Strona 5 z 45
Re: Złoto, srebro, platyna
: 12 cze 2017, 19:13
autor: Ryszard Wielkouch
Metale szlachetne spadają od momentu zażegnania niebezpieczeństwa impeachmentu Trumpa. Tradycyjnie spadają też przed momentem podwyżek stóp procentowych.
Przed nami jeszcze 2 dni do zebrania FED i podwyżka wydaje się być nieunikniona. Tego samego dnia przed FEDem ukaże się wskaźnik CPI.
Jak zwykle spodziewam się odreagowania cen metali szlachetnych po podwyżce stóp procentowych o ile FED nie zaskoczy jastrzębim nastawieniem i nie zaproponuje kolejnej podwyżki już we wrześniu. Jest to wątpliwe biorąc pod uwagę słabe dane z amerykańskiej gospodarki.
Re: Złoto, srebro, platyna
: 12 cze 2017, 20:43
autor: Greg
Ceny złota/srebra mnie mniej interesują. Fizyczny metal to nie inwestycja, to ubezpieczenie. Inwestycją mogą być spółki wydobywcze. Coraz częściej pojawiają się artykuły, że 5-10% przydałoby się trzymać w złocie. Skrajni nawet dają 25%. Przy cenach złota 2000$ to 30Y obligacje by chyba z 5% musiały płacić... Centralne Banki raczej na to nie pozwolą, chyba, że kapitał ruszy w stronę metali szlachetnych, ale uważam, że bardziej ruszy w stronę spółek wydobywczych i pomimo tego, że złoto będzie w okolicach 1300$ to spółki wydobywcze wzrosną np o 50%.
Dziś pomimo spadków cen złota/srebra, spółki wydobywcze małe GDXJ poleciały +3%.
Tak bardzo ciekawie zapowiada się 14/06. W/g wszystkich, FED, podwyższy stopy procentowe o 0.25, bo ... wszyscy tego oczekują. Ciekawe tylko jak FED będzie to uzasadniać. Pewnie wszystko zwalą na 4.3% bezrobocia i pełne zatrudnienie a resztę pominą. Gdyby tego nie podwyższyli teraz stóp, to rynek zapytał by się "A co się stało, że jest tak źle, że stóp nie podwyższamy?", a złoto to chyba by wyleciało w kosmos. Jednak dalsze ruchy FEDu są wielką niewiadomą. Dane z gospodarki są coraz słabsze, inflacja się "oficjalnie" nie pojawia, więc zaciskanie polityki monetarnej schodzi na dalszy plan. Ja zakłady robiłem na 2 podwyżki w tym roku, więc może trafię :P
Zresztą o FEDzie ... Zaraz wszystko będzie "noisy indicator"
Za 1Q
No i za 2Q ...
Re: Złoto, srebro, platyna
: 12 cze 2017, 21:21
autor: Ryszard Wielkouch
Dlaczego bilionerzy kupują złoto:
http://www.zerohedge.com/news/2017-06-1 ... ous-metals
GDXJ dobrze się dzisiaj trzyma. Na tych akcjach widać czego spodziewają się spekulanci po cenie metali szlachetnych w niedalekiej przyszłości :)
Przed samym przesłuchaniem Comeya, ktoś mocno zbił ceny metali
http://www.zerohedge.com/news/2017-06-0 ... -testimony. Ciekawe czy tam jakaś wróżka pracuje :)
To raczej teoria spiskowa grubymi nićmi szyta :)
http://kingworldnews.com/alert-unknown- ... n-26-days/
Re: Złoto, srebro, platyna
: 13 cze 2017, 09:53
autor: sebo
Jakie spółki polecacie bo jak myślałem o zakupie ABX, NEM, IAG, AGI akurat w dołku miałem je kupić ale zrezygnowałem, za dużo procentowo jestem w metalach.
Cały czas mi coś podpowiada by kupić na wakacje.
Re: Złoto, srebro, platyna
: 13 cze 2017, 14:53
autor: Greg
Tych spółek wydobywczych jest za dużo... Ja się kompletnie nie orientuję w nich. Niestety, albo i stety idę po najmniejszej tu linii oporu w postaci ETFów. Teraz GDXJ ma się przemodelować (tylko nie pamiętam którego czerwca). Akurat na spółkach wydobywczych w portfelu mam pewną kwotę którą po równo 20% przeznaczyłem na zakupy w różnych odstępach czasowych :
GDX
GDXJ
SGDJ
WPM (kiedyś Silver Wheaton)
SILJ
@sebo,
Jesteś zawalony metalem, ale ... co tu właściwie kupować? Akcje w USA - kosmos, ja teraz zastanawiam się nad XLE (Energy ETF). Dostał po d.. strasznie. Energetyka w mega dołku (trochę analogia do surowców i np. cen uranu a co za tym idzie Cameco, który szoruje po dnie, czy np. Gazpromu, który jeszcze bardziej szoruje po dnie). Po tych 2 dniach "krachu" na Nasdaqu (FANGu) wygląda na to, że rynek trochę inaczej zaczął patrzeć na akcje "pro-wzrostowe" a inaczej na "wartościowe/dywidendowe". Jak Nasdaq tąpnął to w tym samym czasie jakby trend się odwrócił i kasa poleciała w sektory "value" jak banki czy właśnie energetyka, która regularnie co kwartał 0.5% dywidendy wypłaca (XLE). Energetyka to też #1 inflacji CPI, więc jak ceny energii pójdą w górę, a idą ponoć to ruszy nam się inflacja a więc i wyceny metali pójdą z automatu w górę... Nie wiem tylko kiedy to się wydarzy, ale prędzej czy później to się wydarzy.
PS : XLE odpada jak sprawdziłem co tak w środku siedzi ...
Exxon Mobil Corporation 24.32 % 48,631,830
Chevron Corporation 16.11 % 24,729,662
Re: Złoto, srebro, platyna
: 13 cze 2017, 15:07
autor: sebo
ETFy mam jak GDXJ i inne ale jakiś marazm jest na nich, lepiej sprawują się spółki mimo, że te ETF'y posiadają te spółki.
Wszystko mam jak piszesz + surowce rolne itd
Mnie dziwią takie informacje ile trzymać w metalach jak 5% co to jest 5%? Rok temu uważałem, że w metalach trzeba mieć już 50% i więcej. Wiem, że większość woli gotówkę i akcję, ale ja wolę się przełączyć na uśpienie na parę lat.
Co kupować ? Dobre pytanie, może książki, jakiś czas temu stwierdziłem, kupuję książki ale nie czytam bo nie mam czasu, różne kursy, języki. Dodałem też podróże, lepiej trzymać dystans do giełd itd.
Czas na sprawianie sobie przyjemności.
Greg
A tak na marginesie bardzo ciekawe rzeczy opisujesz, świetna wiedza polecisz jakiś kurs czy książkę z ekonomi/makroekonomii?
Jeszcze taka mała ciekawostka, którą właśnie dzisiaj odkryłem.
Re: Złoto, srebro, platyna
: 13 cze 2017, 15:23
autor: sebo
Niestety nie mogę posta edytować bo mi wygasł i się nie zapisało.
Tomek możesz przedłużyć czas edytowania postów?
Jeszcze taka mała ciekawostka, którą dzisiaj odkryłem, wykres USD do Korony Norweskiej, skala miesięczna.
Ostatnio korona w kantorach była w okolicy 0,4420zł bardzo sympatyczna cena na przeczekanie ciężkich czasów na giełdzie.
Przepraszam za brak skali w latach, wykres od 1972 i ceny zmieniają się co około 15 lat. Szczyty są co 15 lat i właśnie mamy ten rok ewentualnie plus minus 3lata.
Re: Złoto, srebro, platyna
: 13 cze 2017, 16:39
autor: Greg
sebo pisze:Greg
A tak na marginesie bardzo ciekawe rzeczy opisujesz, świetna wiedza polecisz jakiś kurs czy książkę z ekonomi/makroekonomii?
Dzięki... Ja żadnym ekonomistą nie jestem. Interesuje się ekonomią od kilku lat jako hobby, więc sam nauczyłem się wyciągać wnioski na logikę pozbawioną bredni sprzedawanych w mediach. Także nic Ci nie polece bo jestem samoukiem.
1/ Nie oglądam mediów
2/ Nie słucham rekomendacji
3/ Lubię słuchać o katastrofach ekonomicznych i wyciągać z nich wnioski, bo nikt o tym nie lubi słuchać, a dużo ciekawych rzeczy można tam usłyszeć. To najwięcej uczy.
