Ropa, Gaz i inne
- Ryszard Wielkouch
- Forumowy wyga
- Posty: 943
- Rejestracja: 12 mar 2017, 12:22
Re: Akcje Gazpromu i Cameco Corporation
Też podziwiam Grega za jego analizy :)
Pojawiły się obawy o nadmiar piasku do frackingu po tym jak trzeci z większych dostawców piasku (Unimin Corp) przedstawił plan budowy nowego zakładu w basenie permskim, który będzie wydobywał tutejszy piasek.
Stanowi to zagrożenie dla cen piasku od pozostałych producentów jako, że większość zaopatrzenia w piasek dla west Texas oil pochodzi z kopalni w Wisconsin i Illinois. Dodatkowo na cenę akcji spółek wydobywających piasek wpływają obawy o ceny ropy.
Nowa kopalnia ma produkować 5 M ton rocznie od początku 2018 roku. Obecna ilość wydobywanego piasku w USA to 85 M ton. W 2018 zapotrzebowanie ma wynosić 100 M ton.
Źródło:
https://seekingalpha.com/news/3277584-f ... pply-fears
Pojawiły się obawy o nadmiar piasku do frackingu po tym jak trzeci z większych dostawców piasku (Unimin Corp) przedstawił plan budowy nowego zakładu w basenie permskim, który będzie wydobywał tutejszy piasek.
Stanowi to zagrożenie dla cen piasku od pozostałych producentów jako, że większość zaopatrzenia w piasek dla west Texas oil pochodzi z kopalni w Wisconsin i Illinois. Dodatkowo na cenę akcji spółek wydobywających piasek wpływają obawy o ceny ropy.
Nowa kopalnia ma produkować 5 M ton rocznie od początku 2018 roku. Obecna ilość wydobywanego piasku w USA to 85 M ton. W 2018 zapotrzebowanie ma wynosić 100 M ton.
Źródło:
https://seekingalpha.com/news/3277584-f ... pply-fears
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 09 lip 2017, 21:31
Re: Akcje Gazpromu i Cameco Corporation
Nie będę się wymądrzał ale spróbuję zebrać kilka faktów:
- budowanie fabryki - siedzę w trochę innym biznesie ale jeżeli firma decyduje się na ten krok to (ma prognozy na 10 lat do przodu - patrz link Tomka co do 2018, wie że znajdzie odbiorców, ma gwarancje kredytowania (patrz wpis Grega) - tradycyjne industry w przepisie US trzyma się mocno faktów i NPV - jestem w trakcie podobnego procesu (dużo, dużo mniejszego) i łatwo nie jest.
- sprawdzcie HCLP fact sheet dostępny na ich stronie (zwiększyli capacity o 30% w 2016, zwieskzyli udział transportu pociągami (nie ma nic tańszego jak pociąg w US) - ktoś ma plan przygotowany pod wzrost odwiertów
- jacy mogą być właściciele instytucjonalni dla firmy która wydobywa piasek?(Stanley, BoA, Citi, Morgan) komuś się literka pomyliła i chciał kupić coś innego?
- Piasek jest napompowany medialnie z każdej ze stron (ostatnio morning star o nim przypomniał) myślę że wielu tam drobnych inwestorów którzy są podatni na wszelkie newsy - np ja :)
- Też zgadzam się z argumentem Grega że tania ropa jest dla wszystkich średnim biznesem, czy wzrost łupków przy takich cenach to nie jest inwestycja US na kolejne lata? (raczej nie wierzę że symbol pól naftowych pozwolą zatopić)
- przy łupkach jest gaz, Trump w polsce oferował gaz Polakom (a my jak zawsze zrobimy im l...a za ładne słowa i go kupimy) -> ktoś tu lata po świecie i robi biznes, Putin to też biznesmen :), patrz ich spotkanie na G20.
- a jak popłynąłem z teorią spiskową (kto nie lubi :) to US zależy na tym aby UE była słaba, EUR będzie słabło aż do rozpadu, nie będzie alternatywy dla $ w rozliczeniach za ropę, kraj który próbuje zmienic te zasady gry może liczyć na interwencję :) (z tego co wiem to Irak próbował)
To był mój debiut na forum, możecie jechać :)
- budowanie fabryki - siedzę w trochę innym biznesie ale jeżeli firma decyduje się na ten krok to (ma prognozy na 10 lat do przodu - patrz link Tomka co do 2018, wie że znajdzie odbiorców, ma gwarancje kredytowania (patrz wpis Grega) - tradycyjne industry w przepisie US trzyma się mocno faktów i NPV - jestem w trakcie podobnego procesu (dużo, dużo mniejszego) i łatwo nie jest.
- sprawdzcie HCLP fact sheet dostępny na ich stronie (zwiększyli capacity o 30% w 2016, zwieskzyli udział transportu pociągami (nie ma nic tańszego jak pociąg w US) - ktoś ma plan przygotowany pod wzrost odwiertów
- jacy mogą być właściciele instytucjonalni dla firmy która wydobywa piasek?(Stanley, BoA, Citi, Morgan) komuś się literka pomyliła i chciał kupić coś innego?
- Piasek jest napompowany medialnie z każdej ze stron (ostatnio morning star o nim przypomniał) myślę że wielu tam drobnych inwestorów którzy są podatni na wszelkie newsy - np ja :)
- Też zgadzam się z argumentem Grega że tania ropa jest dla wszystkich średnim biznesem, czy wzrost łupków przy takich cenach to nie jest inwestycja US na kolejne lata? (raczej nie wierzę że symbol pól naftowych pozwolą zatopić)
- przy łupkach jest gaz, Trump w polsce oferował gaz Polakom (a my jak zawsze zrobimy im l...a za ładne słowa i go kupimy) -> ktoś tu lata po świecie i robi biznes, Putin to też biznesmen :), patrz ich spotkanie na G20.
- a jak popłynąłem z teorią spiskową (kto nie lubi :) to US zależy na tym aby UE była słaba, EUR będzie słabło aż do rozpadu, nie będzie alternatywy dla $ w rozliczeniach za ropę, kraj który próbuje zmienic te zasady gry może liczyć na interwencję :) (z tego co wiem to Irak próbował)
To był mój debiut na forum, możecie jechać :)
Re: Akcje Gazpromu i Cameco Corporation
pacraf pisze:Co jest najważniejszą cechą biznesu łupkowego? Z punktu widzenia USA, nie nas drobnych spekulantow.... Moim zdaniem USA nie pozwolą aby łupki upadły, albo skurczy się za bardzo, bo to ich bat na OPEC i Rosję. To jest jak zimno wojenna doktryna odstraszania. Nie fikajcie bo udupimy cenę ropy. Przynajmniej ja ym tak robił na ich miejscu... Dodam że to moje przemyślenia, niekoniecznie prawdziwe haha...
Z punktu widzenia USA - masz rację. Z punktu widzenia FEDu - racji już nie masz. FED chce inflacji za wszelką cenę, a kto rządzi polityką monetarną? FED czy rząd USA? FED musi zdewaluować ogromny dług. Musi i kropka. Jeżeli USA zaczną cienko pie..dzieć przez cieżar odsetek od długu, to dolar zacznie powoli tracić udział w rezerwach globalnych (już znacząco stracił). A USA zaczyna właśnie cienko pier..dzieć. Chiny i Rosja na to już czekają.
