" zmiany w kredytach hipotecznych od 1 kwietnia 2020 roku:

ING główne zmiany:

1. Minimalny wymagany wkład własny to 30%
2. Brak akceptacji nieruchomości z powierzchnią komercyjną.
3. Ograniczenie maksymalnej liczby wniosków o kredyty hipoteczne do jednego wniosku
na klienta / nieruchomość.
4. Brak akceptacji dla dochodów z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej.
5. Bank nie będzie finansować inwestycji deweloperskich, które rozpoczęły się od 1 stycznia 2020 r (na podstawie daty z prospektu).

mBank podwyższa marże kredytów hipotecznych.

PKO BP wprowadza minimalny wkład własny w wysokości 20%. Dotyczy to też aktualnie procesowanych wniosków.

Pekao SA podwyższa marże kredytów hipotecznych, wyjątkowo mocno przy 10% wkładu własnego.

BNP Paribas podwyższa marże kredytów hipotecznych.

Santander i Millennium obniżają scoring – oznacza to zaostrzenie kryteriów przyznawania kredytów.

Inne wprowadzone wcześniej zmiany to:

ING wycofanie oferty promocyjnej „zamieszkaj na swoim”

Pekao BH wycofanie oferty promocyjnej

CITI Handlowy wprowadza możliwość wyceny nieruchomości bez fizycznego kontaktu z rzeczoznawcą.

Zmiany dotyczą też sposobu składania wniosków o wpis hipoteki - w niektórych bankach akceptowane jest złożenie wniosku tylko za pośrednictwem notariusza. Inne akceptują korespondencyjne składanie wniosków o wpis hipoteki.

Podsumowując - decyzje kredytowe są nadal wydawane. Banki ograniczają godziny pracy oddziałów. Są duże utrudnienia w podpisywaniu umów kredytowych. Analitycy w większości banków przechodzą na pracę zdalną. Są duże opóźnienia w procesowaniu wniosków kredytowych. W wielu bankach można wnioskować o wydłużenie ważności decyzji kredytowej.

Można spodziewać się dalszego podwyższania marż, zwiększenia wymaganego wkładu własnego w wielu bankach, znacznego zaostrzenia kryteriów przyznawania kredytów hipotecznych, szczególnie w przypadku dochodów z umów zlecenie, działalności gospodarczej, umów na czas określony"

z mojej obserwacji jako pośrednika w nie-ruchach wydaje mi się że zrobił się ruch w gruntach z racji braku złota, ktoś potwierdzi ?

jackb pisze: ↑

01 kwie 2020, 10:09

4. Brak akceptacji dla dochodów z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej.

to jest prima aprilis?

EDIT
O kurcze, jednak nie
https://www.ing.pl/partner/hipoteka/akt ... 1-kwietnia

W niedługim czasie banki będą miały poważny problem związany z nieregulowaniem należności przez kredytobiorców i właśnie wtedy zacznie się najczarniejszy scenariusz taka jest kolej rzeczy i kierunek.

W UK to samo
https://www.bbc.com/news/business-52106119
wkład własny 25% a w niektórych bankach nawet 40% czyli nie wygląda to raczej za dobrze.

Dlatego jak słyszę wypowiedzi z cyklu, że to była najkrótsza bessa w historii i ze ktoś juz zapakował się pod korek w akcje to musi być ślepym optymistą. Według mnie koszmar dopiero przed nami.

Ciekawe rzeczy piszecie, ale najbliżej jest mi się zgodzić z Hubertem - te przecenione nieruchomości to będzie trochę śmietnik - patrząc po Krakowie, owszem są mieszkania w centrum, ale 15-25m2, dosłownie klitki dla jednej osoby, tzw. dupczalnie, w których nikt na dłużej nie chce mieszkać. Na razie głównie za grosze do wynajęcia na krótki termin.
Nikt tego nie kupi pod siebie, więc być może będzie jak niegdyś to pisał bogaty.men z Irlandią - naprawdę grube ryby kupią 100-1000 takich mieszkań pod wynajem za relatywne grosze. To samo apartamentowce nad morzem, etc.
Przypominam, że już teraz w dużych miastach można w tysiącach liczyć puste mieszkania, bo ktoś kupił i nie musi ich wynajmować.
Być może pojawią jakieś trupy na obrzeżach miast.
Będzie też parę okazji u syndyka, ale to raczej za duże domy z typowym gankiem (tak jak te legendarne suvy z za dużym silnikiem na Polskę na aukcji u komornika), jakieś hale na zadupiu, które dokupi sobie jakiś Strabag jako szopę na nieużywane narzędzia.
Zwykłe mieszkania pod życie spadną najmniej. Tak bym powiedział.

Problemem nieruchomości jest to, że projektuje się i buduje na szybko, bo jest klient, ale de facto te nieruchomości są "inwestycyjne", czyli gówno warte, bo jednowymiarowe. Ciężko zamienić airbnb w mieszkanie, mieszkanie nad morzem w biuro, etc.
Gdzie nie spojrzę to są jakieś dziwne kąty, spadki, skosy. Nieustawne to jakoś, z oknami na północ albo zasłonięty widok jakimś blokiem 20m obok, więc ci, co zobaczą normalne mieszkanie albo dziwne to wybiorą normalne.

Z kolei pułapką kredytów jest zmienne oprocentowanie, myślę, że z inflacją WIBOR będzie musiał się rozruszać. Myślę, że to doświadczenie nauczy nas rozwiązań z USA, gdzie można oddać hipotekę w zamian za zwolnienie z kredytu, a tymczasem w Polsce najlepszym (?) rozwiązaniem jest bankructwo.
Banki też nie powinny być głupie i raczej nie od razu zaleją nas mieszkaniami z upadłych hipotek, ale jak to mówią, zobaczymy. Jestem ciekaw.

Tutaj chłopaki popełnili spory art ze swoimi wnioskami, także myślę że warto się zapoznać jak kogoś temat interesuje:

https://www.bogaty.men/polski-rynek-nie ... ch-zarazy/