Pakistan na gorąco
Re: Pakistan na gorąco
Zbrojne obalenie nowych władz i wybuch wojny domowej? A kto miałby kogo obalać i kto walczyć w tej wojnie z kim? To jakaś straszna tabloidyzacja tematu. To trochę tak jakby na Fox News mówili o tym, żeby nie jechać do Polski na wakacje, bo tu ciągle panuje wieczna zmarzlina, a po ulicach biegają niedźwiedzie polarne...
Mógłbyś podesłać linka, z którego pochodzi ten zacytowany fragment?
Mógłbyś podesłać linka, z którego pochodzi ten zacytowany fragment?
Re: Pakistan na gorąco
Pewnie to:Tomek pisze:Zbrojne obalenie nowych władz i wybuch wojny domowej? A kto miałby kogo obalać i kto walczyć w tej wojnie z kim? To jakaś straszna tabloidyzacja tematu. To trochę tak jakby na Fox News mówili o tym, żeby nie jechać do Polski na wakacje, bo tu ciągle panuje wieczna zmarzlina, a po ulicach biegają niedźwiedzie polarne...
Mógłbyś podesłać linka, z którego pochodzi ten zacytowany fragment?
http://www.krzysztofwojczal.pl/geopolit ... a-analiza/
albo ostatnie z wczoraj o Iranie.
Re: Pakistan na gorąco
Zawsze CIA moze zaproponowac wiecej kasy/broni zeby byl dym - pytanie tylko jak duzo, bo wydaje mi sie, ze Amerykanow juz maja serdecznie dosc.Tomek pisze:Absolutnym numerem jeden była dla mnie historia o tym, jak Chińczycy poradzili sobie z problemem bezpieczeństwa przy budowie portów etc. Do tej pory ci wszyscy goście z terytoriów plemiennych byli dużym problemem, porywali chińskich inżynierów, kradli sprzęt itd. Chińczycy wpadli na pomysł, że zamiast z nimi walczyć, to po prostu zatrudnią ich do ochrony tego portu, płacąc im za tę ochronę więcej niż mogli uzyskać z tych wszystkich kradzieży. No i teraz to w interesie tych kolesi z terytoriów plemiennych leży to, żeby na chińskich budowach był spokój i porządek, bo od tego uzależniona jest ich miesięczna wypłata. Ja to zawsze byłem fanem takiego pragmatycznego podejścia. Pytanie czy to się sprawdzi w dłuższym terminie.
Re: Pakistan na gorąco
Tu masz analizę Iran, na dole kraje z regionuTomek pisze:Zbrojne obalenie nowych władz i wybuch wojny domowej? A kto miałby kogo obalać i kto walczyć w tej wojnie z kim? To jakaś straszna tabloidyzacja tematu. To trochę tak jakby na Fox News mówili o tym, żeby nie jechać do Polski na wakacje, bo tu ciągle panuje wieczna zmarzlina, a po ulicach biegają niedźwiedzie polarne...
Mógłbyś podesłać linka, z którego pochodzi ten zacytowany fragment?
http://www.krzysztofwojczal.pl/geopolit ... e-analiza/
Re: Pakistan na gorąco
No tak, tylko USA ogłosiły niedawno, że wycofują ostatnie finansowanie dla Pakistanu, bo więcej nie potrzebują ich pomocy, bo w zamian dostają tylko niespełniane obietnice etc. USA potrzebowały oazy na północy Pakistanu, bo stamtąd organizowały naloty dronami na terytoria Afganistanu. Pewnie przestali już tego potrzebować, to teraz odpuścili łożenie pieniędzy na Pakistan. Trudno się w sumie dziwić, że nagle Pakistan i całe to ISI zaczęło bardziej patrzeć w kierunku Chin, które sypią gotówką jak z rękawa.papik pisze:Zawsze CIA moze zaproponowac wiecej kasy/broni zeby byl dym - pytanie tylko jak duzo, bo wydaje mi się, ze Amerykanow juz maja serdecznie dosc.