W/g mnie błędnie zakładacie, że rządzi rząd USA, podczas gdy rządzi FED zza zasuniętej zasłony. Przez czas Obamy 8 lat nie podnieśli stóp procentowych (raz na koniec o 0.25), Trump się pojawił to już 3 czy 4 razy podnieśli (a gospodarcze dane były gorsze niż za Obamy). Przypadek? Jakoś zawsze jak jest Republikanin to są kryzysy.
Najprostszy ruch to wykolejenie łupków. "Nie dbam o to kto sprawuje władzę tak długo jak kontroluje podaż pieniądza" - to zdanie pokazuje kto rządzi. Nie ukrywam, że Trump może dużo chcieć, mieć bat na OPEC czy Rosję, ale to czy łupki przetrwają zależy tylko i wyłączenie od polityki FEDu, a właściwie jednej decyzji FEDu o gwarancjach spłaty obligacji.
http://oilprice.com/Energy/Oil-Prices/W ... -Boom.html
Właśnie dlatego ustawiam swój portfel pod inflacyjne rozwiązania. Przy ryzyku deflacynym mam krótkie pozycje na te kilka firm. Dlatego jestem za surowcami (pomimo, że ożywienia nie zobaczymy co w teorii przekłada się na wyższe ceny surowców), gdyż ich nadpodaż się po prostu skończy. Tak jak z 500 minerów uranu zrobiło się już 40, tak samo się stanie z innymi surowcami. Wtedy ceny polecą. Kobalt ostatnio wystrzelił w góre (szkoda mi tej Tesli...), a to główny surowiec do produkcji baterii. Po prostu nie ma już nadpodaży, a surowce czy jest recesja czy ożywienie zawsze będą potrzebne póki co. Z tych powodów jestem pro-złotny. Pomimo, że złoto notuje dołek. Jeżeli 2Q2017 PKB spadnie, to szanse na podwyżki stóp odejdą w niepamięć - a spadnie bez 2 zdań. To FED rządzi a nie Trump. Jedna decyzja FEDu i łupków nie ma.
Zresztą jak wczoraj po G20 Putin powiedział, że w sumie to akceptuje, że USA będą handlowały gazem i ropą to aż się zaśmiałem. Ja zawsze wierzyłem w to, że będziemy mieli zbliżanie się Rosji z USA. 1 dzień wystarczył i zawiesili wojnę w Syrii?
@oil_company - witamy! Wymądrzanie się jest tu jak najbardziej wskazane, po to tu jesteśmy :)
Jeżeli łupki wykoleją to i piaski wykoleją. Nie mówię, że tak będzie, spekulujemy. FED dawał gwarancje bankowe łupkom przez właśnie Stanleya, BoA, Citi, Morgana. Gdy FED powie tym bankom - gwarancji nie ma, to poleci domino.
Zgadzam się też z Twoją teorią spiskową o słabej EU i słabym EUR - do rozpadu, jednak na razie (wcześniej o tym pisałem) to Europie lepiej się wiedzie niz USA w kwestiach gospodarczych.
Re: Akcje Gazpromu i Cameco Corporation
Ale pytanie czy firmy łupkowe rzeczywiście potrzebują jeszcze gwarancji FED-u? Te gwarancje FED wprowadził na początku 2016 roku, kiedy ropa była po 26 USD i kiedy jedna za drugą firmy padały, bo żaden bank nie chciał tego kredytować, ani żaden inny inwestor kupować obligacji. Wtedy nie było wiadomo czy 26 USD to jest już dno czy dopiero połowa spadku. Dzisiaj wiadomo, że to było dno. Od tego czasu sporo firm upadło, sektor się oczyścił, zostali najsilniejsi. Dzisiaj ropa jest dwa razy droższa, firmy wyszły z tego zrestrukturyzowane, ze zmniejszonymi kosztami wydobycia i perspektywy zysków na dalsze lata mają generalnie świetlane. Moim zdaniem FED już wcale nie musi dawać gwarancji, bo najgorszy okres dla tych firm mamy za sobą. Obstawiałbym, że dzisiaj nawet i bez zabezpieczenia łupki potrafiłyby sobie znaleźć finansowanie.Greg pisze:Najprostszy ruch to wykolejenie łupków. "Nie dbam o to kto sprawuje władzę tak długo jak kontroluje podaż pieniądza" - to zdanie pokazuje kto rządzi. Nie ukrywam, że Trump może dużo chcieć, mieć bat na OPEC czy Rosję, ale to czy łupki przetrwają zależy tylko i wyłączenie od polityki FEDu, a właściwie jednej decyzji FEDu o gwarancjach spłaty obligacji.
Poza tym tutaj rząd ma jednak spore pole do manewru. Od 40 lat Department of Energy wspiera branżę różnymi subsydiami. Texas zawsze był republikański, nie chce mi się wierzyć, że Trump pozwoli, żeby tam się komukolwiek stała jakaś krzywda. Zagrożeniem rzeczywiście może być ewentualna seria podwyżek stóp procentowych, która jest poza kontrolą rządu, no ale to można zneutralizować, np. zwolnieniami podatkowymi dla sektora czy innymi rządowymi dopłatami.
Poza tym, na logikę, gdyby FED przestał skupować obligacje firm od łupków, gdyby przestał dawać bankom gwarancje ich spłaty, gdyby i pięć razy podwyższył stopy, to nawet gdyby wtedy parę firm poszło z torbami, to sytuacja taka wpłynie jedynie na błyskawiczny skok cen ropy pewnie grubo powyżej 60 USD. A firmy od piasku są bardzo mocno skorelowane z cenami ropy (chociaż to jest kompletnie bez sensu, bo powinny być skorelowane z wolumenem wydobycia w USA, a nie z cenami ropy, no ale tak jest). Dlatego moim zdaniem co by się nie działo, to akurat firmy dostarczające piasek sobie poradzą bardzo dobrze.
Gazprom też sobie poradzi, bo prędzej czy później to czynniki ekonomiczne zadecydują skąd Europa będzie kupowała gaz. My sobie możemy kupić jeden tankowiec droższego gazu od USA, żeby zrobić pokazówkę, wypiąć pierś i pokazać jacy to jesteśmy niezależni od Rosji. Ale fakt faktem, że rosyjski gaz jest ciągle najtańszy, więc kupowanie go od kogokolwiek innego z przyczyn politycznych jest po prostu działaniem na szkodę państwa i na dłuższą metę się nie sprawdzi z czysto ekonomicznych powodów. Ten kto ma porównywalny produkt i oferuje go taniej niż wszyscy inni, to na końcu zawsze wygra. A taki produkt ma właśnie Gazprom.
Re: Akcje Gazpromu i Cameco Corporation
Patrząc się po ich bilansach, to w/g mnie nie dość, że potrzebują gwarancji, to jeszcze by się chyba przydało je zwiększyć, w szczególności, że FED ma dość spore ilości łupkowych obligacji w bilansach, które ... chce wywalać na rynek? Jak je wywali a banki wyciągną wtyczkę, to tych firm nie ma.
Muszę się bliżej temu przyjrzeć, ale albo ja źle widzę, albo najwięksi giganci łupków to praktycznie bankruci :
EOG : https://www.gurufocus.com/stock/EOG - Dramat, Free Cash Flow ujemny, w okolicach zera. Spółka ledwo zarabiała przy cenach ropy 100$
PXD : https://www.gurufocus.com/stock/NYSE:PX ... financials - Dramat+, spółka nierentowna od 2012 roku
COG : https://www.gurufocus.com/stock/COG - Dramat, przynajmniej dobija powoli do zera, ale ogólnie na minusie.
