Praktycznie NIE. W 2016-tym bawiłem się cały rok w polskie, potem wyszedłem i praktycznie zapomniałem, sprzedałem 90% i przeszedłem już tylko na rynki międzynarodowe.

Jak już odświeżyliśmy temat polskiej giełdy, to pozwolę sobie zapytać, co myślicie o GetBack?
Kto jest w temacie, ten wie, że spółka rozwija się w zawrotnym tempie i dowozi wyniki, tak jak obiecuje.
Fundamentalnie spółka wydaje się strasznie niedowartościowana.

Każda firma, która zajmuje sie windykacja jest z natury bardzo mocno zadluzona. Taki jej urok :)

Dla mnie GPW i niektóre spółki to strach kupić, ja w latach 90 popłynąłem na tym i straciłem cała kwotę zainwestowaną, dlatego nie przepadam za GPW i znikającymi spółkami.
Było parę słynnych spółek, zastanawiam się, że mimo, że ich nie sprzedałem to chyba gdzieś są zapisane na mnie. Słyszałem ostatnio o jednej spółce co znikneła i chciała teraz wrócić, ciekawe co na to Ci, którzy posiadali akcje.

Co do waszej to był niedawno opis tej spółki.

https://strefainwestorow.pl/artykuly/an ... -notowania

Na GetBack też bym uważał. Oczywiście spółka jest bardzo popularna ostatnimi czasy, ale jeśli wejdzie prawo nakazujące sądom z automatu odrzucanie spraw przedawnionych, to połowa portfeli okaże się bezwartosciowa.

Akurat GetBackiem Konrad Kąkolewski zarządza - takie złote dziecko biznesu, oczywiście to wcale nie oznacza, że mu się ten biznes powiedzie. Z nudów otworzył taką spółkę logistyczną Hussar i w kilka lat rozwinął ją tak, że głowa mała zastawiając praktycznie cały swój majątek. Patrząc jak szybko GetBack wszedł na tapetę zamiast Kruka to coś w tym jest. Gość ma smykałe do biznesu i widzenia tego czego inny nie widzą. Nie jestem też pewnien czy jakieś setki MLN PLN nie poszły tam przez Private Equity.

Jeżeli jednak prawo takie wejdzie to tak, ale prawo wstecz nie działa, więc zakładając, że od np. 1/02/2018 gdy wejdzie to dopiero od tej daty wszystkie nowe wierzytelności będą przetermimowane. Na razie póki są niskie stopy to może inwestować, gdy stopy zaczną iść do góry a wierzytelności będą niespłacane w coraz większym wymiarze to czas wyskakiwać z pociągu asekuracyjnie.

Stopy do góry jak coś to kolo grudnia albo w 2019, więc jeszcze rok czasu prawie.
Tego Pana nie znam więc sobie w wolnej chwili poczytam kto to.

Jak tak złoty będzie się umacniał do EUR i USD jak teraz to przypominam mi to rok 2016 i FED, którzy krzyczał o 4 podwyżkach i wyszła jedna. Tu krzyczą o jednej póki co. EUR się umocniło do dolara i EBC zaraz wycofa się z podwyżek. Mam wrażenie, że te całe banki centralne już dawno przestały być wiarygodne, a rynek sobie leci od lewa do prawa wzmacniając dane waluty albo je osłabiając czasami w/g wzorca losowego nie patrząc na żadne podwyżki stóp.

Dokładnie tak jest od jakiegoś czasu, dlatego warto sobie kupić parę różnych walut. Niebawem (to nie znaczy teraz, bo jeszcze sporo czasu mamy) złoty będzie się osłabiał.
W tym roku nie ma potrzeby podnoszenia stóp procentowych.

PLN będzie w/g mnie w 2018 się umacniał i do EUR i do USD i generalnie do wszystkiego. Dlaczego?

Po pierwsze jesteśmy już rynkiem "developed" a nie "emerging", więc na tym trochę zyskujemy
Po drugie - rynek jest głupi i monitoruje pewne parametry nie patrząc się w szczegóły (upraszczam)

Niby 4% PKB i 2.5% inflacji - super.