Ah, czytałem ten tekst już jakiś czas temu. Ja myślę, że on o tych zagrożeniach pisał tak trochę z przymrużeniem oka, bo:
"Celem wojennym dla talibów i Al-Kaidy jest obalenie rządu w Islamabadzie, wprowadzenie w państwie szariatu, przejęcie broni nuklearnej i ostatecznie ustanowienie globalnego kalifatu… "
Takie rzeczy zawsze są jakimś zagrożeniem, pytanie tylko na ile realnym.
Re: Pakistan na gorąco
Sypia jednym, a niezadowoleni sa pewnie inni. CIA tam siedzi od 40 lat. Pewnie maja rozpracowane wszystkie rodowe wasnie na 100 lat do tylu.Tomek pisze:No tak, tylko USA ogłosiły niedawno, że wycofują ostatnie finansowanie dla Pakistanu, bo więcej nie potrzebują ich pomocy, bo w zamian dostają tylko niespełniane obietnice etc. USA potrzebowały oazy na północy Pakistanu, bo stamtąd organizowały naloty dronami na terytoria Afganistanu. Pewnie przestali już tego potrzebować, to teraz odpuścili łożenie pieniędzy na Pakistan. Trudno się w sumie dziwić, że nagle Pakistan i całe to ISI zaczęło bardziej patrzeć w kierunku Chin, które sypią gotówką jak z rękawa.papik pisze:Zawsze CIA moze zaproponowac wiecej kasy/broni zeby byl dym - pytanie tylko jak duzo, bo wydaje mi się, ze Amerykanow juz maja serdecznie dosc.
Sypniecie niezadowolonym i dobre wkrecenie moze zadzialac. Mam nadzieje, ze Amerykanie nie pojada po bandzie - w koncu Pakistan ma niuki.
I mam nadzieje, ze to dalsze podpalanie swiata to tylko scenariusz na nastepny sezon Homeland :)
Re: Pakistan na gorąco
Trochę właśnie mnie to dziwi, co robi USA, tzn. że podpala lonty w każdym zakątku świata. Ja wiem, że oni mogą wygrać każdą wojnę z każdym krajem, ale kurde nie ze wszystkimi na raz! A CIA to chyba coś cienko przędzie w dzisiejszych czasach, bo już nawet w ostatnim Economiscie dali na całą stronę ogłoszenie o pracy, że szukają szpiegów...
Re: Pakistan na gorąco
Wcześniej ten etf wypłacał sporo mniej więc na 100% nie można być pewnym, że akurat ponownie wypłaca tak dużo jak w zeszłym roku.Tomek pisze:Chyba za bardzo uprościłem. Powinienem w sumie dopisać "bo tyle w tym roku minimum wypłacają". 8.7% to była teraz styczniowa wypłata za 2017, a na 2018 spółki pakistańskie zapowiedziały dalszy wzrost wypłacanej dywidendy, a więc i ETF powinien zbiorczo wypłacić więcej niż 1$ na jednostkę. Żadnej gwarancji oczywiście nie ma, że będzie więcej, ale prawdopodobieństwo jest duże. Ja tam jestem sporym udziałowcem w jednym przedsiębiorstwie poza giełdą i mam niezły kontakt z ludźmi zarządzającymi swoimi spółkami. Wszyscy jak jeden mąż mówią o tym, że dla biznesu nadchodzi eldorado na najbliższe lata, którego ten kraj w swojej historii jeszcze nie widział.
Absolutnym numerem jeden była dla mnie historia o tym, jak Chińczycy poradzili sobie z problemem bezpieczeństwa przy budowie portów etc. Do tej pory ci wszyscy goście z terytoriów plemiennych byli dużym problemem, porywali chińskich inżynierów, kradli sprzęt itd. Chińczycy wpadli na pomysł, że zamiast z nimi walczyć, to po prostu zatrudnią ich do ochrony tego portu, płacąc im za tę ochronę więcej niż mogli uzyskać z tych wszystkich kradzieży. No i teraz to w interesie tych kolesi z terytoriów plemiennych leży to, żeby na chińskich budowach był spokój i porządek, bo od tego uzależniona jest ich miesięczna wypłata. Ja to zawsze byłem fanem takiego pragmatycznego podejścia. Pytanie czy to się sprawdzi w dłuższym terminie.
czw, 28 gru 2017 Dywidenda 8.30% 1.09 1.09045643
śro, 28 gru 2016 Dywidenda 2.95% 0.47641 1.03041534
wto, 29 gru 2015 Dywidenda 3.12% 0.36678 1.03215196
Ale trzymam kciuki, sam się zastanawiam nad zakupem.