WLL : https://www.gurufocus.com/stock/WLL - Dramat+, od 2012 miliardy $ strat
CHK : https://www.gurufocus.com/stock/CHK - Bankrut-, no-comment
CXO : https://www.gurufocus.com/stock/CXO - Bankrut-, od 2012 przepalił 6MLD$ i ani roku nie zarobił
Kur... To ja się pytam gdzie te przełomy i fakt, że łupki są opłacalne już od 35$ jak tu walą same straty? Coraz większe koszta odwiertów i amortyzacja zżera wszystko? To muszę głębiej zajrzeć.
Im więcej przejrzałem tych raportów na szybko, tym bardziej jestem spokojny o los tradycyjnego wydobycia, bo łupki można zmieść nawet chyba wzrostem stóp o 0.5%. Sytuacja jest taka, że USA ma gdzieś zysk z łupków bo drukują dolary i je sponsorują, a OPEC chce zysków bo dolarów drukować nie może, ale jest dochodowy, tylko budżety krajów się nie spinają, bo za dużo są oparte na ropie. Teraz pytanie kto sznurek przeciągnie na swoją stronę...
Właściwie pokaż mi jakąś spółkę zajmującą się łupkami z pozytywnym Cash Flowem, bo ja takiej znaleźć nie mogę... I to nawet wtedy jak ropa była po 100$ (no ale technologii nie było) no i teraz przy 45$. Te firmy to chodzące zombie, praktycznie bankruty. Chyba, że ja coś źle rozumiem? Jeżeli tak jest faktycznie to zaraz będziemy dochodzili skąd takie koszta wielkie, że od 2012 roku te spółki przynoszą straty. Chciałbyś mieć ich obligacje? Bo ja nie. W sumie nie dziwie się czemu FED musiał dać gwarancję. Te firmy to taka trochę Tesla. Duże obietnice, a przepał kasy w miliardach $ bez wizji zysków i z ciągłymi dopłatami i gwarancjami?
Nawet Exxon :
XOM : https://www.gurufocus.com/stock/XOM - w sumie zarabia, ale jak poziom długu wzrósł... Operation Margin 5% i P/E=33, dywidenda 3.7%, PAYOUT = 125%
No i GazProm :
OGZPY : https://www.gurufocus.com/stock/OGZPY - konik : Operation Margin 12% i P/E=3, dywidenda 6.0%, PAYOUT = 20% (to by z 50% dywidendy było jakby PAYOUT = 125%?)
W Rosji to aktywa to już za darmo rozdają, aż zastanawiam się na RSXJ...
Ciekaw jestem wyników natomiast : Schlumberger Ltd i Halliburton Co - bo jeżeli one wierciły tą masakryczną ilość nowych odwiertów po coraz większej cenie, to ciekawe EPSy mogą się zapowiadać. W końcu Goldman czy tam Morgan płacił dzięki FEDowi, i tu czas spojrzeć na :
VanEck Vectors Oil Services ETF (OIH)
Muszę się bliżej temu przyjrzeć, ale albo ja źle widzę, albo najwięksi giganci łupków to praktycznie bankruci :
EOG : https://www.gurufocus.com/stock/EOG - Dramat, Free Cash Flow ujemny, w okolicach zera. Spółka ledwo zarabiała przy cenach ropy 100$
PXD : https://www.gurufocus.com/stock/NYSE:PX ... financials - Dramat+, spółka nierentowna od 2012 roku
COG : https://www.gurufocus.com/stock/COG - Dramat, przynajmniej dobija powoli do zera, ale ogólnie na minusie.
WLL : https://www.gurufocus.com/stock/WLL - Dramat+, od 2012 miliardy $ strat
CHK : https://www.gurufocus.com/stock/CHK - Bankrut-, no-comment
CXO : https://www.gurufocus.com/stock/CXO - Bankrut-, od 2012 przepalił 6MLD$ i ani roku nie zarobił
Kur... To ja się pytam gdzie te przełomy i fakt, że łupki są opłacalne już od 35$ jak tu walą same straty? Coraz większe koszta odwiertów i amortyzacja zżera wszystko? To muszę głębiej zajrzeć.
Im więcej przejrzałem tych raportów na szybko, tym bardziej jestem spokojny o los tradycyjnego wydobycia, bo łupki można zmieść nawet chyba wzrostem stóp o 0.5%. Sytuacja jest taka, że USA ma gdzieś zysk z łupków bo drukują dolary i je sponsorują, a OPEC chce zysków bo dolarów drukować nie może, ale jest dochodowy, tylko budżety krajów się nie spinają, bo za dużo są oparte na ropie. Teraz pytanie kto sznurek przeciągnie na swoją stronę...
Właściwie pokaż mi jakąś spółkę zajmującą się łupkami z pozytywnym Cash Flowem, bo ja takiej znaleźć nie mogę... I to nawet wtedy jak ropa była po 100$ (no ale technologii nie było) no i teraz przy 45$. Te firmy to chodzące zombie, praktycznie bankruty. Chyba, że ja coś źle rozumiem? Jeżeli tak jest faktycznie to zaraz będziemy dochodzili skąd takie koszta wielkie, że od 2012 roku te spółki przynoszą straty. Chciałbyś mieć ich obligacje? Bo ja nie. W sumie nie dziwie się czemu FED musiał dać gwarancję. Te firmy to taka trochę Tesla. Duże obietnice, a przepał kasy w miliardach $ bez wizji zysków i z ciągłymi dopłatami i gwarancjami?
Nawet Exxon :
XOM : https://www.gurufocus.com/stock/XOM - w sumie zarabia, ale jak poziom długu wzrósł... Operation Margin 5% i P/E=33, dywidenda 3.7%, PAYOUT = 125%
No i GazProm :
OGZPY : https://www.gurufocus.com/stock/OGZPY - konik : Operation Margin 12% i P/E=3, dywidenda 6.0%, PAYOUT = 20% (to by z 50% dywidendy było jakby PAYOUT = 125%?)
W Rosji to aktywa to już za darmo rozdają, aż zastanawiam się na RSXJ...
Ciekaw jestem wyników natomiast : Schlumberger Ltd i Halliburton Co - bo jeżeli one wierciły tą masakryczną ilość nowych odwiertów po coraz większej cenie, to ciekawe EPSy mogą się zapowiadać. W końcu Goldman czy tam Morgan płacił dzięki FEDowi, i tu czas spojrzeć na :
VanEck Vectors Oil Services ETF (OIH)
Re: Ropa, gaz i inne
One mają taki dramat w bilansach, bo:
1. Przeinwestowały sromotnie w latach 2012-2014 kiedy ropa była powyżej 100 USD i tak się spozycjonowały, że te inwestycje zwrócą im się w następnych latach, przy założeniu, że ropa dalej utrzyma się na poziomie 100 USD. Kiedy w 2014 r. ropa zaczęła gwałtownie lecieć, to nagle się okazało, że nie ma szansy na zwrot z inwestycji, bo nie ma przychodów, a kredyty trzeba jakoś spłacać.
2. Kiedy ropa zleciała poniżej 50 USD, to sporo firm zamroziło wydobycie, żeby po prostu nie dokładać do każdej baryłki. Przychody poleciały na łeb na szyję, a zadłużenie jeszcze wzrosło. Ale wtedy była sytuacja, w której liczba aktywnych odwiertów spadała i spadała także cena ropy. Dzisiaj natomiast mamy sytuację, w której cena ropy zaczęła rosnąć i rosnąć zaczęła też liczba otwartych odwiertów. Perspektywy są zupełnie inne niż w ostatnich latach.
