Zloto - czy warto wierzyc w obecny wystrzal zlota?
Re: Zloto - czy warto wierzyc w obecny wystrzal zlota?
Po części się z Tobą zgadzam, ale w perspektywie bardzo możliwej inflacji spowodowanej dodrukiem nieograniczonej ilości kasy i kryzysem w którym już jesteśmy to raczej złoto tanieć nie będzie. A czy rzucanie się w tym momencie na złoto nie jest optymalnym pomysłem czas pokaże. Na pewno moment na kupno był dużo wcześniej. Według mnie sprzedawanie teraz optymalnym pomysłem też nie jest.
Re: Zloto - czy warto wierzyc w obecny wystrzal zlota?
Kupić fizyka po tych cenach i przy tym spreadzie już nie kupie, ale też nie sprzedam...
Re: Zloto - czy warto wierzyc w obecny wystrzal zlota?
No właśnie cena papierowego złota a fizyka zaczyna się rozjeżdżać ale takie są prawa rynku :)
Re: Zloto - czy warto wierzyc w obecny wystrzal zlota?
Srodowisko jest raczej deflacyjne, nawet mimo luzowania monetarnego.
A po co trzymac zloto i inne bezpieczne aktywa, jak nie wlasnie po to aby w takim momencie wymienic na ryzykowne.
Zloto to "consensus trade" w tym momencie. Oby sie sprawdzilo :-) Ja z konsensusu zazwyczaj wychodze, nawet jesli omina mnie jeszcze ewentualne szczyty (na te ewentualnosc druga polowe sprzedam w Kwietniu, a nie juz teraz).
Re: Zloto - czy warto wierzyc w obecny wystrzal zlota?
(na te ewentualnosc druga polowe sprzedam w Kwietniu, a nie juz teraz).
Ale w kwietniu tego 2020 roku? :)
Ale w kwietniu tego 2020 roku? :)
Re: Zloto - czy warto wierzyc w obecny wystrzal zlota?
Rozumiem, że panika koronawirusa napędza popyt na złoto. Z drugiej strony nikt nie chce sprzedawać. Ja swojego, które kupiłem w 2016r. nie chce sprzedać. Ba nawet udało mi się coś dokupić. Czyli mamy popyt ale nie ma podaży. To dla mnie oznaka, że cena będzie rosnąć. Jeżeli mamy środowisko deflacyjne to ta cena, która jest - jest ceną niską. Panika związana z koronawirusem kiedyś minie. Za miesiąc, za dwa. I co wtedy? Ludzie będą masowo sprzedawać złoto? Ja nie sprzedam. Kto teraz kupił złoto na panice? Ten, który nie dał się omamić i nie kupił jak masa hektarów rolek papieru toaletowego. Ma on trochę oszczędności, a nie jak masa, i kupił złoto. Masa nie ma złota. Ona ma rolki papieru toaletowego. Nie znam z mojego środowiska osoby, która kupiłaby złoto. Znam za to osoby, które kupiły papier toaletowy.
Re: Zloto - czy warto wierzyc w obecny wystrzal zlota?
https://www.bullionstar.com/blogs/ronan ... -contract/
Polecam artykuł do przeczytania w wolnej chwili. Ten COMEX to jest dopiero instytucja. Był problem myk myk szast prast i problemu nie ma ;)
"Update 31 March
After this article was published early morning March 31, New York Time (NYT), the CME has now completely removed the 400 oz gold bar category from its COMEX daily gold inventory report dated March 30, and reissued it without the new category. CME / COMEX censorship."
Polecam artykuł do przeczytania w wolnej chwili. Ten COMEX to jest dopiero instytucja. Był problem myk myk szast prast i problemu nie ma ;)
"Update 31 March
After this article was published early morning March 31, New York Time (NYT), the CME has now completely removed the 400 oz gold bar category from its COMEX daily gold inventory report dated March 30, and reissued it without the new category. CME / COMEX censorship."
