Marcin71 pisze:Wracając do meritum, dlatego kupienie jednej monety plus koszty jej zmagazynowania np. w Singapurze byłoby chyba przerostem formy nad treścią :-)

W takim przypadku to na pewno. Mierzmy siły na zamiary, ale nikt nie zabroni Ci jej kupić w Polsce i trzymać za obrazem.

Im więcej osób się zorientuje co się dzieje, tym szybko złoto przyśpieszy do góry, wykres o niczym nie świadczy.
Moim zdaniem jeszcze nie czas, jeszcze parę lat, ale zbierać można już od paru lat.
Tylko fizyka.

Czyli ktoś poza nami gra jeszcze jednak na firmy od piasku :)

SA: What’s one of your highest conviction ideas right now?

VFI: I think frac sand companies like HCLP and SLCA are badly mispriced. I think the market really doesn't understand (or more like the algos don't have the patience and the humans are scared of the volatility) just how much the demand for frac sand is increasing and how much of an advantage the entrenched players with all the investments in place (rail line contracts, rail hub space, logistics solutions, mines already fully permitted and operating, water rights, traffic congestion issues for new players etc.) really have. I have at the current prices material investments in the space. I think they will be very strong into the second half as the market leaders like HCLP get all their mines reactivated and online fully (this takes time in the real world) and start demonstrating ramping cash flows into the 2Q, 3Q and 4Q reports. I think the internet age market is simply too impatient in the end to actually buy these and wait, and instead will react more in real time to the reports.

https://seekingalpha.com/article/408338 ... of=44&dr=1

hehe, to na pewno. Tylko te wahania na HCLP moga przyprawic o zawal serca :) Chyba juz lepiej bylo brac Silice. Za to moje inwestycje w sektor sluzby zdrowia wyszly na plus jak wyszlo ile Trumpowi "udalo" sie zrobic krzywdy Obamacare :)

Z tymi łupkami czy firmami od piasku to uważajcie. Ja póki co się tego nie dotykam ... Oczywiście możemy sobie rozmawiać o tym czy łupki robią już break-even point przy cenach ropy po 30$ itd, ale w/g mnie to trochę odwracanie kota ogonem przed szerszym spojrzeniem na łupki. Nawet dzisiaj czytałem o tym i podziele się z Wami moim podsumowaniem. Jestem bykiem co do cen ropy WTI, ale przy klasycznym wydobyciu. Natomiast dość niedźwiedzio patrzę się na łupki i pochodne

1/ Upadłość w sektorze "energetycznym" w USA jest dość zatrważająca. Zobaczcie jak wręcz pogarsza się rating obligacji sektora energetycznego w USA ... (a tu głównie o łupkach mówimy)



2/ Jeżeli ceny ropy spadną. Banki zaczną żądać coraz większych zabezpieczeń. Łupki (wytworzone przez rząd USA i dofinansowywane - o czym każdy inwestor wie) w/g skrajnej teorii zostały stworzone po to, żeby dowalić Rosji. No cóż patrząc się na % upadłości i rentowności obligacji to taka mała trwoga mnie ogarnia. Pompując ropę jak szalone, same sobie stworzyły bat na własną d..e, tańsza ropa może spowodować wzrost właśnie pazerności banków na zabezpieczanie długu, a to może skończyć (jak z każdymi surowcami) nadpodaż ropy i eksplozje ceny = wzrost globalnej inflacji, która jest niska ze względu na niskie ceny surowców.



3/ Jeżeli coraz więcej firm bankrutuje, a stopy procentowe w teorii pną się do góry (nie wiemy co FED chce osiągnąć, bo na pewno FED przestałbyć data-driven patrząc się na wyniki macro) to jest to równia pochyła dla łupków. Teraz pytanie czy ktoś to po cichu finansuje. Ja słyszałem, że to właśnie FED ma swoich bilansach najwięcej śmieciowych obligacji od łupków. Jeżeli wywali te obligacje w ramach kurczenia swojego bilansu, to raczej ich rentowność mocno wzrośnie zabijając łupki.

4/ W/g Bloomberga obecnie łupki balansują na granicy opłacalności. Dokładając do tego sporą ilość bankructw nie wróży to dobrze sektorowi



5/ Pytanie zatem - czy łupki przertwają w ogóle. Czy to wymysł rządu, a jak wiadomo rząd nigdy nie tworzy efektywnych rozwiązań. Odwiertów nie przybywa a ich efektywność wydobywcza maleje.



6/ Koszta odwiertów i ich ekspoatacja zaczynają rosnąć w dość sporym tempie - nie mogę teraz znaleźć tego info, żeby Wam wkleić.

Ja sam nie jestem zwolennikiem czegokolwiek związanego z łupkami. Za to jestem zwolennikiem wszystkiego tego co jest związane z ropą bez łupków.