3. W latach 2012-2015 efektywność wydobycia z jednego odwiertu była niska. Dzisiaj dzięki rozwojowi technologii ona się zwiększyła o jakieś 20-30%. Chodzi generalnie o to, że żywotność jednego odwiertu (i liczba ropy jaką można z niego wycisnąć) została wydłużona bodajże już do ponad 4 lat.
4. Kiedy na rynku trwało eldorado, FED skupował obligacje, kredyt był łatwo dostępny, a ceny ropy szybowały po 100 USD, to łupki nie musiały patrzeć na swoje koszty. Kiedy przyszło załamanie, to momentalnie firmy zaczęły się restrukturyzować, sprzedawać niepotrzebne aktywa, anulować umowy leasingowe, zwalniać niepotrzebnych pracowników, wymieniać sprzęt na bardziej wydajny i tak dalej. Ta restrukturyzacja była naprawdę potężna.
5. Dzięki temu przez ostatnie lata spadł break-even-point. Parę lat temu ponad połowa wszystkich amerykańskich pół naftowych miała break-even-point w zakresie 70-109 USD! Nie dziwne, że narobiły sobie takiego syfu w księgach, gdy ceny ropy zleciały do 30 USD. No ale dzisiaj break-even-point to zakres 30-45 USD, a więc dwu- a nawet trzykrotnie niższy niż dwa lata temu. Tego wszystkiego nie widać jeszcze w bilansach, bo to dzieje się dopiero teraz, dzisiaj.
Obecnie te firmy łupkowe są moim zdaniem w takiej sytuacji, w jakiej były amerykańskie banki w 2009 roku. Jak spojrzałeś w ich księgi to był rzeczywiście dramat. Ale potem się okazało, że te instytucje wyszły z kryzysu dość mocno zrestrukturyzowane, silniejsze, stabilniejsze, z lepszym zarządzaniem, z większą poduszką bezpieczeństwa i tak dalej. I wtedy to była rzeczywiście dobra okazja inwestycyjna, pomimo tego, że w 2009 roku nie było jej jeszcze widać w księgach. Ja tam w przypadku łupków nie patrzę na historyczne wyniki, bo realia jeszcze jeszcze niedawno były zupełnie inne. To jest inwestycja na 2-3 lata do przodu i to w tym kierunku trzeba patrzeć. Moim zdaniem pierwsze pozytywne znaki w sprawozdaniach łupków pojawią się dopiero w 2018 r., czyli w raporcie za FY2017.
PS. Przerzucam te posty do wątku o ropie.
1. Przeinwestowały sromotnie w latach 2012-2014 kiedy ropa była powyżej 100 USD i tak się spozycjonowały, że te inwestycje zwrócą im się w następnych latach, przy założeniu, że ropa dalej utrzyma się na poziomie 100 USD. Kiedy w 2014 r. ropa zaczęła gwałtownie lecieć, to nagle się okazało, że nie ma szansy na zwrot z inwestycji, bo nie ma przychodów, a kredyty trzeba jakoś spłacać.
2. Kiedy ropa zleciała poniżej 50 USD, to sporo firm zamroziło wydobycie, żeby po prostu nie dokładać do każdej baryłki. Przychody poleciały na łeb na szyję, a zadłużenie jeszcze wzrosło. Ale wtedy była sytuacja, w której liczba aktywnych odwiertów spadała i spadała także cena ropy. Dzisiaj natomiast mamy sytuację, w której cena ropy zaczęła rosnąć i rosnąć zaczęła też liczba otwartych odwiertów. Perspektywy są zupełnie inne niż w ostatnich latach.
3. W latach 2012-2015 efektywność wydobycia z jednego odwiertu była niska. Dzisiaj dzięki rozwojowi technologii ona się zwiększyła o jakieś 20-30%. Chodzi generalnie o to, że żywotność jednego odwiertu (i liczba ropy jaką można z niego wycisnąć) została wydłużona bodajże już do ponad 4 lat.
4. Kiedy na rynku trwało eldorado, FED skupował obligacje, kredyt był łatwo dostępny, a ceny ropy szybowały po 100 USD, to łupki nie musiały patrzeć na swoje koszty. Kiedy przyszło załamanie, to momentalnie firmy zaczęły się restrukturyzować, sprzedawać niepotrzebne aktywa, anulować umowy leasingowe, zwalniać niepotrzebnych pracowników, wymieniać sprzęt na bardziej wydajny i tak dalej. Ta restrukturyzacja była naprawdę potężna.
5. Dzięki temu przez ostatnie lata spadł break-even-point. Parę lat temu ponad połowa wszystkich amerykańskich pół naftowych miała break-even-point w zakresie 70-109 USD! Nie dziwne, że narobiły sobie takiego syfu w księgach, gdy ceny ropy zleciały do 30 USD. No ale dzisiaj break-even-point to zakres 30-45 USD, a więc dwu- a nawet trzykrotnie niższy niż dwa lata temu. Tego wszystkiego nie widać jeszcze w bilansach, bo to dzieje się dopiero teraz, dzisiaj.
Obecnie te firmy łupkowe są moim zdaniem w takiej sytuacji, w jakiej były amerykańskie banki w 2009 roku. Jak spojrzałeś w ich księgi to był rzeczywiście dramat. Ale potem się okazało, że te instytucje wyszły z kryzysu dość mocno zrestrukturyzowane, silniejsze, stabilniejsze, z lepszym zarządzaniem, z większą poduszką bezpieczeństwa i tak dalej. I wtedy to była rzeczywiście dobra okazja inwestycyjna, pomimo tego, że w 2009 roku nie było jej jeszcze widać w księgach. Ja tam w przypadku łupków nie patrzę na historyczne wyniki, bo realia jeszcze jeszcze niedawno były zupełnie inne. To jest inwestycja na 2-3 lata do przodu i to w tym kierunku trzeba patrzeć. Moim zdaniem pierwsze pozytywne znaki w sprawozdaniach łupków pojawią się dopiero w 2018 r., czyli w raporcie za FY2017.
PS. Przerzucam te posty do wątku o ropie.
Re: Ropa, Gaz i inne
RSX kupiłem w tamtym roku ale to inwestycja na parę lat, wiem, że kiedyś urośnie ale to nie są lata na inwestycję w Rosję.
Na teraz w planach OIH, USO i Gazprom którego miałem kupić po 3,90$ ale na koncie nie miałem za dużo. Najbardziej skłaniam się w USO.
Na szczęście nie spieszy mi się i czuję ropę poniżej 40$ pewnie wtenczas kupię.
Surowce są tanie ale to jeszcze nie czas na zarabianie na nich.
Na teraz w planach OIH, USO i Gazprom którego miałem kupić po 3,90$ ale na koncie nie miałem za dużo. Najbardziej skłaniam się w USO.
Na szczęście nie spieszy mi się i czuję ropę poniżej 40$ pewnie wtenczas kupię.
Surowce są tanie ale to jeszcze nie czas na zarabianie na nich.
Re: Ropa, Gaz i inne
Tomek,
Patrząc po liczbie nowych odwiertów które rosną jak na drożdzach, widać, że zaczynają znowu inwestować w odwierty, w końcu ilość ich sporo urosła gdzieś tak od połowy 2016 z 300 zrobiło się 800. Nie wiem tylko czy to 800 to liczba nowych? Jeżeli tak rośnie liczba nowych odwiertów to czy to oznacza, że odwierty trzeba robić średnio co 5-7 lat?, skoro sromotnie przeinwestowali w 2012-2014, a teraz znowu czas inwestycji tyle, że juz przy cenach ropy ściętych o 2/3 i przy rosnących cenach obsługi nowych odwiertów?