Re: Zloto - czy warto wierzyc w obecny wystrzal zlota?
Nie ma szans obecnie żeby kupić fizyczne srebro i złoto od razu. Terminy dostawy to 46 dni. Jak chcesz kupić od razu. Cena nawet 40% wyższa. Będzie się działo. King is The Gold and Silver w najbliższym czasie.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 22 paź 2020, 18:38
Re: Zloto - czy warto wierzyc w obecny wystrzal zlota?
co myślicie czy aktualnie zakup złota fizycznego to dobry pomysł przy cenie ponad 1900USD?
Re: Zloto - czy warto wierzyc w obecny wystrzal zlota?
Zakup zlota fizycznego to nigdy nie jest dobry pomysl ze wzgledu na spread i podatki, no chyba ze kupujesz zlota taka ilosc, ze te 0.2% rocznie TER w ETFie od UBS lub ZKB stanowi na tyle duzo, ze staje sie to nieoplacalne.
Re: Zloto - czy warto wierzyc w obecny wystrzal zlota?
W Warszawie mennice sprzedają kruszec po cenie spot+4%, a odkupują po spot-2%, czyli na wstępie jesteśmy 6% w plecy. Ja kiedyś z Dubaju przywoziłem sporo, bo tam w automatach w centrach handlowych można monety kupować tak, jak coca-colę i spread był -1%. No ale potem dorosłem i teraz mi się wydaje, że to w ogóle kompletnie jest pozbawione sensu w dobie ETF-ów zabezpieczonych fizycznym złotem, którego w dodatku nie trzeba na własną rękę ubezpieczać, magazynować, transportować etc.
Re: Zloto - czy warto wierzyc w obecny wystrzal zlota?
To i tak dobrze, ja ostatnio jak szukałem fizyczne złoto w sprzedaży, to znalazłem spread na jedyne 13%.
Jest też opcja pośrednia, to znaczy zakup fizycznego złota wraz z jego przechowaniem (w USA) widziałem taką usługę - tutaj, co opisywano w Forbesie.
Z tym, że w każdym momencie możesz zażądać jego wysyłki. Możesz też jej nigdy nie zażądać i komuś odsprzedać w samym depozycie (zmieni się właściciel, a złoto nie rusza z miejsca).
Różni się to od ETFów tym, że można zażądać wysyłki nawet jednej monety. W ETFie fizyczna dostawa drobnych ilości (poniżej miliona USD) jest raczej niemożliwa.
Nie mniej jednak zgadzam się, że fizyczne złoto nie ma prawie nigdy sensu. Jedyna sytuacje w których takie złoto mogło by się przydać to wojna, rewolucja albo inny armageddon.
Jeśli ktoś np przed II wojną miałby przedsiębiorstwo, sprzedał je, a potem kupił złoto i zakopał, to przetrwałby niemiecką i sowiecką okupację, zachowując cały majątek do dziś.
Ale to są przypadki mega-skrajne. Poza tym czasy się zmieniły i dziś w dobie internetu są inne metody by ukryć majątek lub uniezależnić od sytuacji w kraju.
Wracając do tematu, to jeśli chcesz w złoto inwestować długoterminowo to najlepiej jakiś wiarygodny ETF np.: IGLN, PHAU, XGLD, XAD1, XAD5, 4GLD.
One się różnią opłatami (od 0,2 do 0,7% rocznie), walutą rozliczeniową (USD lub EUR) oraz hedgem lub jego brakiem (niektóre są rozliczane w EUR ale hedgowane do USD).
Jeśli chcesz kupować i sprzedawać często, to broker (przynajmniej mój) udostępnia możliwość handlu złotem bardziej bezpośrednio, gdzie sam bierze na siebie obowiązek zapewnienia jego depozytu. Ticker to XAUUSD (złoto) lub XAGUSD (srebro).
