Ropa, Gaz i inne
Re: Ropa, Gaz i inne
Warto teraz dokupić kolejny pakiet HCLP czy jest opcja, że jeszcze trochę spadnie?
Re: Ropa, Gaz i inne
Pytanie z serii: czy warto podnieść 500 złotych, które leży na chodniku :)
Trochę się ostatnio rozjechała korelacja pomiędzy ropą i HCLP, no ale prędzej czy później wróci to do normy. Niecały roku temu przy takiej samej cenie ropy HCLP kosztowało 20 USD...
Trochę się ostatnio rozjechała korelacja pomiędzy ropą i HCLP, no ale prędzej czy później wróci to do normy. Niecały roku temu przy takiej samej cenie ropy HCLP kosztowało 20 USD...
Re: Ropa, Gaz i inne
HCLP zatwierdziło właśnie dywidendę 6,7% i buyback za 100 mln. Kurs już +12% w after hours. Zapowiada sie całkiem miła środa :)
Re: Ropa, Gaz i inne
Na takie info czekałem :-)
Tomek pisze:HCLP zatwierdziło właśnie dywidendę 6,7% i buyback za 100 mln. Kurs już +12% w after hours. Zapowiada sie całkiem miła środa :)
Re: Ropa, Gaz i inne
"HOUSTON, Oct. 17, 2017 (GLOBE NEWSWIRE) -- Hi-Crush Partners LP (HCLP), or Hi-Crush or the Partnership, announced today that the Board of Directors of its general partner has declared a quarterly cash distribution of $0.15 per unit on all common units, or $0.60 on an annualized basis, for the third quarter of 2017."
Jak ten fragment raportu rozumieć. Że albo wypłacą co kwartał 0,15 lub 0,6 od razu w III kwartale?
Jak ten fragment raportu rozumieć. Że albo wypłacą co kwartał 0,15 lub 0,6 od razu w III kwartale?
Re: Ropa, Gaz i inne
Jak data jest dywidendy, kiedy należy mieć akcje?
No wzrost przyjemny ale dla mnie to takich wzrostów musi być parę to może wyjdę na 0.
No wzrost przyjemny ale dla mnie to takich wzrostów musi być parę to może wyjdę na 0.
Re: Ropa, Gaz i inne
0,15 na akcje zostanie wypłacone 14 listopada wszystkim, którzy mają akcje na dzień 31 października. To dotyczy tylko trzeciego kwartału poki co.
Re: Ropa, Gaz i inne
Wstrzeliłem się z kupnem w idealnym momencie :d
Re: Ropa, Gaz i inne
Super! Ja jak zwykle za wcześnie wszedłem na rynek i tu akurat jestem ciągle na stracie, bo powymieniałem wszystkie opcje na akcje i trzymam teraz solidny pakiet udziałów, które pokryją mi straty dopiero przy kursie 11 USD. No ale dla tej spółki mój magiczny model pokazuje cenę 20 USD na końcówkę przyszłego roku i 30 USD na dwa lata do przodu, więc jest potencjał :)
Re: Ropa, Gaz i inne
Mnie się udało wczoraj pakiecik zebrać po 8,8 także jest dobrze, ja mam plan TP gdzieś koło 13-14$
Re: Ropa, Gaz i inne
Chyba najlepszy artykuł o sektorze łupkowym jaki czytałem przez ostatnie 6 miesięcy.
https://www.dropbox.com/s/rqtkm34mid8x0 ... l.pdf?dl=0
48 spółek zmierzono ... żadna nie zarobiła nawet 1$... A średnie straty od 10-40B$ w roku (kumulatywnie te 48 spółek). Szczegóły w pliku. To artykuł z Financial Times.
Wydajność nie rośnie, wręcz przeciwnie, produktywność maleje. Znacie mnie - nigdy nie byłem i nie jestem zwolennikiem łupków - uważam to za kolejny dot.com bubble.
Sektor ten od 2010 roku przepalił 180B$ dolarów i póki co końca nie widać, żeby zyski się pojawiły.