Perspektywy w teroii są takie, że im większe spowolnienie gospodarcze tym mniejsza konsumpcja paliw, co powinno wpłynąć na obniżkę cen. Jeżeli teraz łupki inwestują w nowe szyby setki milionów dolarów (powtarzam - za 1.4% wzrost PKB w 1Q2017 aż 1.2% to wydatki kapitałowe na nowe odwierty ropne, normalnie wzrost PKB bez tych odwierów w USA byłby 0.2%) przy takich stratach jakie generują to ja czegoś nie rozumiem. Albo są pewne, że zmiotą cały OPEC z rynku, albo przybijają sobię gwóźdź do trumny?
Patrz pkt #1. Skoro chodzi o efektywność odwiertu to dlaczego już w połowie 2016 roku ilość odwiertów tak zaczęła rosnąć? Przyznam się, że nie wiem dlaczego, strzelam, że efektywność całego łupkowego systemu jest po prostu słaba i wymaga wręcz niekończących się inwestycji wielomilardowych, żeby dotrzymać kroku OPECowi.
No dobra to wytłumacz dlaczego w 2012 spółki traciły kasę i w 2017 też tracą. Teraz popatrzmy na przyszłość jaką widzimy perspektywę rozwiązania. Dla OPECu to nie jest kwestia tego, że nie opłaca im się tego wydobywać po 25$, oni zbyt uzależnili swoje budżety od ropy, bo spółki wydobywające ropę są rentowne nawet przy 25$ (np. Arabia Saudyjska). Łupki tak pozwalniały pracowników, że teraz ich zatrudnić nie mogą, a restrukturyzacja póki co po raporatach i bilansach nie spowodowała jakiegoś wzrostu rentowności. Sytuacja jest w/g mnie 1:1 dzisiaj co w 2012 roku. W/g mnie widać, że cykl zaczyna się od początku - znaczy inwestycja w nowe odwierty = coraz większe straty.
Skoro brake-even point jest 30-45$, to znowu pytanie dlaczego w 2016 roku spółki były nierentowne? Kiedyś pisałem o łupkach, że to break-even-point może i jest 30-45$, ale nikt nie jest w stanie policzyć gigantycznych kosztów związanych z coraz nowymi odwiertami i dlatego to może być pół-prawda. Bo jest to opłacalne gdy masz już szyb, ale szyb się kończy po 5 latach a koszty jego drillowania są coraz większe. Czy tak jest? Nie wiem strzelam na bazie tego co widzę w raportach o nowych odwiertach (które rosną) i na bazie raportów finansowych, które ciągle pokazują straty.
Instytucje finansowe to nie prywatne firmy łupkowe. Sorry, ale ja akurat nie wiedzę, żeby były one w super kondycji i zrestrukturyzowane. Znowu pytanie komu co gdzie zależy. Oczywiście odpowiedzi nie znamy i nie poznamy. Fakt jest tylko taki, że nadpodaż zawsze kogoś wykończy, teraz pytanie - kogo i kto ma w tym cel. Więc mamy takie scenariusze :
a) FED wykańcza łupki bo potrzebuje inflacji, ropa rośnie do 100$ inflacja rośnie, bo ropa to główny składnik CPI
b) FED podtrzymuje finansowanie dla łupków, ropa po 40$, problemy zaczynają mieć kraje typu Arabia Saudyjska, Nigeria, Rosja itp, chyba, że zdążą się zreformować tak, że ich budżet nie będzie potrzebował ropy po 90$, wtedy mogą ją pompować i po 25$, żeby wykończyć łupki.
Gdzieś nadpodaż musi zniknąć. Nie da się jej wiecznie pompować.
Nigdy dołka nie znajdziesz. Pakować sie trzeba gdy sentyment jest skrajnie niski i wszyscy krzyczą, że jeszcze nie czas (bo tych ludzi nie ma na rynku, a jak wejdą to ceny wystrzeliwują).
1. Przeinwestowały sromotnie w latach 2012-2014 kiedy ropa była powyżej 100 USD i tak się spozycjonowały, że te inwestycje zwrócą im się w następnych latach, przy założeniu, że ropa dalej utrzyma się na poziomie 100 USD. Kiedy w 2014 r. ropa zaczęła gwałtownie lecieć, to nagle się okazało, że nie ma szansy na zwrot z inwestycji, bo nie ma przychodów, a kredyty trzeba jakoś spłacać.
Patrząc po liczbie nowych odwiertów które rosną jak na drożdzach, widać, że zaczynają znowu inwestować w odwierty, w końcu ilość ich sporo urosła gdzieś tak od połowy 2016 z 300 zrobiło się 800. Nie wiem tylko czy to 800 to liczba nowych? Jeżeli tak rośnie liczba nowych odwiertów to czy to oznacza, że odwierty trzeba robić średnio co 5-7 lat?, skoro sromotnie przeinwestowali w 2012-2014, a teraz znowu czas inwestycji tyle, że juz przy cenach ropy ściętych o 2/3 i przy rosnących cenach obsługi nowych odwiertów?
2. Kiedy ropa zleciała poniżej 50 USD, to sporo firm zamroziło wydobycie, żeby po prostu nie dokładać do każdej baryłki. Przychody poleciały na łeb na szyję, a zadłużenie jeszcze wzrosło. Ale wtedy była sytuacja, w której liczba aktywnych odwiertów spadała i spadała także cena ropy. Dzisiaj natomiast mamy sytuację, w której cena ropy zaczęła rosnąć i rosnąć zaczęła też liczba otwartych odwiertów. Perspektywy są zupełnie inne niż w ostatnich latach
Perspektywy w teroii są takie, że im większe spowolnienie gospodarcze tym mniejsza konsumpcja paliw, co powinno wpłynąć na obniżkę cen. Jeżeli teraz łupki inwestują w nowe szyby setki milionów dolarów (powtarzam - za 1.4% wzrost PKB w 1Q2017 aż 1.2% to wydatki kapitałowe na nowe odwierty ropne, normalnie wzrost PKB bez tych odwierów w USA byłby 0.2%) przy takich stratach jakie generują to ja czegoś nie rozumiem. Albo są pewne, że zmiotą cały OPEC z rynku, albo przybijają sobię gwóźdź do trumny?
3. W latach 2012-2015 efektywność wydobycia z jednego odwiertu była niska. Dzisiaj dzięki rozwojowi technologii ona się zwiększyła o jakieś 20-30%. Chodzi generalnie o to, że żywotność jednego odwiertu (i liczba ropy jaką można z niego wycisnąć) została wydłużona bodajże już do ponad 4 lat.
Patrz pkt #1. Skoro chodzi o efektywność odwiertu to dlaczego już w połowie 2016 roku ilość odwiertów tak zaczęła rosnąć? Przyznam się, że nie wiem dlaczego, strzelam, że efektywność całego łupkowego systemu jest po prostu słaba i wymaga wręcz niekończących się inwestycji wielomilardowych, żeby dotrzymać kroku OPECowi.
4. Kiedy na rynku trwało eldorado, FED skupował obligacje, kredyt był łatwo dostępny, a ceny ropy szybowały po 100 USD, to łupki nie musiały patrzeć na swoje koszty. Kiedy przyszło załamanie, to momentalnie firmy zaczęły się restrukturyzować, sprzedawać niepotrzebne aktywa, anulować umowy leasingowe, zwalniać niepotrzebnych pracowników, wymieniać sprzęt na bardziej wydajny i tak dalej. Ta restrukturyzacja była naprawdę potężna.
