Po pierwsze rynki są sentymentalne. Przez 10 lat kapitał leci w stronę A, potem odwraca się bo zauważył, że strona B jest tak tania, że aż szkoda gadać skoro za 1 centa można kupić 1$ aktywów. Ci pierwsi którzy to zauważą są nazywani "SMART MONEY" - oni zazwyczaj się pakują w aktywa, których czasami nawet nikt przez rok dwa kijem by nie tknął, często pierwszą reakcją ładowania się SMART MONEY jest drobny wystrzał w górę na czymś czego aktualnie nikt by nie chciał dotknąć.
Przypominam schamat bańki i fazę Stealth Mode następnie faza Bear Trap. Po tym często można poznać, że coś tu się zaczyna dziać na danej inwestycji.

Patrząc na historię sentymentów na rynku, rynki Emerging Markets wymieniają się z rynkami Developed (Rozwinięte). Obecnie jako rynki Emerging Markets to :

Oczywiście tych rynków jest dużo więcej, a wpływ sentymentu bada się technicznie przez podzielenie jednostki ETFu EEM:$SPX - ja mam ten wykres jako jeden z głównych, bo on pokazuje powiedzmy sentyment co do wzmacniania się rynków rozwijających vs rynki rozwinięte.
Niestety w składzie EEM mamy sporo Chin, ale :

ewidentnie widać poniżej, że od 2011 roku gdy trend pokazywał ogomne zaangażowanie kapitału w SPX (SP500) to widać, że gdzieś po środku 2016 roku zrobił się podwójny szczyt, a już w 2017 roku linia trendu została przełamany zatem sentyment przechodzi w stronę krajów Emerging Markets. Poniższy wykres jest jednym z moich głównych który monitoruje widząc przerwartościowane rynki developed i niedowartościowane rynki Emerging.

Zapożyczę tutaj kolejny chart, który dzisiaj opublikował Qnews.pl - oni też to dzisiaj dostrzegli ale w inny sposób :

Wiadomo, że przy podejmowaniu decyzji patrzy się często na podstawowe wskaźniki. P/E (Cena/Zysku) danego rynku - oczywiście to, że gdzieś jest P/E=10 a gdzieś indziej P/E=30 to też trzeba się zastanowić dlaczego. Jeżeli kraj tylko wydobywa surowce to P/E=10 może być dużo a P/E=30 gdzie są same innowacje i technologie to może być tanio. Niestety już przy krajach i oceny całego rynku to wcale się tego nie ocenia w ten sposób, bo każdy kraj ma jakieś konserwatywne biznesy wyceniane tanio i innowacyjne wyceniane drogo, więc generalnie im niższe P/E danego kraju tym większy potencjał zwrotu. I tak natrafiłem przypadkiem na coś takiego :

Wykres pokazuje ile średnio rocznie może się spodziewać zwrotu z inwestycji w zależności od P/E. Słowo "You are here" dotyczy aktualnej wyceny giełdy w USA. Natomiast P/E=5 daje stopy zwrotu ok 14% przez następne 20 lat o ile pozostanie na takich wycenach. Również inne modele to potwierdzają. Rosja jest tak skrajnie tania, że prawie rozdają ją za darmo.

Ciekawostką jest też ogólny rynek Emerging Markets :

CAPE czyli Shiller P/E (kto nie wie co to niech sprawdzi w googlu), pozwala ocenic z perspektywy długoterminowej czy coś jest drogie czy tanie. Dodatkowo wskaźnik uwzględnia inflację. Jak widać powyżej CAPE dla EM jest znacznie poniżej średniej. Wykresik po prawej (USS) to nic innego jak spółki Russell2000 - najskrajniej w historii przewartościowany index. Aż brakuje skali.
No a jak Rosja wygląda i inne rynki :

CAPE = 4.9!
Widzicie wyżej co się dzieje gdy P/E=5 i jakie są możliwe stopy zwrotu? Po 14% w skali roku, ale musimy być gotowi też na spore volatility (czyli zmienność i możliwe gwałtowne spadki).
Szybko się okazuje, że kraje EM są krajami przesuniętymi w fazie cyklu rozwoju z krajami Developed. Stopy procentowe w USA są prawie 0%, a Rosja to 9%, inflacja hamuje już jest ok 4.5% w Rosji, Rubel po spekulacyjnym spadku gdzie 1EUR=100Rubli przypomina mi rajd na franku i cenę 1.99zł i krzyki "Parytet CHF:PLN 1:1" jak się to dalej skończyło wszyscy wiemy, bo pozwy w bankach są do tej pory. Jak już takie bzdury się słyszy jak parytet i tłum w to wchodzi to zawsze powinna się zapalić lampka ostrzegawcza i raczej trzeba tu uciekać. Ten moment gdy 1EUR=100Rubli to był pierwszy idealny moment wejścia, bo gospodarczo Rosja prezentuje się wbrew pozorom nie tak źle.
Rosja jest w fazie ewidentnego ożywienia gospodarczego. Kraj ma 17% długu do PKB (prawie nie ma długu w ogóle), tony złota w skarbcach, duże rezerwy i budżet zbilansowany przy cenach ropy 40-45$. Jak wiadomo 70% całego PKB to kredyt i konsumpcja. Nic bardziej nie sprzyja temu jak obniżanie stóp procentowych, a to się w Rosji dzieje.