Sporo dostawały finansowania dzięki gwarancjom FEDu, wycofanie się FEDu ze skupu aktywów + zacieśnianie stóp procentowych to równia pochyła do bankructwa w/g mnie całego sektora. Dlatego ja raczej preferuje kartel OPEC ;)
Nie do końca rozumiem też politykę USA. Przecież mają status petro-dolara, aby exportować swoją waltuę za granicę, a Ci importują swoją walutę sami produkując ropę. Trochę dziwne, ale póki co chyba to zbyt mało żeby zawahać statustem petro-dolara. Kiedyś pisałem, że FED może celowo chcieć wykoleić łupki po to, żeby wygenerować wyższe ceny ropy + inflację + większe zapotrzebowanie na swoją walutę (w końcu 40$ za baryłkę to nie to samo co 150$ za baryłkę = 3x tyle waluty jest potrzebne w teorii).
https://www.dropbox.com/s/rqtkm34mid8x0 ... l.pdf?dl=0
48 spółek zmierzono ... żadna nie zarobiła nawet 1$... A średnie straty od 10-40B$ w roku (kumulatywnie te 48 spółek). Szczegóły w pliku. To artykuł z Financial Times.
Wydajność nie rośnie, wręcz przeciwnie, produktywność maleje. Znacie mnie - nigdy nie byłem i nie jestem zwolennikiem łupków - uważam to za kolejny dot.com bubble.
Sektor ten od 2010 roku przepalił 180B$ dolarów i póki co końca nie widać, żeby zyski się pojawiły.
Sporo dostawały finansowania dzięki gwarancjom FEDu, wycofanie się FEDu ze skupu aktywów + zacieśnianie stóp procentowych to równia pochyła do bankructwa w/g mnie całego sektora. Dlatego ja raczej preferuje kartel OPEC ;)
Nie do końca rozumiem też politykę USA. Przecież mają status petro-dolara, aby exportować swoją waltuę za granicę, a Ci importują swoją walutę sami produkując ropę. Trochę dziwne, ale póki co chyba to zbyt mało żeby zawahać statustem petro-dolara. Kiedyś pisałem, że FED może celowo chcieć wykoleić łupki po to, żeby wygenerować wyższe ceny ropy + inflację + większe zapotrzebowanie na swoją walutę (w końcu 40$ za baryłkę to nie to samo co 150$ za baryłkę = 3x tyle waluty jest potrzebne w teorii).
Re: Ropa, Gaz i inne
Nic dziwnego że artykuł tak ci się podoba odpowiada on twoim poglądom ;-)
Nie mniej optymizmu w tym nie ma.
Natomiast nie wiem jak na to patrzeć w kontekście wyprzedzających zamówień w spółkach piaskowych?
Po co zamawiać z wyprzedzeniem coś co miałoby być mało chodliwym towarem?
[quote="Greg"]Chyba najlepszy artykuł o sektorze łupkowym jaki czytałem przez ostatnie 6 miesięcy.
Nie mniej optymizmu w tym nie ma.
Natomiast nie wiem jak na to patrzeć w kontekście wyprzedzających zamówień w spółkach piaskowych?
Po co zamawiać z wyprzedzeniem coś co miałoby być mało chodliwym towarem?
[quote="Greg"]Chyba najlepszy artykuł o sektorze łupkowym jaki czytałem przez ostatnie 6 miesięcy.
Re: Ropa, Gaz i inne
Dzień dobry. Przysłuchuję się dyskusji na temat ropy i sławetnych łupków. Oczywiście argumenty podnoszone są jak najbardziej słuszne. Krach bankructwo czy jakkolwiek to nazwać w takiej sytuacji jak są łupki jest w sumie sprawą oczywistą. Dlaczego tak się jednak nie dzieje i dolar jest pompowany mimo złych wyników. Zapominacie Panowie że ropa naftowa to nie jest taki zwykły surowiec, a przynajmniej rządzący się od początku do końca ekonomią. Na pierwszym miejscu jest to instrument polityczny, instrument politycznego szantażu mając bezpośredni wpływ na stan gospodarki niejednego kraju. To że ropa z łupków bądź też nazwijmy ją ogólnie amerykańska nie przynosi zysków ekonomicznych wprost rozumianych nie ma wielkiego znaczenia. O wiele bardziej istotnym jest na ile ropa naftowa w rękach USA będzie silnym instrumentem nacisku politycznego. To kwestia hegemoni USA nad resztą świata. Z powodu ropy "upadają" państwa lub też pogrążają się w chaosie , patrz arabska wiosna. Wreszcie jest to instrument walki z Rosją, której to budżet jest silnie zależny od cen ropy. W tej sytuacji dotacja do ropy z łupków jawi się jak kieszonkowe dla dziecka.
Re: Ropa, Gaz i inne
Marcin71 pisze:Nic dziwnego że artykuł tak ci się podoba odpowiada on twoim poglądom ;-)
Nie mniej optymizmu w tym nie ma.
Nie o to chodzi czy odpowiada moim poglądom czy nie. Na końcu każdego biznesu liczy się ile zarobisz kasy i czy jesteś w stanie spłacać na bieżąco swoje zobowiązania. Pospekulować możesz krótko terminowo. Sam obecnie spekuluje na rynku łupków i gazu co nie znaczy, że cały czas uważam, że fundamentalnie ten biznes jest skazany na porażkę. Chyba, że się mylę i to nie o to w biznesie chodzi, żeby zarabiać kasę i mieć zysk (oczywiście zysk w rozumieniu księgowym to iluzja, chodzi raczej o min. pozytywny cash flow z działalności operacyjnej)
Gregory pisze:Dzień dobry. Przysłuchuję się dyskusji na temat ropy i sławetnych łupków. Oczywiście argumenty podnoszone są jak najbardziej słuszne. Krach bankructwo czy jakkolwiek to nazwać w takiej sytuacji jak są łupki jest w sumie sprawą oczywistą. [...] To że ropa z łupków bądź też nazwijmy ją ogólnie amerykańska nie przynosi zysków ekonomicznych wprost rozumianych nie ma wielkiego znaczenia. O wiele bardziej istotnym jest na ile ropa naftowa w rękach USA będzie silnym instrumentem nacisku politycznego. To kwestia hegemoni USA nad resztą świata. Z powodu ropy "upadają" państwa lub też pogrążają się w chaosie , patrz arabska wiosna. Wreszcie jest to instrument walki z Rosją, której to budżet jest silnie zależny od cen ropy. W tej sytuacji dotacja do ropy z łupków jawi się jak kieszonkowe dla dziecka.
Nie zapominaj co oznacza status petro-dolara. USA jako emitent globalnej waluty musi zapewnić sobie mega ssanie na swoje obligacje. Już w 1978 roku w USA tak było źle, że musieli emitować obligacje w CHF (o czym mało kto wie). Waluta rezerwowa ma to do siebie, że potrzebuje jechać na permenentnym długu i deficycie (te bzdury o nadwyżkach nie mają żadnego sensu w przypadku kraju o walucie rezerwowej), aż do momentu gdy dług tak będzie duży, że nikt nie będzie chcieć już waluty rezerowej i świat zacznie się ustawiać w inne bezpieczniejsze waluty, wtedy krach na obligacjach, hiper-inflacja i zmiana systemu.
Tak to od wieków działa.
Teraz to co mówisz o nacisku. Pomyślmy. Po pierwsze koszt pozyskania ropy w USA w źródłach łupkowych jest dużo wyższy niż standardowych i jest dużo bardziej ograniczony. Po drugie załóżmy, że USA eksportuje 100% ropy - a więc dolary zamiast wypływać poza kraj lecą w 100% do kraju o statusie waluty rezerwowej, kraj drukuje ich coraz więcej a one coraz więcej wracają a więc hiper-inflacja. Jeżeli inne kraje potrzebują dolarów - to inaczej mówiąc - inne pracują na dług USA, a USA spokojnie może sobie drukować dolary, korzystać z ich siły nabywczej i w sumie mało co się dzieje (i tak do pewnego momentu).
