To może pokazać, że cały rynek siada i trzeba będzie odczekać parę ładnych lat na wzrosty albo zaspokoić się dywidendami, ale z tego co pamiętam TATA jest nie wypłaca labo jest bardzo mizerna.
Ja bym odpuściłe sobie ten rynek na parę lat, sam miałem kupić ale się wycofałem co wspominałem wcześniej.

Spadek podaży kredytów wskutek umacniającego się dolara z pewnością przyczyni się do spadku sprzedaży. Wygląda jednak że ceny spółek dochodzą do wieloletnich minimów co nie oznacza że jeszcze nie spadną. Nie lekceważył bym jednak historycznych sinych wsparć z W1 i M. Warto jednak śledzić wielkość obrotów w tych okolicach

Nie samym dolarem człowiek żyje. W Polsce, nie płacę dolarami za samochód a i kredyty na samochód nie są chyba wysokie. Jeśli już to przelicznik Euro a nie dolar.
Ja kupiłem w salonie za PLN i gotówką. Nawet jeśli dolar wzrósł czy euro to ja tego na przełożenie ceny końcowej nie miałem.
Ja bym patrzył czy rynek jest nasycony a nie dolar, dolar.

sebo, jasne, tylko to właśnie dolar Ci pokazuje czy rynek jest nasycony czy nie ... I w tym cały myk...

Oczywiście po części się zgadza, tylko jestem producentem np: Renault to co mnie USA obchodzi (skoro tam moje samochody się nie sprzedają), ale jestem producentem Hyundaia to już fakt USA mnie interesuje jako rynek bo tam sprzedaje, ale już Renault nie sprzedaje tam samochodów.
To jak z BMW mam fabrykę w Niemczech i USA a że USA to duży rynek to ważne ile kosztuje EUR/USD ale nie lokalnie, lokalnie jest ważna pożyczka, ale znowu ile BMW SUW się sprzedaje na kredyt w USA tak drogi samochód ?

sebo pisze:Oczywiście po części się zgadza, tylko jestem producentem np: Renault to co mnie USA obchodzi (skoro tam moje samochody się nie sprzedają), ale jestem producentem Hyundaia to już fakt USA mnie interesuje jako rynek bo tam sprzedaje, ale już Renault nie sprzedaje tam samochodów.
To jak z BMW mam fabrykę w Niemczech i USA a że USA to duży rynek to ważne ile kosztuje EUR/USD ale nie lokalnie, lokalnie jest ważna pożyczka, ale znowu ile BMW SUW się sprzedaje na kredyt w USA tak drogi samochód ?

Ciebie do końca nic nie interesuje, do momentu gdy człowiek pojmie jaką rolę pełni dolar i FED w życiu korporacji światowych i światowej gospodarce sterując podażą waluty rezerwowej. To sprawa nie do końca do opisania w tym temacie. EURUSD leci w dół i nagle BMW przestaje sprzedawać auta ... Hmm...

To skomplikowane, ale przyznam się, że nie chce mi się tego tłumaczyć, ale piszę spis treści do potencjalnej książki. Bo jak dobrze uda się trafić to znaczy, że teoria działa w 100% i na pewno ten temat będzie tam poruszony.

Pisz pisz, może autograf dostanę. Może jednak autograf dostanę a może lepiej teraz póki nie jesteś sławny jeszcze?
Ja to od początku piszę tzn przepisuję wszystkie informacje cenne, mam tego już z tonę. Ja to taki zbieracz wszystkiego.
Skoro dolar mocny to więcej za dolara BMW mogę kupić. A Ty jako słabsza waluto możesz więcej sprzedać. Skoro tak to znowu Euro mocniejsze od PLN od sąsiada mogą ściągnąć więcej materiału do zrobienia samochodu.
Jedyne czego nie wiem, to ile nowych BMW sprzedaje się w USA na kredyt i jako to kredyt. I ja jako fabryka jaki mają inni termin płatności względem mnie.
No to z tym dolarem nie wiem, może mi kiedyś opowiesz, albo audiobooka wydasz, łatwiej czasem opowiedzieć niż napisać.

TATA oversold na praktycznie każdym interwale czasowym. Oczywiście dalej to jest spadający nóż, ale ja zaczynam akumulację małą łyżeczką.

Chyba jeszcze przetestują 14. Nie widać jeszcze inwersji obrotów.

Naprawdę planujecie w nią wchodzi? Chyba nie jest to dobry moment, plus brak dywidendy.

Pewne, dywidendowe spółki mam już albo kupione (MO, O itp.), albo na liście do kupienia, ale to nie ten portfel. Tutaj się bawię w spekulację :). Myślę, że w przyszłym roku TATA wystrzeli, jak tylko sprawa Brexitu się wyjaśni. O ile do tej pory nie będzie oczywiście ogólnego zjazdu na akcjach.

MO z tego co pamiętam dobre papieroski robi, a O to reity co cały czas do góry idą, często wypłacają dywidendy, no szkoda, że tutaj mało się o tym pisze tylko spekulacja. No ale co się dziwić najlepiej się sprzedaje.
Myślałem, że ta TATA to na dłuższa metę nie spekulację pod jakieś wydarzenie.

No jeśli TATA odbije to będzie na dłużej. Mówię, że to spekulacja, bo jest tutaj spore ryzyko, którego nie akceptuję w portfelu emerytalnym, tak samo jak łapania dołków. Ale spółka jest naprawdę wyprzedana, a rupia też raczej nie będzie spadać w nieskończoność.

Kupiona paczka po 14,5. Msci India powinno odbijać też, bo dochodzi do wsparć