednio, gdzie sam bierze na siebie obowiązek zapewnienia jego depozytu. Ticker to XAUUSD (złoto) lub XAGUSD (srebro).
Jest to o tyle lepsze dla spekulantów, że godziny handlu masz praktycznie całą dobę (0:00 - 23:00) w dni powszednie.
A jak chcesz spekulować dużymi kwotami, to możesz kupować/sprzedawać kontrakty terminowe (futures) na złoto o tickerze GC. Praktycznie nie ma możliwości, że drugu strona nie wywiąże się z kontraktu, bo gwarantuje to sama giełda (domy rozliczeniowe, brokerzy).
Te kontrakty są teoretycznie do fizycznej dostawy, jednak dla zwykłych ciułaczy, otwiera się je i zamyka zanim nastąpi termin fizycznej dostawy, inkasując różnicę.