No dobra to wytłumacz dlaczego w 2012 spółki traciły kasę i w 2017 też tracą. Teraz popatrzmy na przyszłość jaką widzimy perspektywę rozwiązania. Dla OPECu to nie jest kwestia tego, że nie opłaca im się tego wydobywać po 25$, oni zbyt uzależnili swoje budżety od ropy, bo spółki wydobywające ropę są rentowne nawet przy 25$ (np. Arabia Saudyjska). Łupki tak pozwalniały pracowników, że teraz ich zatrudnić nie mogą, a restrukturyzacja póki co po raporatach i bilansach nie spowodowała jakiegoś wzrostu rentowności. Sytuacja jest w/g mnie 1:1 dzisiaj co w 2012 roku. W/g mnie widać, że cykl zaczyna się od początku - znaczy inwestycja w nowe odwierty = coraz większe straty.
5. Dzięki temu przez ostatnie lata spadł break-even-point. Parę lat temu ponad połowa wszystkich amerykańskich pół naftowych miała break-even-point w zakresie 70-109 USD! Nie dziwne, że narobiły sobie takiego syfu w księgach, gdy ceny ropy zleciały do 30 USD. No ale dzisiaj break-even-point to zakres 30-45 USD, a więc dwu- a nawet trzykrotnie niższy niż dwa lata temu. Tego wszystkiego nie widać jeszcze w bilansach, bo to dzieje się dopiero teraz, dzisiaj.
Skoro brake-even point jest 30-45$, to znowu pytanie dlaczego w 2016 roku spółki były nierentowne? Kiedyś pisałem o łupkach, że to break-even-point może i jest 30-45$, ale nikt nie jest w stanie policzyć gigantycznych kosztów związanych z coraz nowymi odwiertami i dlatego to może być pół-prawda. Bo jest to opłacalne gdy masz już szyb, ale szyb się kończy po 5 latach a koszty jego drillowania są coraz większe. Czy tak jest? Nie wiem strzelam na bazie tego co widzę w raportach o nowych odwiertach (które rosną) i na bazie raportów finansowych, które ciągle pokazują straty.
Obecnie te firmy łupkowe są moim zdaniem w takiej sytuacji, w jakiej były amerykańskie banki w 2009 roku. Jak spojrzałeś w ich księgi to był rzeczywiście dramat. Ale potem się okazało, że te instytucje wyszły z kryzysu dość mocno zrestrukturyzowane, silniejsze, stabilniejsze, z lepszym zarządzaniem, z większą poduszką bezpieczeństwa i tak dalej. I wtedy to była rzeczywiście dobra okazja inwestycyjna, pomimo tego, że w 2009 roku nie było jej jeszcze widać w księgach. Ja tam w przypadku łupków nie patrzę na historyczne wyniki, bo realia jeszcze jeszcze niedawno były zupełnie inne. To jest inwestycja na 2-3 lata do przodu i to w tym kierunku trzeba patrzeć. Moim zdaniem pierwsze pozytywne znaki w sprawozdaniach łupków pojawią się dopiero w 2018 r., czyli w raporcie za FY2017.
Instytucje finansowe to nie prywatne firmy łupkowe. Sorry, ale ja akurat nie wiedzę, żeby były one w super kondycji i zrestrukturyzowane. Znowu pytanie komu co gdzie zależy. Oczywiście odpowiedzi nie znamy i nie poznamy. Fakt jest tylko taki, że nadpodaż zawsze kogoś wykończy, teraz pytanie - kogo i kto ma w tym cel. Więc mamy takie scenariusze :
a) FED wykańcza łupki bo potrzebuje inflacji, ropa rośnie do 100$ inflacja rośnie, bo ropa to główny składnik CPI
b) FED podtrzymuje finansowanie dla łupków, ropa po 40$, problemy zaczynają mieć kraje typu Arabia Saudyjska, Nigeria, Rosja itp, chyba, że zdążą się zreformować tak, że ich budżet nie będzie potrzebował ropy po 90$, wtedy mogą ją pompować i po 25$, żeby wykończyć łupki.
Gdzieś nadpodaż musi zniknąć. Nie da się jej wiecznie pompować.
sebo pisze:Surowce są tanie ale to jeszcze nie czas na zarabianie na nich.
Nigdy dołka nie znajdziesz. Pakować sie trzeba gdy sentyment jest skrajnie niski i wszyscy krzyczą, że jeszcze nie czas (bo tych ludzi nie ma na rynku, a jak wejdą to ceny wystrzeliwują).
Re: Ropa, Gaz i inne
Dołek znalazłem i się dawno temu zapakowałem pewnie to szczęście.
Problem polega bardziej na tym, że nie przewidziałem, że to będzie inwestycja na 15-20 lat, spodziewałem się około 2-3 lat a nie jak będę starym dziadem że zwisającymi portkami i się będę ślinił, nie mam tyle czasu, chcę konsumować, zwiedzać a nie czekać.
Problem polega bardziej na tym, że nie przewidziałem, że to będzie inwestycja na 15-20 lat, spodziewałem się około 2-3 lat a nie jak będę starym dziadem że zwisającymi portkami i się będę ślinił, nie mam tyle czasu, chcę konsumować, zwiedzać a nie czekać.
Re: Ropa, Gaz i inne
Dopiero co Goldman pokazał, że koszt ubezpieczenia łupkowego długu spadł prawie do zera. Ostatnim razem gdy tak było rajd na ropie z 26$ poleciał na 60$, po czym dzisiaj :
Dla przypomnienia :
Po czym dzisiaj, wielkimi literami :
Goldman Warns Oil Could Plunge Below $40 Absent OPEC "Shock And Awe"
Jakoś coś mi się tu nie spina hmmm
Dla przypomnienia :
Po czym dzisiaj, wielkimi literami :
Goldman Warns Oil Could Plunge Below $40 Absent OPEC "Shock And Awe"
Jakoś coś mi się tu nie spina hmmm
Re: Ropa, Gaz i inne
Greg, ale patrz na ten wzrost aktywnych wież w szerszym kontekście. Dzisiaj aktywnych wież jest 952. W 2016 roku ich rzeczywiście było mniej, bo średnio 500, ale za to w 2013-2014 aktywnych wież było 1900! Ten wzrost, który teraz widać każdego tygodnia to nie jest liczba nowych wież, tylko liczba aktywnych wież, które w 2015-2016 r. zostały wygaszone i dopiero teraz wracają do życia. W momencie jak tych 1900 wież ruszy pełną parą, to dopiero wtedy będzie to widać w sprawozdaniach finansowych. Tutaj jest dokładne info ile tych wież było w poprzednich latach jeśli chodzi o Total US: https://www.tradingforaliving.pl/files/wieze-lata.xls
Łupki były nierentowne w 2016 r., pomimo odbijających cen ropy, właśnie dlatego, że wieże nie pracowały pełną parą. Zobacz, że liczba aktywnych wież spadała cały czas aż do maja 2016 roku. Dopiero potem zaczęła skromnie wracać do życia, ale i tak nie dogoniła stanu z początku roku (654 wieże aktywne w styczniu vs. 510 w grudniu 2016). Dlatego nawet mimo wzrostu cen ropy firmy nie zbijały na tym kokosów.