Gdy stopy podskoczyły do 18% to był czas gdzie na Rosje przypuszczono atak spekulacyjny na Rubla - panika itp - najwięcej się zarabia. Wyobraźcie sobie stopy 18% w Polsce to rata kredytu jest ile razy większa? Tak ze 3.5x na moje oko. Ten wykres pokazuje jak kapitał spekulacyjny może wywalić gospodarkę - akurat to się nie udało. Na bazie paniki spadków cen ropy i zdominowania świata przez łupki, ktoś chciał bardzo zarobić i zrobiono nagonkę na Rosję.
Popatrzmy jak PKB rośnie :

Właściwie to było ujemne, ale widać, że niższe stopy wraz z opanowaną inflacją powinny mocno podnieść gospodarczo Rosję. Powinno? A jak jest :
Trochę od innej strony zacznę. Otóż kapitał w Rosji już jest i nie ucieka :

"Retail" wzrasta - czyli ludzie kupują, a to przy obniżkach stóp procentowych jest motor napędowy do wzrostu PKB :

Sektory gospodarki pną się do góry. Rolnictwo kuleje...

Zawsze powtarzam, że pierwsza oznaka spowolnienia / wzrostu to 2 rzeczy :
a) Sprzedaż nowych samochodów
b) Sprzedaż mieszkań
Daleko co prawda do sprzedaży po 250tys sztuk miesięcznie, ale stabilne okolice 120tys sztuk miesięcznie póki co są utrzymywane. Jeżeli Retail będzie rósł to jakoś przełoży się to na zakupy nowych aut. Patrząc się w stosunku Y/Y (Year to Year) wydaje się coś drgać.

Niestety z powodu inflacji Rosjanin biednieje

natomiast jeżeli zaufajnie do Rubla wróci (a wróci) i stopy procentowe zaczną spadać i kapitał pomału zacznie się przenosic do Rosji to coś ciekawego może się stać. Przypominam, że Rosja razem z Chinami "paktuje" do tego przy okazji prześcigając się z Chinami chyba kto więcej złota kupi :

Rosja się na coś przygotowuje. W końcu razem z Chinami pozbywają się US Treasuries zastępując to złotem. Nie mam świeższych danych, ale wiadomo, że globalnie wyzbywają się kraje US Treasuries (ciekawe skąd USA ma zatem kase), ale to taki wątek spiskowy ;)

No i indeks Rosji jest w rekordowym spadku :

Podsumowując :
Problemem Rosji są oczywiście sankcje i sentyment oraz ceny ropy itp. Sankcji utrzymywać się wiecznie nie da (słyszałem gdzieś, że sankcje to są po to, że znowu Ameryka ma problemy z USD, co po części tłumaczy zachowania Rosji i Chin w wyprzedaży amerykańskich obligacji i skupowaniu ton złota, dlatego są sankcje). Nawet przy sankcjach Rosja daje sobie całkiem nieźle radę, a sentyment jest tak skrajnie zły, bo przecież Rosja zaatakowała Ukrainę itp, że wszyscy się boją ... tylko niewiadomo czego. Ceny ropy są w przedziale 40-45$ póki co wydobycie poniżej 40$ nie opłaca się ani producentom o niektórych krajach nie wspominam. Jednocześnie jeżeli sentyment zacznie odwracać się od dolara amerykańskiego powinno to wesprzeć ceny ropy niezależnie od tego czy są łupki czy ich nie ma.
Warto na koniec też powiedzieć coś o wskaźniku PMI :
PMI Produkcji (ponad 50 = produkcja się rozwija, gospodarka się rozwija w uproszczeniu, poniżej 50 - odwrotnie)

PMI Usług - tu ewidentnie widać, że coś się rusza w dobrą stronę. Generalnie PMI powyżej 60 się nie spotyka. 54-57 to świetne wyniki.

Oczywiście proszę nie traktować tego jako jakiejś wskazówki inwestycyjnej, to tylko moje wymysły. Może się okazać, ze strach ma poprostu wielkie oczy.