Jest to o tyle lepsze dla spekulantów, że godziny handlu masz praktycznie całą dobę (0:00 - 23:00) w dni powszednie.
A jak chcesz spekulować dużymi kwotami, to możesz kupować/sprzedawać kontrakty terminowe (futures) na złoto o tickerze GC. Praktycznie nie ma możliwości, że drugu strona nie wywiąże się z kontraktu, bo gwarantuje to sama giełda (domy rozliczeniowe, brokerzy).
Te kontrakty są teoretycznie do fizycznej dostawy, jednak dla zwykłych ciułaczy, otwiera się je i zamyka zanim nastąpi termin fizycznej dostawy, inkasując różnicę.
Jest też opcja pośrednia, to znaczy zakup fizycznego złota wraz z jego przechowaniem (w USA) widziałem taką usługę - tutaj, co opisywano w Forbesie.
Z tym, że w każdym momencie możesz zażądać jego wysyłki. Możesz też jej nigdy nie zażądać i komuś odsprzedać w samym depozycie (zmieni się właściciel, a złoto nie rusza z miejsca).
Różni się to od ETFów tym, że można zażądać wysyłki nawet jednej monety. W ETFie fizyczna dostawa drobnych ilości (poniżej miliona USD) jest raczej niemożliwa.
Nie mniej jednak zgadzam się, że fizyczne złoto nie ma prawie nigdy sensu. Jedyna sytuacje w których takie złoto mogło by się przydać to wojna, rewolucja albo inny armageddon.
Jeśli ktoś np przed II wojną miałby przedsiębiorstwo, sprzedał je, a potem kupił złoto i zakopał, to przetrwałby niemiecką i sowiecką okupację, zachowując cały majątek do dziś.
Ale to są przypadki mega-skrajne. Poza tym czasy się zmieniły i dziś w dobie internetu są inne metody by ukryć majątek lub uniezależnić od sytuacji w kraju.
Wracając do tematu, to jeśli chcesz w złoto inwestować długoterminowo to najlepiej jakiś wiarygodny ETF np.: IGLN, PHAU, XGLD, XAD1, XAD5, 4GLD.
One się różnią opłatami (od 0,2 do 0,7% rocznie), walutą rozliczeniową (USD lub EUR) oraz hedgem lub jego brakiem (niektóre są rozliczane w EUR ale hedgowane do USD).
Jeśli chcesz kupować i sprzedawać często, to broker (przynajmniej mój) udostępnia możliwość handlu złotem bardziej bezpośrednio, gdzie sam bierze na siebie obowiązek zapewnienia jego depozytu. Ticker to XAUUSD (złoto) lub XAGUSD (srebro).
Jest to o tyle lepsze dla spekulantów, że godziny handlu masz praktycznie całą dobę (0:00 - 23:00) w dni powszednie.
A jak chcesz spekulować dużymi kwotami, to możesz kupować/sprzedawać kontrakty terminowe (futures) na złoto o tickerze GC. Praktycznie nie ma możliwości, że drugu strona nie wywiąże się z kontraktu, bo gwarantuje to sama giełda (domy rozliczeniowe, brokerzy).
Te kontrakty są teoretycznie do fizycznej dostawy, jednak dla zwykłych ciułaczy, otwiera się je i zamyka zanim nastąpi termin fizycznej dostawy, inkasując różnicę.
Re: Zloto - czy warto wierzyc w obecny wystrzal zlota?
No to pięknie, coś mi się widzi, że ci którzy chowają dziś oszczędności w złocie zostaną koncertowo z nich ograbieni. Jak to miało miejsce po 2011 roku.
Kwestia czasu.
Po drugiej fali i kiedy pojawi się jednocześnie szczepionka, reguły gry się zaczną zmieniać.
Kwestia czasu.
Po drugiej fali i kiedy pojawi się jednocześnie szczepionka, reguły gry się zaczną zmieniać.