Teraz jeśli tych 1900 wież wróci do życia i światowe zapotrzebowanie na ropę nie skoczy diametralnie, a OPEC nie ograniczy dalej produkcji, to cena ropy może jeszcze w międzyczasie nieźle zlecieć. Dlatego ja nie stawiam nawet na samą ropę tylko na te spółki od piasku, bo ich wyniki będą zależały nie tyle od cen ropy, co od wolumenu produkcji ropy z łupków. Im więcej wież i im więcej wydobycia, tym więcej piasku zostanie zużytego do frakcjonowania.
A ten Goldman w notce napisał, że widzi cenę ropy poniżej 40 USD JEŚLI ZAPASY NA RYNKU NIE ZACZNĄ SIĘ KURCZYĆ. Świetna przepowiednia, tak to i ja potrafię :)
Łupki były nierentowne w 2016 r., pomimo odbijających cen ropy, właśnie dlatego, że wieże nie pracowały pełną parą. Zobacz, że liczba aktywnych wież spadała cały czas aż do maja 2016 roku. Dopiero potem zaczęła skromnie wracać do życia, ale i tak nie dogoniła stanu z początku roku (654 wieże aktywne w styczniu vs. 510 w grudniu 2016). Dlatego nawet mimo wzrostu cen ropy firmy nie zbijały na tym kokosów.
Teraz jeśli tych 1900 wież wróci do życia i światowe zapotrzebowanie na ropę nie skoczy diametralnie, a OPEC nie ograniczy dalej produkcji, to cena ropy może jeszcze w międzyczasie nieźle zlecieć. Dlatego ja nie stawiam nawet na samą ropę tylko na te spółki od piasku, bo ich wyniki będą zależały nie tyle od cen ropy, co od wolumenu produkcji ropy z łupków. Im więcej wież i im więcej wydobycia, tym więcej piasku zostanie zużytego do frakcjonowania.
A ten Goldman w notce napisał, że widzi cenę ropy poniżej 40 USD JEŚLI ZAPASY NA RYNKU NIE ZACZNĄ SIĘ KURCZYĆ. Świetna przepowiednia, tak to i ja potrafię :)
Re: Ropa, Gaz i inne
Przepowiednie Goldmana w tym roku są jak kulą w płot póki co, ale mają taką władzę, żeby ruszyć rynkiem a to sporo.
Skoro to aktywne wieże to wytłumacz mi jakim cudem z 1.4% 1Q2017 PKB aż 1.2% odpowiada za wydatki kapitałowe przy inwestycjach w odwierty łupkowe, bo nominalnie wzrost wyniósłby 0.2% PKB, czyli RECESJA.
Może ja nie rozumiem.
To nawiercili 1900 wież, wygasili je w 2015-2016, a teraz wracają do życia wiercąc nowe i bez pracowników i waląc straty od 2012 roku? Logiki to ja tu nie widzę, albo zbyt podejrzliwy jestem.Ale kto dał na ten nowe wieże pieniądze? Znowu FED zasponsorował? Bo przy 6MLD$ start po 5 latach działalności raczej centa by normalny inwestor nie dał.
To muszę prześledzić dlaczego tyle odwiertów zrobili w 1Q2017 i kto dał na to kasę.
Może faktycznie nie czaje już bazy. Tak czy siak czy to łupek czy normalne złoża cena ropy nikomu nie na rękę. Poczekamy na sprawozdania nowe i zobaczymy czy to może kolejny money losing business syntetycznie utrzymywany niczym górnictwo w Polsce. Jedna wojna w Katarze to i przy nadpodaży ze strachu zrobią cenę 80$.
Nie powiem, że super w to wnikałem.
Skoro to aktywne wieże to wytłumacz mi jakim cudem z 1.4% 1Q2017 PKB aż 1.2% odpowiada za wydatki kapitałowe przy inwestycjach w odwierty łupkowe, bo nominalnie wzrost wyniósłby 0.2% PKB, czyli RECESJA.
Może ja nie rozumiem.
To nawiercili 1900 wież, wygasili je w 2015-2016, a teraz wracają do życia wiercąc nowe i bez pracowników i waląc straty od 2012 roku? Logiki to ja tu nie widzę, albo zbyt podejrzliwy jestem.Ale kto dał na ten nowe wieże pieniądze? Znowu FED zasponsorował? Bo przy 6MLD$ start po 5 latach działalności raczej centa by normalny inwestor nie dał.
To muszę prześledzić dlaczego tyle odwiertów zrobili w 1Q2017 i kto dał na to kasę.
Może faktycznie nie czaje już bazy. Tak czy siak czy to łupek czy normalne złoża cena ropy nikomu nie na rękę. Poczekamy na sprawozdania nowe i zobaczymy czy to może kolejny money losing business syntetycznie utrzymywany niczym górnictwo w Polsce. Jedna wojna w Katarze to i przy nadpodaży ze strachu zrobią cenę 80$.
Nie powiem, że super w to wnikałem.
Re: Ropa, Gaz i inne
Ale oni teraz nie stawiają nowych wież, tylko uruchamiają na nowo te powstałe w latach 2011-2014 r. W okresie boomu pojawiło się prawie 2000 nowych wież, które pracowały i zaraz potem przyszło załamanie ceny, więc drillowanie w tych wieżach stanęło, ale to nie znaczy, że one zniknęły czy że skończyły się złoża ropy. Te wieże zostały "wygaszone" w sensie, że podjęto decyzje o nieużywaniu ich do wydobywania ropy do czasu, aż cena surowca wróci do normy. Dlatego teraz jak każdego miesiąca widać wzrost aktywnych wież, to chodzi o te pracujące wieże, które już zostały wybudowane i przygotowane do wiercenia lata temu. To nie są inwestycje w zupełnie nowe wieże. Dlatego też EIA i OPEC szacują, że za parę lat możliwy jest deficyt na rynku ropy, właśnie przez to, że nie ma dzisiaj inwestycji w nowe odwierty, a te aktualne, które są "wybudzane" na nowo, to pociągną jeszcze 2-3 lata maksymalnie.
A z tym PKB, to ja tego do końca nie ogarniam, w sensie jak to się liczy. Może to jest po prostu trochę naciągane i wliczone zostały do niego wszystkie te nowo uruchomione wieże w pierwszym kwartale (co nie znaczy, że nowo powstałe). Wliczone wieże mam na myśli ich potencjał produkcyjny. Uruchomienie jednej wieży łupkowej kosztuje 5-10 mln USD, ale jej produktywność brutto, czyli to ile ta wieża da potem zarobić, to jest dzisiaj jakieś 70 mln USD, z czego 60-65 mln to są koszty, które trafiają dalej do branży E&S, czyli wliczają się do GDP.
W Q1 ruszyło dokładnie 155 wież, czyli na upartego można by wliczyć, że GDP podskoczyło o 10 mld USD (bilionów po ichniemu), bo 155 wież x 65 mln przychodów, które te wieże generują. No i teraz, PKB w Q1 2017 vs. Q1 2016 w ujęciu dolarowym wzrosło o 348 mld USD, a 10 mld za które potencjalnie odpowiedzialne są łupki stanowią z tej kwoty 2,8%. Mniej więcej by się to zgadzało. Z tego co piszesz powinno być 1,2%, ale te koszty funkcjonowania wież i wyliczenia ich rentowności podałem bardzo umowne i one były prawdziwe na 2016 rok. Rządowe biura pewnie mają swoje modele, ale bardziej chodzi mi o to, że te wyliczenia mniej więcej się zgadzają, czyli to potencjalnie może być wyjaśnienie, że do GDP za Q1 został wciągnięty już potencjalny przyszły zwrot z otwarcia tych 155 wież w pierwszym kwartale.
