Złoto, srebro, platyna

[Greg]

Ano .. tak jest Kris, albo ECB zrobi coś dzisiaj, albo dolar tąpnie na 88-87 i to szybko, też popatrzcie na EURUSD. Rozum podpowiadał odbicie na dolarze, serce za złotem i srebrem i chyba dawno nie miałem takiej sytuacji jak teraz, że trochę rozumu trochę serca ;)

Krytyczne wsparcie przed nami.

Chyba opcje na te shorty złota na minerach trzeba będzie za chwilę szybko zamykać. Tak jak powiedziałem 50/50, z jednej strony opcje na short minerów z drugiej dokładałem akcje spółek wydobywczych głównie srebro czy ropę/gaz takie rozdarcie :) Jeszcze do 13:45 chwilę zobaczymy co ECB powie. Jesteśmy w cholernie ciekawym momencie.

Na złocie oczekuję korekty, dochodzimy do celu i nie zakładam, że przejdziemy to z marszu

Też upieram się, że jeszcze jedna noga na spadki przed nami złota, ale jak to jest można się mylić. Strasznie mnie ciekawi co ECB na tak skrajnie umacniające się EURO. Od razu będzie widać jaką politykę banki centralne wybrały. Na tym Twoim wykresie pięknie widać ten poziom ok 1350$ na złocie jako top.

PS: Gadamy teraz przez pryzmat EMOCJI teraz, może tym razem okażą się trafne, kto wie ... zazwyczaj nie są...

[Rastignac]

Jeszcze do 13:45 chwilę zobaczymy co ECB powie. Jesteśmy w cholernie ciekawym momencie.

A czasem to spotkanie nie jest jutro? https://www.investing.com/economic-calendar/

[Greg]

Kurde dni mi się pomyliły ... myślałem, że dziś czwartek ...

Jasne, że jutro ... A ja czekam przed kompem na 13:45 ... Eeee to wychodzę :)

To dziś o 16:00 oficjalne zmiany w zapasach ropy. Te wczoraj były API a więc (kalkulowane przez prywatną jakąś firmę). To jedyna ciekawostka na dziś.

[eranet]

Ostatnie złoto zamknięte, jestem małe S, mam nadzięję, że nie będą męczyć tylko odbijemy, usdjpy również w ciekawym miejscu

[Greg]

Albo :

- Banki podprowadzają na rzeź tłum, wszyscy krzyczą bull-market (wszyscy wiemy, że 5 banków jest w stanie zbić cenę złota jak chce) podprowadzą nas pod 1400$, przełamiemy na 1410$ (wtedy już każdy będzie złoto kupował) i zrobią krach na 1200$.

Cały czas coś mi się tu nie spina w tym rajdzie... Mam wrażenie, że ktoś tym steruje wpuszczając znowu barany na rzeź...

[neverar00]

A może tak po prostu - dolar leci, obligacje lecą. Złoto do góry?

[sebo]

Dzisiaj jest taki dzień by:
- rynki akcji szły do góry
- złoto/srebro do góry
- ropa lekko w dół lekko do góry
- EURO-USD wzmocnienie euro i wzmacnianie go przez jeszcze jakiś dłuższy czas. Coś około 8% mammy dopiero około 6%.
- PL jak wcześniej pisałem duże wzmocnienie i tak jeszcze jeszcze przez jakiś czas.

Nie ma co się podniecać.

Później pod koniec wakacji wybicie złota do góry, jak rynek będzie uśpiony.
Teraz to są zmagania w przeciąganiu liny.
Fundamenty jeszcze nie działają, trzeba poczekać na nie.

[Greg]

A może tak po prostu - dolar leci, obligacje lecą. Złoto do góry?

neverar00

To tak nie działa ...

Obligacje lecą (spada ich cena, ale rośnie rentowność - czyli oprocentowanie) = wyższy procent = nie opłaca się trzymać złota, dług jest atrakcyjniejszy... obligacje dają odsetki, złoto nie

Chyba, że :

a) Rynek uznaje, że wyższy procent = brak możliwoście spłaty długu
b) Rynek uznaje, że wyższy procent = oszukana inflacja i zaczyna wyrównywać rentowność do inflacji w szczególności na 30Y obligacjach, które nie są czułe na krótkoterminowe stopy procentowe (te które FED podwyższa lub obniża).

Obligacje lecą, złoto to góry tylko dlatego, że opcja a) albo b) ma miejsce.

Dodatkowo :

Obligacje tracą, więc automatycznie tracą obligacje śmieciowe, więc spółki wysoce spekulacyjne i zadłużone stają się ryzykowne, a że takich jest dużo to :

Im większe oprocentowanie średnioterminowych obligacji (10Y) tym większa presja na spadki cen akcji spółek mocno zalewarowanych długiem. KROPKA :)

Dodatkowo (nie wchodząc w szczegóły) :

Tani dolar = SP500 Value do góry (głównie korporacje międzynarodowe), ale Russell2000 presja super w dół
Drogi dolar = SP500 Value w dół, Russell2000 presja do góry.

Zobaczcie, rentowności poszły do góry i zaczyna się presja na spadki cen akcji :



Kto najbardziej dostaje? Ano Russell2000, potem NASDAQ na końcu SP500 - gdzie jest większość międzynarodowych korporacji czerpiących wręcz korzyści z taniego dolara.

Do tego rynek postraszył wybiciem złota ponad 1350$, ropa crude niby na 65$ ... i co ? I nic wraca wszystko z powrotem... (zobaczymy czy wróci oczwywiście)

[Tomek]

Jeszcze pytanie co rozumiecie przez "obligacje lecą" :) Że lecą ceny czy że lecą rentowności?

[Greg]

Teraz to w ogóle korekta na wszystkim by się przydała. To całe "panic buying" i FOMO ostatnie zasługuje na to, żeby teraz całe stado baranów, którzy wchodzili bo "rośnie" przy RSI=95 orżnąć z kasy...

Może w końcu 0.5 roku wzrostu rentowności obligacji 10Y zacznie wywierać presję na spadki cen akcji. Zobaczymy czy banki centralne w ogóle na to pozwolą - to inna sprawa.

Teraz jest tak, że obligacje dają większy procent niż dywidendy całego SP500 (tak jest przewartościowany rynek), więc warto sprzedawać akcje i pakować się w obligacje ... - oczywiście tak w teorii to powinno wyglądać.

[Tomek]

No, w teorii tak, a w praktyce wygląda to w ten sposób, że spider, czyli największy ETF na S&P500 (SPY) pobił dzisiaj swój absolutny rekord i przekroczył już 300 mld AUM. Ulica pompuje akcje na maksa jak widać. Popularność tych ETF-ów to kiedyś doprowadzi do katastrofy większej niż całe te CDO :)

A dzisiaj to złoto chyba ewidentnie związane ze słabym dolarem i z tym, co Mnuchin powiedział na jego temat, czyli że generalnie mu się słaby dolar całkiem podoba. No i nie dziwne, że słaby dolar i silne złoto mu się podobają, bo USA chcą zrobić ponowną wycenę rezerw swojego złota, bo oni to mają wpisane po cenie zakupu, czyli jakichś dwucyfrowych kwotach. Więc jak przeksięgują sobie wartość rezerw i wpiszą aktualną cenę, to zaraz się okaże, że kraj wcale nie jest taki zadłużony :)

[Greg]

Złoto idzie opcją b)

Rynek uznaje, że wyższy procent = oszukana inflacja i zaczyna wyrównywać rentowność do inflacji w szczególności na 30Y obligacjach, które nie są czułe na krótkoterminowe stopy procentowe (te które FED podwyższa lub obniża).

Czyli złoto wyrównuje się do oczekiwań inflacyjnych (po części związanych oczywiście ze słabą walutą). Powinni wyczyścić teraz właśnie ulicę jakąś 15% korektą... 0.5 roku wzrostu rentowności może właśnie dało efekt do cen akcji. Bezwładność trochę trwała zanim rynek akcji zaskoczy...

Swoją drogą wpiszę sobie w kalendarz :

Wow! -1% na NASDAQu - toż to prawie KRACH :) Czerwony kolor to jakieś UFO - każdy słyszał nikt nie widział ;)



PS: Ano sztuczki na złocie to jedna z opcji "odpisania" długu przez USA... Słyszałem i też jest to opcja, którą podzielam.

Przebije? (1357$ - złoto i 17,55$ - srebro - to już super hiper opory, musi tu wybić dość mocno - sądzę, że jutro po ECB możemy mocno się zdziwić z tym wybiciem(?))

[sebo]

Jeśli ktoś nie inwestuje swoich pieniędzy to strzelać może w ciemno.
Jeśli masz fizyka to wisi Ci ile będzie.
Jak spekulujesz na parę dni to faktycznie z lewarem to już nie żarty.

Ja tylko powiem, że spodziewam się złota w takich cenach jakich jeszcze nie widzieliśmy, 1400$ dla mnie nie wchodzi w grę za nisko i nie patrzę na tę liczbę u mnie jej nie ma.
Że zatrzyma się na 1400 szacuję 0% przebije z lekkością, kiedy? Mi się nie spieszy ja mam czas :)
Ja czekam na koniec wakacji by zerknąć jak jej/jemu idzie.

Podchodzicie teraz zbyt emocjonalnie. Takie podejście jakbyście mieli lewary x100.

[sebo]

:) spoko

nie wiedziałem jak do złotka napisać - jej, czy złoty jako jego.

Kris wiem, że jest męski, chodziło o gold, złotko (potocznie)

Dolara czekasz na dołek? Ja nie czekam, ładuję się a później znowu się będę ładował jak będzie niżej.
Mam zaplanowane (miałem) na 3,40 (zrealizowane) i na 3,10 i 2,80 w tych okolicach. Nie wiem czy $ się nie będzie później odbijał. Tyle, że ja $ nie kupuję by na nich zarobić.
Mam zaplanowane uśrednianie ceny, czyli kupowanie coraz niżej ale nie czekanie na dołek bo nie wiem gdzie będzie i nie trafię w niego.

[Greg]

A kto to wie, albo zrobią taki numer, że lekko wybiją ponad 1400$, wszyscy już krzykną znowu "Dolar upada" i wtedy zcrashują...

Póki co srebro wybiło ponad 17.55 i zobaczcie jak pięknie sprowadzili do parteru z powrotem na 17.55

Złoto też wyskoczyło i też sprowadzili...

Zostaje jutro ECB
Może FED (?) - to by oznaczało, że FED się mocno wystraszył podwyższając gwałtownie stopy, po co wystarczy że skupują akcje i shortują VIX.
Interwencja Chińczyków aby osłabić Yuana.

Tak czy siak takie wojny walutowe na dobre nikomu nie wyjdą.

Jak widać nadal nic się nie wydarzyło. Wiem, że serce wszystkim bije mocniej (ja nawet sprawdzałem ile to już na plusie jestem na fizycznym srebrze i złocie i aż westchnąłem z zadowolenia), ale rynki nie mają nic wspólnego z realiami i wtedy najczęściej jest zwrot i to gwałtowny i niespodziewany. Czy tak będzie? Kto to wie :)