Tylko kurs tych łupków to jak dźwignia do ropy, ropa spada -1 to firmy jak HCLP spadają -3 i na odwrót.
Jak dokupiłem jeszcze na spadkach. Tak więc jak dla mnie są skorelowane z ropą i jej kursem, jeśli ropa wystrzeli do góry to mam nadzieję sprzedam z zyskiem.
Jak pisałem wcześniej ropa spada i dochodzi do mojej wyceny.
Jednak ryzyko jest.

ciekawa lektura:
http://marketrealist.com/2017/06/whats- ... e-permian/

problem, ze jak juz ropa plynie to niewazne jaka cena ale ja trzeba pompowac i gdzies sprzedawac. Wiec USA staja sie powoli eksporterem. Co OPEC obcial to USA prawie wypelnily na rynku. Do tego to juz taki przemysl, ze Trump bedzie dbal zeby nie upadl - w koncu to pomaga zmniejszyc deficyt w handlu zagranicznym. Tylko czekac do IPO Aramco i zacznie sie nowa wojna cenowa wywolana przez Arabie S., ktora traci udzialy w rynku. Czasy dla ropy - niewazne jakiej wygladaja na ciezkie.

Jak zwykle nadpodaż surowców się zawsze kończy. Albo wykończą się dostawcy wojną cenową (jak przy uranie), albo pojawią się inne problemy :




Generalnie drastycznie spada liczba nowych "źródeł" czarnego złota znaczy konwencjonalnego (nie łupkowego), co zagraża daleszej nadpodaży. Z drugiej strony rosną koszta nowych odwiertów łupkowych, a firmy łupkowe są bardzo zadłużone i bez gwarancji FEDu i skupienia ich obligacji dawnoby ich już nie było.

W którą stronę zatem idziemy? Strach ma zawsze duże oczy. Ceny ropy mogą srogo podstkoczyć jak to wszystko się zmatererializuje w 100%.

Pytanie czy FED nie będzie chciał wyłożyć łupków po to, żeby podwyższyć ceny ropy do zwiększenia inflacji :

http://oilprice.com/Energy/Oil-Prices/W ... -Boom.html



Tu można poklikać : http://fingfx.thomsonreuters.com/gfx/rn ... index.html

Wzrost kosztów wydobycia w łupkach zaczyna być widoczny (zakładając, że ten wykres pokazuje amortyzację kosztów wydobycia - bo nie do końca jestem tego pewien). Generalnie średnia podwyższyła się z 35$ do 36.50$ co pokazuje, że koszty wydobycia zaczynają być coraz wyższe i mogą nieliniowo przyspieszyć. Dane za 2017 to na razie "estymacja".

Z drugiej strony natknąłem się na inne źródła :



Z podsumowaniem (z lutego 2017) :



Kto ma racje? Nie wiem, ale jedno jest pewne, że nadpodaż się skończy szybciej niż nam się wydaje.

Ten break even point dla łupków musi podskoczyć jeszcze mocniej do końca roku, bo po pierwsze nawet firmy od oil equipment and services mówią, że podnoszą w 2017 r. o 20% ceny swoich usług dla sektora wydobywczego, a firmy HR-owe mówią, że właśnie skończyli się dostępni pracownicy, których można przesiedlić i zatrudnić w branży łupkowej, więc albo firmy podniosą znacznie wynagrodzenia albo przy wydobyciu nie będzie miał już kto pracować. Dodajmy do tego spadające zapasy i być może głębsze cięcia OPEC w listopadzie i końcówka tego roku to moim zdaniem będzie rajd na ropie.

Albo i nie, bo Kanada, Nigeria, Libia, Iran, a może i zniecierpliwiona Rosja, zaleją rynek ropą i żadne cięcia nie pomogą. Przyjdzie spowolnienie gospodarcze na świecie, USA wpadnie w recesję, nadmiar zapasów jeszcze się powiększy i ceny znowu zlecą do 30 USD. Na dwoje babka wróżyła.

Jak spadnie do 30$ to znowu czesc producentow zbankrutuje lub wstrzyma produkcje i cena od razu pojdzie do góry. Ja nabylem dwa miesiace temu certyfikaty na GPW przy 48$ i jestem na minusie ale do konca roku nie sprzedaje, bo okres wakacji to tradycyjnie moment, w którym ropy zuzywa sie najwiecej (duzo lotow wakacyjnych i czarterowych i wyjazdy samochodami na wakacje).

Mam jeszcze pytanie z ciekawosci - gdy kupuje kontraty futures na rope i nie sprzedam ich przed terminem wygasniecia to wtedy jestem zobowiazany kupic prawdziwa rope? Jak to sie praktycznie odbywa, ktos mi wysyla barylłkę ropy na moj adres podany u brokera? (żart:))

Futuresy w większości rozliczane są gotówkowo. Kontrakty forward mają rozliczenie z dostawa towaru, ale forwardow nie kupisz na publicznej giełdzie, tylko OTC.

I uwazaj na te certyfikaty na ropę na GPW, bo tam są dodatkowe opłaty za ich utrzymanie.