Rynek widzi to tak :
Kraj się świetnie rozwija, inflacja rośnie, bo ludzie się bogacą i chętnie wydają kasę, zaraz bank centralny zacznie cykl podwyżek

Realnie wygląda to tak :

30MLD PLN z 500+ poszło na biednych i klasę średnią. Wydają 10% całego budżetu Polski. Z 4% PKB mamy strzał krótkoterminowy konsumpcji, która oby się nie skończyła, ale będzie wymagała coraz większego zastrzyku kasy aby to utrzymać. Waluta PLN się umacnia, nadwyżki handlowe idą się walić, nawet stóp procentowych na razie nie trzeba podwyższać, bo rynek sam to robi. 0% wzrost inwestycji i drastyczny spadek eksportu (a więc 2 główne składowe długoterminowego wzrostu PKB) idą się walić. Bank Centralny wcale nie zamierza podwyższać stóp jak rynek robi to za niego, a rząd sobie obligacje lokuje na nowy dług na 3% i tak robimy do momentu kiedy konsumpcja stanie, król jest nagi a odwrót będzie brutalny.


Ile to potrwa? Nie wiem, ale trzeba z tego korzystać.

23/01/2018

Greg pisze:30MLD PLN z 500+ poszło na biednych i klasę średnią. Wydają 10% całego budżetu Polski. Z 4% PKB mamy strzał krótkoterminowy konsumpcji, która oby się nie skończyła, ale będzie wymagała coraz większego zastrzyku kasy aby to utrzymać. Waluta PLN się umacnia, nadwyżki handlowe idą się walić, nawet stóp procentowych na razie nie trzeba podwyższać, bo rynek sam to robi. 0% wzrost inwestycji i drastyczny spadek eksportu (a więc 2 główne składowe długoterminowego wzrostu PKB) idą się walić. Bank Centralny wcale nie zamierza podwyższać stóp jak rynek robi to za niego, a rząd sobie obligacje lokuje na nowy dług na 3% i tak robimy do momentu kiedy konsumpcja stanie, król jest nagi a odwrót będzie brutalny.

30/01/2018

Mówcie mi PROROKU (wypowiedź z dzisiaj RPP) :

Wczorajszy dzień przyniósł dwie interesujące wypowiedzi członków RPP, którzy odnieśli się do siły polskiej waluty. Jerzy Żyżyński wyraził opinię, że - patrząc na parytet siły nabywczej - polska waluta ma dosyć dużą przestrzeń do umocnienia, zwrócił jednocześnie uwagę, że umocnienie krajowej waluty miałoby negatywny wpływ na eksport, co w jego opinii przełożyłoby się na wystąpienie deficytu w handlu.Komentarz Eryka Łona był dużo ostrzejszy. Zdaniem członka Rady znanego z kontrowersyjnych opinii, dalsze umacnianie się polskiej waluty mogłoby być na tyle niekorzystne, że zasadnym mogłaby być obniżka stóp procentowych.

Za kilka lat, w Polsce zobaczymy to samo co w USA.

PS : Żyżyński z RPP to chyba największy DEBIL jakiego słuchałem z RPP nie wiem za co ma profesora nawet...

BAAAAAAAAAAAAAAAAAAARDZO BOGATYCH i SAMYCH BIEDAKÓW

To zobacz sobie jak robili tytuły naukowe kiedyś, mnie nie dziwi, że sami idioci.
Idiota z profesorem dawał profesora drugiemu idiocie.

Ma z czego spadać i dobrze, chętnie IKE zapakuje w akcje. Muszą być tylko większe spadki, choć są dość spore jak na dzień.
Obserwuję od jakiegoś czasu, czekałem tylko kiedy spadnie z okolic 2500.

Ciekawe jak głęboko poleci, w sytuacji demontażu OFE, mogą nie być skłonne do pakowania się w akcje

Sebo, żeby Ci z tego IKE nie zrobili kiedyś OFE ;-)

Cezary, co obserwujesz? Ja się na PL wyzerowałem całkowicie, ostatnią dzisiaj na otwarciu sprzedałem Astarte. Ale chętnie odkupię niżej to co ostatnio oddawałem: Astartę, STX, AMC, ASB, OPL, MON. Ale na misie imho jeszcze jest czas, zapowiadają się większe promocje :-)