Re: Pakistan na gorąco
No tak, tylko w 2015-2016 spółki pakistańskie miały kiepskie wyniki, to i nie miały z czego dywidendy wypłacać. Na 2018 rok wyniki mają być lepsze niż w 2017 r., dlatego założyłem, że i dywidenda będzie wyższa. Jednak masz rację, że pewności to tu nie ma żadnej :)
Re: Pakistan na gorąco
Pakistan właśnie zaparkował na poziomie dna z 2016. Dołek czy lecimy dalej? Ja nic nie kupuję/sprzedaję, czekam na rozwój wypadków.
Re: Pakistan na gorąco
Straszny polityczny bajzel się tam robi przed tymi wyborami, ale patrząc na wycenę w lokalnej walucie, do dołka jeszcze mu trochę brakuje, temu indeksu :)
Re: Pakistan na gorąco
u mnie się aktywowało kolejnie zlecenie kupna po 12,01 bo po tyle przewidziałem.
Przy tym co się dzieje mogę być kolejne dołki.
Jak obserwowałem parę dni temu to robi się dość spora rozbieżność między ceną kup/sprzedaż.
Przy tym co się dzieje mogę być kolejne dołki.
Jak obserwowałem parę dni temu to robi się dość spora rozbieżność między ceną kup/sprzedaż.
Re: Pakistan na gorąco
No dobra, ale domniemana próba zdestabilizowania demokratycznie wybranego rządu, to przecież ułatwienie dojścia do władzy generałom i ISI. Po co Amerykanie mieliby próbować wywoływać teraz zamieszanie? Sami zrobiliby sobie jeszcze większe kuku. Pakistański cywilny rząd jest dużym fanem chińskich inwestycji, ale armia jest bardzo dużym fanem chińskich inwestycji, a także ogromnym fanem zacieśniania współpracy gospodarczo-militarnej. Jeśli rzeczywiście wojskowi przejmą władzę (co wydaje mi się dość absurdalne), to relacje z Chinami tylko się umocnią. Dlatego nie sądzę, żeby USA miały jakiekolwiek powody, aby teraz mieszać się do wewnętrznej sytuacji Pakistanu na miesiąc przed wyborami.
Nie wspominając już o tym, że ledwie uspokoiła się nieco sytuacja w Afganistanie i Trump zapowiedział odwołanie stamtąd swoich żołnierzy. To teraz miałby ryzykować zaognienie kolejnego konfliktu w tej części świata? Przecież Pakistan ma broń atomową, solidne wyposażenie wojskowe, sprawną armię, jedne z najskuteczniejszych służb specjalnych i jest kluczowym elementem nowej chińskiej układanki o kryptonimie "Jedwabny Szlak 2.0". To nie Afganistan, w którym można sobie mieszać i obalać rządy bez specjalnych konsekwencji, w nadziei, że nikt się w ten konflikt nie włączy, poza paroma facetami w turbanach na głowie.
Swoją drogą, przejęcie władzy przez wojskowych nie zawsze kończy się źle dla gospodarki, czego przykładem może być choćby Tajlandia.
Nie jestem fanem tego, co się dzieje teraz w Pakistanie i nie jestem fanem tego, żeby władzę przejęło wojsko. O wiele bardziej wolałbym, żeby przedłużona została probiznesowa kadencja obecnego rządu. Jednak tak czy inaczej, wydaje mi się, że ktokolwiek obejmie władzę, to na gospodarkę nie będzie to miało przełożenia, bo wszyscy jednym głosem mówią o tym, że trzeba w najbliższych latach maksymalnie wykorzystać chińską hojność i chińskie pieniądze, żeby stworzyć w tym kraju infrastrukturę z prawdziwego zdarzenia, która ściągnie międzynarodowe fabryki i biznes. Można mieć sobie poglądy polityczne, ale jak widzisz, że pomiędzy miastami Chińczycy zaczynają ci budować sześciopasmowe autostrady, to poglądy schodzą na dalszy plan.