Ja bym się wstrzymał, że wszystkim co jest koło ropy.
Ropa na razie nie jest bezpieczną inwestycją.

Nikt nie wspomina o gazie ?

Ropa jest im bezpieczniejsza im bliżej 40$. Tak jak w innym dziale napisałem. Korytarz "ropny" to 40$-60$ im bliżej 40$ to tym lepiej grać długo na ropie w/g mnie.Im bliżej 60$ tym lepiej na krótko, choć odpowiedź brzmi o zależy - czytaj poniżej. Gazu nie analizowałem, bo mnie nie interesuje, więc się nie wypowiadam.

To, że w USA miałeś za 1Q2017 1.4% wzrostu PKB, to po odliczeniu wydatków kapitałowych firm energetycznych w 1Q2017 (chodzi głównie o nowe odwierty do łupków) to okazuje się, że PKB spada do 0.2%.

Patrząc na raporty ilości odwiertów w USA, mam wrażenie, że to znowu pionowy ruch w górę dokladnie taki sam jak w teorii wzrostu bańki. Choć tutaj nie ma pionowego wystrzału, bo to nie papierowa akcja, tylko setki MLN$ inwestycji w realu.

Do tego :



Poczekajcie chwilę. Zaraz najadą Katar bo rozlicza się w Yuanach z Chinami i współpracuje z Iranem. Będzie zamieszanie strach padnie na ropę i wyleci w kosmos + skrajna retoryka przeciwko Rosji, która zaatakowała hakersko cały świat w tym popełniła błąd i zaatakowała nawet swoje największe koncerny ale jakoś nikt dowodów nie ma.

Przypominam też, że łupki są ultra wrażliwe na koszt pieniądza i wzrost stóp procentowych, bo mają kolosalne długi i póki co gwrancje FEDu (przynajmniej miały) o spłacie ich obligacji.



To już też było mówione. Tomek o tym mówił. Nie ma ludzi do pracy przy łupkach nawet za 80k$ rocznie. Łupki dźwigają coraz większy ciężar długu i ich koszt wydobycie się podwyższa. Jeżeli tak jest to cena ropy raczej powoli powinna odbijać. Każdemu to na rękę. Ciężko przewidzieć co się stanie :

a) Wojna w Katarze
b) Bankructwo łupkowego sektora
c) Wojna na Bliskim Wschodzie ogólnie się rozprzestrzeni
d) Fałszowanie statystyk o zmniejszaniu się zapasów ropy

Nikogo nie stać na tak niskie ceny ropy. Ani USA, ani Rosji, może Arabia Saudyjska daje sobie radę, bo tam koszta wydobycie się zwracają przy 25$, o takich krajach jak Wenezuela czy Nigeria nie wspominam.

Kryzys wisi w powietrzu. Powiększa się ilość zakładów na spadki NASDAQa (najwyższa od 10lat). Czas gry na krótko i czas gry na surowcach za chwię się zacznie. To zawsze sie odwraca :



Niedźwiedź w surowcach kroczy pełną parą. 3ci raz w ciągu 50-lat były tak nisko w tak skrajnie słabym sentymencie. Problem z ropą jest taki, że jak FED wykolei łupki (zakładam taki scenariusz dla wywołania inflacji, akurat FED ma w dupie całą ekonomię bo to prywatny bank, więc nie dba o to czy będą łupki czy nie) to będziesz miał taki wystrzał na surowcach, że nie zdążysz robić zakupów w systemie transakcyjnym chyba.

Co do cen ropy to ciekawy znak się pokazał :

1/ Terminy zapadalności wykupu łupkowego długu to głównie 2020-2022 - jedyne co może wykoleić ten dług to wyższe stopy procentowe i niskie ceny ropy, bo jak nie ma z czego płacić kuponów od obligacji łupkowych to będzie panika, więc za bardzo nie sugerowałbym się tym wykresem :



2 / Koszta ubezpieczenia długu łupkowego spadły do takiego poziomu jak w Październiku 2015, a więc tuż przed dołkiem 26$. Potem odbiło na prawie 60$



Przypadek? Zobaczymy.

Greg, twoje analizy wydają się przemyślane do końca. Chętnie czytam i staram się tok rozumowania rozkminić.
Wydaje mi się że pomijasz jedną rzecz. Co jest najważniejszą cechą biznesu łupkowego? Z punktu widzenia USA, nie nas drobnych spekulantow.... Moim zdaniem USA nie pozwolą aby łupki upadły, albo skurczy się za bardzo, bo to ich bat na OPEC i Rosję. To jest jak zimno wojenna doktryna odstraszania. Nie fikajcie bo udupimy cenę ropy. Przynajmniej ja ym tak robił na ich miejscu... Dodam że to moje przemyślenia, niekoniecznie prawdziwe haha...

Kurna chłopaki co z tymi piaskowymi firmami, odbiją? Narazie doły mojego portfela to niestety piasek i ropa...