No ale mówię, to jedynie moja teoria, bo nie mam pojęcia jak w rzeczywistości liczy się GDP i czy można do niego księgować przyszłe zyski z uruchomionych inwestycji.
EDIT:
Aaa, nie, sorry, pisałeś, że łupki odpowiadają za 1,2% z 1,4% wzrostu PKB, czyli za 85% tego wzrostu, a ja tu wziąłem na sztywno to 1,2%. W takim razie te wyliczenia wyżej nie tłumaczą aż takiego udziału łupków we wzroście GDP... Ale to w sumie aż nieprawdopodobne, że prawie cały wzrost opierał się na jednej tylko branży. Może to jakieś przekłamane dane?
Na stronie biura statystycznego znalazłem info, że te dane za Q1 z podziałem na sektory, które wpłynęły na GDP w pierwszym kwartale, będą dopiero opublikowane za tydzień:
Next release — July 21, 2017 at 8:30 A.M. EDT for:
Gross Domestic Product by Industry: First Quarter 2017
https://www.bea.gov/newsreleases/indust ... elease.htm
A z tym PKB, to ja tego do końca nie ogarniam, w sensie jak to się liczy. Może to jest po prostu trochę naciągane i wliczone zostały do niego wszystkie te nowo uruchomione wieże w pierwszym kwartale (co nie znaczy, że nowo powstałe). Wliczone wieże mam na myśli ich potencjał produkcyjny. Uruchomienie jednej wieży łupkowej kosztuje 5-10 mln USD, ale jej produktywność brutto, czyli to ile ta wieża da potem zarobić, to jest dzisiaj jakieś 70 mln USD, z czego 60-65 mln to są koszty, które trafiają dalej do branży E&S, czyli wliczają się do GDP.
W Q1 ruszyło dokładnie 155 wież, czyli na upartego można by wliczyć, że GDP podskoczyło o 10 mld USD (bilionów po ichniemu), bo 155 wież x 65 mln przychodów, które te wieże generują. No i teraz, PKB w Q1 2017 vs. Q1 2016 w ujęciu dolarowym wzrosło o 348 mld USD, a 10 mld za które potencjalnie odpowiedzialne są łupki stanowią z tej kwoty 2,8%. Mniej więcej by się to zgadzało. Z tego co piszesz powinno być 1,2%, ale te koszty funkcjonowania wież i wyliczenia ich rentowności podałem bardzo umowne i one były prawdziwe na 2016 rok. Rządowe biura pewnie mają swoje modele, ale bardziej chodzi mi o to, że te wyliczenia mniej więcej się zgadzają, czyli to potencjalnie może być wyjaśnienie, że do GDP za Q1 został wciągnięty już potencjalny przyszły zwrot z otwarcia tych 155 wież w pierwszym kwartale.
No ale mówię, to jedynie moja teoria, bo nie mam pojęcia jak w rzeczywistości liczy się GDP i czy można do niego księgować przyszłe zyski z uruchomionych inwestycji.
EDIT:
Aaa, nie, sorry, pisałeś, że łupki odpowiadają za 1,2% z 1,4% wzrostu PKB, czyli za 85% tego wzrostu, a ja tu wziąłem na sztywno to 1,2%. W takim razie te wyliczenia wyżej nie tłumaczą aż takiego udziału łupków we wzroście GDP... Ale to w sumie aż nieprawdopodobne, że prawie cały wzrost opierał się na jednej tylko branży. Może to jakieś przekłamane dane?
Na stronie biura statystycznego znalazłem info, że te dane za Q1 z podziałem na sektory, które wpłynęły na GDP w pierwszym kwartale, będą dopiero opublikowane za tydzień:
Next release — July 21, 2017 at 8:30 A.M. EDT for:
Gross Domestic Product by Industry: First Quarter 2017
https://www.bea.gov/newsreleases/indust ... elease.htm
Re: Ropa, Gaz i inne
To 1.2% wziąłem od Gerarda Celente. Oczywiście nikt o tym nie mówi to fragment nastawiony na to :
https://youtu.be/txa54XV850U?t=9m9s
Do ok 10:20 posłuchaj. Cały wzrost gospodarczy za 1Q to efekt drylowania nowych odwiertów.
Mówisz, że nie ma inwestycji? Akurat komu jak komu ale temu "gościowi" to wierzę najbardziej na świecie.
Swoją drogą coś wygląda na to, że ubezpieczenie łupków na minimalnym poziomie przy rekomendacji Goldmana ropa po 30$ znaczyło wzrost cen ropy o 5% w 2 dni :) A jak Rosja ruszyła ... Z tym RSXem przestrzeliłem się od dołka o 2 dni.
Yellen dziś powiąpiewała w podwyżki stóp (tu aż chcę powiedzieć, "a nie mówiłem"), zatem ropa wystrzeliwuje, dolar się osłabia, więc wszystkie commodities powinny lecieć w górę, łącznie z Emerging Markets, złoto na gigantycznych shortach, więc szykuje się może short squeeze. Patrzymy co się zatem dzieje w nadchodzących tygodniach. Przy okazji kupując RSXa kupiłem też OIH (ma coś koło 53% shortów). Może fajny short squeeze zrobi...
Droga ropa to wyższa inflacja, zatem to co FED potrzebuje. Do Kataru wojsko z Turcji przybyło (Wojna w Katarze się szykuje?) ... Jakoś te ubezpieczenia łupków do zera może coś oznaczać.
https://youtu.be/txa54XV850U?t=9m9s
Do ok 10:20 posłuchaj. Cały wzrost gospodarczy za 1Q to efekt drylowania nowych odwiertów.
Mówisz, że nie ma inwestycji? Akurat komu jak komu ale temu "gościowi" to wierzę najbardziej na świecie.
Swoją drogą coś wygląda na to, że ubezpieczenie łupków na minimalnym poziomie przy rekomendacji Goldmana ropa po 30$ znaczyło wzrost cen ropy o 5% w 2 dni :) A jak Rosja ruszyła ... Z tym RSXem przestrzeliłem się od dołka o 2 dni.
Yellen dziś powiąpiewała w podwyżki stóp (tu aż chcę powiedzieć, "a nie mówiłem"), zatem ropa wystrzeliwuje, dolar się osłabia, więc wszystkie commodities powinny lecieć w górę, łącznie z Emerging Markets, złoto na gigantycznych shortach, więc szykuje się może short squeeze. Patrzymy co się zatem dzieje w nadchodzących tygodniach. Przy okazji kupując RSXa kupiłem też OIH (ma coś koło 53% shortów). Może fajny short squeeze zrobi...
Droga ropa to wyższa inflacja, zatem to co FED potrzebuje. Do Kataru wojsko z Turcji przybyło (Wojna w Katarze się szykuje?) ... Jakoś te ubezpieczenia łupków do zera może coś oznaczać.
Re: Ropa, Gaz i inne
A skąd on ma takie informacje, zanim jeszcze biuro statystyczne je ma? :/ Ja z dużym dystansem podchodzę do tego typu źródeł informacji. Poza tym on mówi, że 40% z tego wzrostu 1,2% było związane z inwestycją w oil equipment. Ale mniejsza z tym, poczekajmy na oficjalne dane.
API po raz kolejny potężny zjazd zapasów pokazało za to:
API po raz kolejny potężny zjazd zapasów pokazało za to: