Re: Złoto, srebro, platyna
: 14 cze 2017, 14:57
Dziś fatalne dane z gospodarki USA przyszły... (ale oczywiście pochwalę się - było to łatwe do przewidzenia) :)
Generalnie Retail spadek -0.3%, oczekiwane +0.2% (ale e-Retail +0.8%) (więc shortowanie dużych shopping-malli ma sens)
Spadek w sprzedaży nowych aut -0.3% oczekiwano +0.2% (więc shortowanie sub-prime lendors ma coraz większy sens, jeszcze popatrzymy jak z płacami, ale coraz większa nadpodaż używek będzie i nie będzie komu ich sprzedać)
Inflacja spada do 1.7% CPI Y/Y oczekiwano 2.1% (nie wiem jakim cudem, ale to odwleka serię następnych podwyżek)
Nooo to z takimi danymi PKB za 2Q to raczej bliżej 1% będzie niż 4% ale oni tak zawsze przewidują. Jak tak dalej pójdzie i przy takim spadku udzielania kredytów to recesja właśnie otwiera już drzwi do USA...
Dolar nurkuje (Bearish co do dolara się sprawdza), złoto+srebro wywala do góry (teraz wiem czemu w 2 dni spółki wydobywające złoto dostały kopa +6%, dziś chyba po rozpoczęciu sesji jednego dnia dostaną z +5-10%)
Teraz nie dziwie się czemu grzebać zaczęli przy CPI, bo spadła Y/Y na 1.7% co oznacza brak podwyżek stóp procentowych.
Ceny złota/srebra wystrzeliły, bo czy to oznacza brak podwyżek stóp procentowych kolejnych? Wszędzie mówi się o "gołębiej podwyżce" ... To takie trochę ala "ja tylko jestem złodziejem". Podwyżka stóp nie jest gołębia. To już takie usprawiedliwienie tego, że rynek przewiduje prawie w 100% podwyżkę, że uknuto termin "gołębia podwyżka".
Coraz większe jaja. Dziś oglądam przemówienie FEDu o 20:00. Coraz zabawniej się zaczyna dziać. Nie ma to jak stymulowanie kredytem, który nie przynosi skutków.
Srebro +3%, złoto +1%, matko dzisiaj majątek na opcjach na GDXJ zrobię!!! :)
Stawiajcie browara FED ponoć robi ostatnią podwyżkę w tym roku! (A mówiłem, że będą 2wie)
Generalnie Retail spadek -0.3%, oczekiwane +0.2% (ale e-Retail +0.8%) (więc shortowanie dużych shopping-malli ma sens)
Spadek w sprzedaży nowych aut -0.3% oczekiwano +0.2% (więc shortowanie sub-prime lendors ma coraz większy sens, jeszcze popatrzymy jak z płacami, ale coraz większa nadpodaż używek będzie i nie będzie komu ich sprzedać)
Inflacja spada do 1.7% CPI Y/Y oczekiwano 2.1% (nie wiem jakim cudem, ale to odwleka serię następnych podwyżek)
Nooo to z takimi danymi PKB za 2Q to raczej bliżej 1% będzie niż 4% ale oni tak zawsze przewidują. Jak tak dalej pójdzie i przy takim spadku udzielania kredytów to recesja właśnie otwiera już drzwi do USA...
Dolar nurkuje (Bearish co do dolara się sprawdza), złoto+srebro wywala do góry (teraz wiem czemu w 2 dni spółki wydobywające złoto dostały kopa +6%, dziś chyba po rozpoczęciu sesji jednego dnia dostaną z +5-10%)
Teraz nie dziwie się czemu grzebać zaczęli przy CPI, bo spadła Y/Y na 1.7% co oznacza brak podwyżek stóp procentowych.
Ceny złota/srebra wystrzeliły, bo czy to oznacza brak podwyżek stóp procentowych kolejnych? Wszędzie mówi się o "gołębiej podwyżce" ... To takie trochę ala "ja tylko jestem złodziejem". Podwyżka stóp nie jest gołębia. To już takie usprawiedliwienie tego, że rynek przewiduje prawie w 100% podwyżkę, że uknuto termin "gołębia podwyżka".
Coraz większe jaja. Dziś oglądam przemówienie FEDu o 20:00. Coraz zabawniej się zaczyna dziać. Nie ma to jak stymulowanie kredytem, który nie przynosi skutków.
Srebro +3%, złoto +1%, matko dzisiaj majątek na opcjach na GDXJ zrobię!!! :)
Stawiajcie browara FED ponoć robi ostatnią podwyżkę w tym roku! (A mówiłem, że będą 2wie)