Jeśli dla kogoś Pakistan był i jest inwestycją na minimum 3-5 lat, to obecne zawirowania przedwyborcze (gdzie ich nie ma?) można zupełnie zignorować i pierwszy raz zajrzeć do notowań w jakimś 2020 roku. Inaczej to trochę tak, jakby ktoś postawił na rozwój Polski w 1992 roku i szybko wycofał się w 1993, bo kampania wyborcza była brudna. Dopiero z perspektywy wielu lat okazało się potem, że Polska była jednym z najszybciej rozwijających się krajów w Europie Środkowo-Wschodniej.
Taką inwestycją jest właśnie Pakistan.
Nie wspominając już o tym, że ledwie uspokoiła się nieco sytuacja w Afganistanie i Trump zapowiedział odwołanie stamtąd swoich żołnierzy. To teraz miałby ryzykować zaognienie kolejnego konfliktu w tej części świata? Przecież Pakistan ma broń atomową, solidne wyposażenie wojskowe, sprawną armię, jedne z najskuteczniejszych służb specjalnych i jest kluczowym elementem nowej chińskiej układanki o kryptonimie "Jedwabny Szlak 2.0". To nie Afganistan, w którym można sobie mieszać i obalać rządy bez specjalnych konsekwencji, w nadziei, że nikt się w ten konflikt nie włączy, poza paroma facetami w turbanach na głowie.
Swoją drogą, przejęcie władzy przez wojskowych nie zawsze kończy się źle dla gospodarki, czego przykładem może być choćby Tajlandia.
Nie jestem fanem tego, co się dzieje teraz w Pakistanie i nie jestem fanem tego, żeby władzę przejęło wojsko. O wiele bardziej wolałbym, żeby przedłużona została probiznesowa kadencja obecnego rządu. Jednak tak czy inaczej, wydaje mi się, że ktokolwiek obejmie władzę, to na gospodarkę nie będzie to miało przełożenia, bo wszyscy jednym głosem mówią o tym, że trzeba w najbliższych latach maksymalnie wykorzystać chińską hojność i chińskie pieniądze, żeby stworzyć w tym kraju infrastrukturę z prawdziwego zdarzenia, która ściągnie międzynarodowe fabryki i biznes. Można mieć sobie poglądy polityczne, ale jak widzisz, że pomiędzy miastami Chińczycy zaczynają ci budować sześciopasmowe autostrady, to poglądy schodzą na dalszy plan.
Jeśli dla kogoś Pakistan był i jest inwestycją na minimum 3-5 lat, to obecne zawirowania przedwyborcze (gdzie ich nie ma?) można zupełnie zignorować i pierwszy raz zajrzeć do notowań w jakimś 2020 roku. Inaczej to trochę tak, jakby ktoś postawił na rozwój Polski w 1992 roku i szybko wycofał się w 1993, bo kampania wyborcza była brudna. Dopiero z perspektywy wielu lat okazało się potem, że Polska była jednym z najszybciej rozwijających się krajów w Europie Środkowo-Wschodniej.
Taką inwestycją jest właśnie Pakistan.
Re: Pakistan na gorąco
Zdanie kluczowe "W tym horyzoncie czasowym wysoce prawdopodobna jest bessa." Teraz zostaje, jak giełda w Pakistanie jest skorelowana z giełdą w USA.
Jeszcze ważna jest dywidenda jaka będzie.
Zauważyliście, że jak są silne spadki to jest panika? Nawet w tym przypadku u nas, od razu dyskusja się pojawiła.
Jeszcze ważna jest dywidenda jaka będzie.
Zauważyliście, że jak są silne spadki to jest panika? Nawet w tym przypadku u nas, od razu dyskusja się pojawiła.
Re: Pakistan na gorąco
To zawsze tak jest, z tą paniką, dlatego mówi się, że kursy na górę wchodzą po schodach, a na dół zjeżdżają windą :) Pakistan tylko przez 19% czasu skorelowany jest z S&P 500, a więc można powiedzieć, że korelacja praktycznie nie istnieje.