W/g mnie i tak obecny rynek łupkowy (strzelam, bo nie mam pojęcia) wcale nie jest duży - jest raczej marginalny i tymczasowy i raczej i tak nie zaszkodzi walucie. USA ma do wyboru :
a) niezależność energetyczna (ropa i gaz) ale dalsza deprecjacja waluty
b) mniejsza niezależność energetyczna (ropa i gaz) ale niższa deprecjacja waluty
Opcja a) jest jednak bardzo na rękę FEDowi. Jeżeli ropa będzie po 200$ to wtedy USA powinno wyciąć łupki i zapewnić popyt na walutę na zewnątrz, bo co innego sprzedać na zewnątrz 40$ a co innego 200$. To się nazywa inflacja do którego FED tak usilnie dąży. Był taki artykuł gdzieś tu chyba linka wklejałem kilka miesięcy temu ala "Why FED wants to derail shale oil companies". Inflacja potrzebna jest ogromna, żeby szybko zdewalugować mega zadłużenie tak, żeby społeczeństwo się szybko nie zorientowało, a pierwszy krok w tym celu to wysokie ceny ropy.
Re: Ropa, Gaz i inne
Chciałem jedynie dodać prawdą jest to że na początku technologii łupkowej koszt wydobycia oscylował około 70 $ za baryłkę. Obecnie po poprawieniu a raczej ulepszeniu technologii koszt ten zawiera się w okolicy 30 $. Obecnie USA są trzecim producentem ropy na świecie. Rosja , Arabia Saudyjska, USA. Podejrzewam że to niebawem się zmieni. Technologia łupkowa nie jest wcale marginesem wydobycia ropy. W tym zakresie USA mają olbrzymi potencjał. Zapewne niebawem 2-3 lata będą pierwszym producentem.
Teraz ropa po 200 baksów. Byłoby pięknie, kasa leje się szeroką rzeką do wszystkich. I tu jest problem na głównie i jedynie linii USA-Rosja, bo Arabia Saudyjska się nie liczy w tej rozgrywce. W tym kontekście zgoda na ropę po 200$ to prosta droga do zejścia z pozycji. To droga do rośnięcia w siłę Rosji. Na to USA nie chcą pozwolić, wydatki na zbrojenia i tak już są gigantyczne. Tak naprawdę jakie są tego nikt nie wie. Jakie relacje między nimi są każdy widzi. Atutem USA jest technologia a nie ropa. Dla Rosji ropa to być albo nie być, dla USA to tylko bezpieczeństwo energetyczne i nieprzewidziana premia w postaci oręża gospodarczego.
Cóż, jak będzie zobaczymy. Ja raczej nie wróże ropie jakiś spektakularnych rajdów w górę. Poziom który mamy obecnie będzie dość długo się bujał, później ropa będzie nieco tracić na znaczeniu bowiem jesteśmy u progu rewolucji w motoryzacji. I to będzie wcale nie taka daleka przyszłość.
Ach ta walka o wpływy geopolityczne.
Teraz ropa po 200 baksów. Byłoby pięknie, kasa leje się szeroką rzeką do wszystkich. I tu jest problem na głównie i jedynie linii USA-Rosja, bo Arabia Saudyjska się nie liczy w tej rozgrywce. W tym kontekście zgoda na ropę po 200$ to prosta droga do zejścia z pozycji. To droga do rośnięcia w siłę Rosji. Na to USA nie chcą pozwolić, wydatki na zbrojenia i tak już są gigantyczne. Tak naprawdę jakie są tego nikt nie wie. Jakie relacje między nimi są każdy widzi. Atutem USA jest technologia a nie ropa. Dla Rosji ropa to być albo nie być, dla USA to tylko bezpieczeństwo energetyczne i nieprzewidziana premia w postaci oręża gospodarczego.
Cóż, jak będzie zobaczymy. Ja raczej nie wróże ropie jakiś spektakularnych rajdów w górę. Poziom który mamy obecnie będzie dość długo się bujał, później ropa będzie nieco tracić na znaczeniu bowiem jesteśmy u progu rewolucji w motoryzacji. I to będzie wcale nie taka daleka przyszłość.
Ach ta walka o wpływy geopolityczne.