4/ Lubię czytać blogi outsiderów
5/ Codziennie spędzam ok 3h na czytaniu newsów i analizie ryknów i wyciąganiu wniosków
Tak w ogóle to ostatnio słuchałem wykładu Petera Schiffa i powiem, że co do tego co mówi to jakbym ja mówił :) W 100% się zgadzam i chyba NAJLEPSZY wykład jaki przez ostatni rok obejrzałem o kondycji USA. 30 minut, absolutnie polecam, absolutny MUST, choć niezawsze się z nim zgadzam, to ten wykład to w/g mnie 100% prawda, której nikt nie chce przyznać.
https://www.youtube.com/watch?v=03Ke9rIYGsc
Co do inwestowania ile % gdzie? Trzeba być cierpliwym. 2 lata będziesz w plecy, żeby potem odebrać +500%.
Re: Złoto, srebro, platyna
: 13 cze 2017, 18:24
autor: sebo
OK dzięki za informacje też jestem samoukiem od paru lat sam się uczę różnych rzeczy, jedyny problem dla mnie to czas spędzony w pracy i przez to mało czasu mi zostaje na moje różne hobby niestety za dużo ich mam :(
Niestety u mnie w inwestowaniu jest tak, że raz do przodu raz do tyłu ale to hobby i to wciągające.
Jestem od paru lat na etapie szukania ciekawych książek i ich zakupu, planuje zwolnić się z pracy i ten czas poświęcić na czytaniu książek i analizowanie rynków finansowych i czerpania z życia przyjemności. Dobry plan by zostać Rentierem ale niestety brakuje do tego jeszcze czasu i pieniędzy :(
Re: Złoto, srebro, platyna
: 13 cze 2017, 20:06
autor: Ryszard Wielkouch
Podpisuje się pod tym co napisał Greg. Też regularnie słucham Shiffa.
Dla mnie największy potencjał do zarabiania mają opcje. Nie jest to nic trudnego, a wystarczy żeby co 3 nasz pomysł na spekulację wypalił i jesteśmy na plusie :)
Utrzymywanie się z inwestowania to pewnie marzenie każdego kto pracuje na etacie. Nie polecam zwalniania się z pracy dopóki nie będziesz miał odpowiedniej poduszki finansowej i pomysłów na inwestycję. Sam jestem teraz bez pracy i wydaje mi się, że lepiej nie mieć zbyt wiele czasu na przemyślenia ;) i traktowanie inwestowania jako jedyne źródło utrzymania.
Re: Złoto, srebro, platyna
: 13 cze 2017, 20:30
autor: sebo
Nie miałem na myśli utrzymywania się z inwestycji. Poduszkę finansową mam, bardziej by poświęcić czas sobie i na samo udoskonalenie.
Dużo poświęcamy się w pracy dla innych a nie dla siebie, przez to tracimy najpiękniejszy czas w życiu dla innych co innego jeśli prowadzimy własną firmę.
Pracując dla kogoś i tak po wielu latach nie mamy nic.
Dlatego dobrze jest zainwestować dużą sumę w złoto/srebro by mieć awaryjnie na przeżycie paru lat.
Wszyscy chcemy inwestować i zarabiać. Ja inwestuję zawsze na parę lat do przodu, nie interesują mnie spekulacje na chwilę.
Dlatego jak wyczułem dołek na złocie i srebrze wolałem zwiększyć w metalach udział do granic możliwości. Na razie czas mi sprzyja.
Re: Złoto, srebro, platyna
: 13 cze 2017, 21:00
autor: Tomek
Z tym utrzymywaniem się z inwestowania to trochę mit. Przynajmniej z mojego doświadczenia. Kiedy wiesz, że regularnie jesteś w stanie wypracowywać na rynkach zyski 20% rocznie, to robisz wszystko, żeby tych pieniędzy nie wypłacać i nie przejadać, tylko od razu je reinwestować, dlatego szukasz pobocznych zajęć, które dają pieniądze na codzienne utrzymanie. Za bardzo boli patrzenie na to, że wypłacasz z rachunku brokerskiego to, co zarobiłeś w poprzednim roku, wiedząc że tymi pieniędzy w przyszłym roku jesteś w stanie wypracować jeszcze więcej pieniędzy. Potencjał procenta składanego działa tu na wyobraźnię bardzo mocno :) Chyba, że to ja jakiś dziwny jestem...
Re: Złoto, srebro, platyna
: 13 cze 2017, 22:19
autor: Greg
Ja już mam za dużo tego "papierowego" majątku. Dlatego teraz każdą nadwyżkę odkładam w metale szlachetne i waluty, znaczy jedną CHF. Nawet nie wiem czy nie za późno to robię...
Z utrzymywania się z inwestowania to jest mit do momentu gdy masz tyle kasy, że dla zabawy już wręcz inwestujesz. Zgadzam się z Tomkiem w 90%, oprócz tego mitu, że można żyć z inwestowania. Kiedyś chyba to tu pisałem, ale jedna osoba mi powiedziała taką złotą myśl jak poniżej, zatem uważam, że można, ale trzeba mieć tyle, że np. 0.1% wzrost to dla Ciebie już roczna pensja.
"Jak masz dużo pieniędzy to co Cię interesuje, że giełda tąpnęła 50%, po prostu dokładasz do tego, bo wiesz, że wyciągniesz 500%, podczas gdy inni w tym czasie uciekają w panice, żeby pieniądze odłożone na przyszłość uratować".
Trochę boli jak wyrzucasz kasę z rachunku brokerskiego, ale zyski pieszczą oko, to prawda. Najtrudniej podchodzić do tego bez emocji. Nie zawsze masz +50% w roku, czasem na jednej inwestycji robisz -10% w 1M, a potem portfel to odrabia następne 6M. Grunt to być konsekwentnym w swoich postanowieniach.
Re: Złoto, srebro, platyna
: 14 cze 2017, 11:03
autor: sebo
Dla mnie najważniejsze aktywa to teraz:
- metale (najwięcej jak się da)
- waluty AUD, NOK, USD, PLN, CHF i w mniejszej ilość GBP i EUR.
- akcje ale nie duża ilość
- różne towary
Pieniądze zainwestowane / inwestowane nie mogą to być pieniądze na życie.
Ważna rzecz by żyć, najlepiej mieć stały dochód co miesiąc np praca, wynajem nieruchomości czy inne.
Nigdy nie myśleć by żyć z inwestycji na rynkach finansowych.
Pieniądz cieszy ale ma podobne działanie jak heroina.
Re: Złoto, srebro, platyna
: 14 cze 2017, 12:10
autor: Greg
Powoli "cash is king"... FED już zapowiedział, że jak coś padnie to zrobi QE4. To nawet zabawne nie jest już. Czas przyznać, że stymulacja tanim pieniądzem nawet na kredyt nie przynosi pożądanych rezultatów, a tak nieodpowiedzialne zachowanie banków centralnych doprowadzi nas do ruiny. Ponoć Warren Buffet już nawet siedzi na ogromej ilości gotówki, bo nie ma już czego kupować, a cała reszta jest skrajnie droga. Zresztą "Cash is king" zbiega się akurat z cyklem :
Wydaje mi się, że przez banki centralne nawet nie zauważymy tej "inflacyjnej fazy ożywienia", tylko od razu przejdziemy do "inflacyjnej fazy spowolnienia". Coś ala zmieszanie się wiosny z latem naraz, jak ocieplenie klimatu. To ocieplenie klimatu zafundowały nam banki centralne właśnie. Kompletnie zwodząc wszystkich. Zresztą pierwsze jaskółki już się pokazały. W Wielkiej Brytanii rekord. CPI = 2.9% już, a BoE siedzi na 0.25% stopach. W USA coś przebąkują o zmianie sposobu liczenia CPI, bo sami przyznają, że koszyk nie jest adekwatny do współczesnych czasów. Teraz wystarczy, że np. padną łupki ropa wyleci na 80$ za baryłkę to CPI skoczy chyba od razu do 5%. Cieszmy się, że więcej nie ma bo ceny surowców szorują po dnie, ale jak to bywa z surowcami... Glut (czyli z angielskiego nadpodaż :) - bardzo mi się to słowo podoba) się skończy a ceny wystrzelą.
A co do złota to ...
Jak ktoś mi powie, że złoto nie jest inwestycją następnej dekady to chyba parsknę ze śmiechu :) Jakby uwolnili cenę złota to chyba z 5000$ byśmy zobaczyli... Wcale mnie nie dziwią komentarze, typu "Złoto za 10000$ za uncję" patrząc na to jak kupuje się wszystko za świeżo wydrukowany pieniądz.