Short squeeze to sytuacja, w której osoby grające na spadki konkretnych akcji są zmuszane poprzez nagły i gwałtowny wzrost ceny tych akcji do zamykania swoich pozycji w celu ograniczania dalszych strat.
Na czym polega granie na spadki?
Otworzenie pozycji krótkiej, czyli pozycji do grania na spadki (z ang. short) polega na pożyczeniu za pośrednictwem brokera akcji danej firmy od innego inwestora i na sprzedaniu tych akcji na rynku publicznym po aktualnej cenie. Osoba zajmująca taką pozycję liczy na to, że kurs akcji spadnie, dzięki czemu w przyszłości będzie mogła odkupić akcje po niższej cenie; następnie oddać je temu, od kogo je pożyczyła; a sobie zachować różnicę w cenie.
W przypadku jednak, gdy kurs akcji na rynku nie spada, ale dramatycznie rośnie, dla osoby grającej na spadki oznacza to powiększającą się niezaksięgowaną jeszcze stratę. Żeby zamknąć swoją pozycję, osoba taka musi więc czym prędzej odkupić akcje z rynku po wyższej cenie niż cena ich sprzedaży, a następnie oddać akcje brokerowi i zahamować w ten sposób dalsze potencjalne straty.
Gdy jednak osoby grające na spadki zaczynają odkupować swoje pozycje po dużym wzroście kursu akcji, to ich zakupy powodują dodatkową presję ze strony popytu, co jeszcze bardziej podnosi ceny akcji. W miarę dalszego wzrostu kolejni grający na krótko zaczynają zamykać swoje pozycje, co znowu nakręca dalszą spiralę wzrostów.
Takie sytuacje gwałtownego wzrostu ceny akcji potrafią trwać zazwyczaj kilka dni, aż wszystkie osoby grające na spadki zostaną „wyciśnięte” z pieniędzy przez wzrost ceny. Stąd określenie Short squeeze, co może być przetłumaczone jako „wyciskanie szortów”.
Przykładowe zagranie na krótko (z ang. to short)
Dzisiaj kurs akcji Apple wynosi 220 USD. Inwestor uważa, że jest to cena wygórowana i spodziewa się spadków. Chcąc partycypować w oczekiwanym ruchu, powinien więc dokonać krótkiej sprzedaży akcji Apple, czyli zająć pozycję typu short. Od strony praktycznej na platformie transakcyjnej inwestor ustawia więc zlecenie SELL i sprzedaje jedną akcję Apple po cenie 220 USD.
W ten sposób zajęta zostaje pozycja krótka i na rachunku maklerskim inwestora w kolumnie „Liczba sztuk akcji” pojawia się wartość -1 (minus jeden). Teraz, gdyby inwestor chciał zamknąć taką pozycję, musiałby na rynku publicznym odkupić jedną akcję Apple, aby wyzerować swoje saldo.
Załóżmy, że kilka dni później firma Apple ogłasza ambitny plan dalszego rozwoju i dalszej ekspansji, któremu w dodatku towarzyszą fenomenalne roczne wyniki finansowe. Kurs akcji szybuje do góry o 10% w ciągu jednego dnia i akcje kosztują teraz 242 USD. Cena jest jeszcze wyższa niż w momencie zajmowania pozycji krótkiej, ale z uwagi na to, że firma roztoczyła świetlaną wizję przyszłości, inwestor uznaje, że bardzo możliwy jest dalszy wzrost ceny w kolejnych dniach, kiedy dobra wiadomość rozprzestrzeni się we wszystkich mediach. Dlatego postanawia zamknąć swoją pozycję odkupując jedną akcję po cenie 242 USD i za pośrednictwem brokera oddać ją temu, od kogo ją pożyczył.
Inwestor ustawia więc polecenie BUY, które po zrealizowaniu skutkuje odkupieniem jednej akcji po cenie rynkowej i wyzerowaniem jego salda. Inwestor księguje zatem stratę w wysokości 22 USD (najpierw sprzedał akcję otrzymując za to 220 USD, ale potem musiał ją odkupić wydając na to 242 USD) i na tym kończy się jego związek z akcjami firmy Apple.
Sam jeden inwestor nie byłby w stanie sprawić, że kurs akcji skoczyłby do góry bardzo mocno, ale co w sytuacji, jeśli na spadki w ten sposób grał nie tylko nasz przykładowy pojedynczy inwestor, ale także znacznie większa liczba spekulantów? W momencie, gdy wszyscy oni dojdą do wniosku, że dalszy wzrost kursu akcji na giełdzie jest bardzo prawdopodobny, to sami zaczną (na wszelki) wypadek zamykać swoje pozycje krótkie odkupując akcje z rynku.
Zadziałać tu może więc mechanizm samospełniającej się przepowiedni i poprzez zamykanie własnych pozycji w obawie przed wzrostem ceny akcji, inwestorzy grający na krótko sami ten wzrost wywołają. W ten sposób nieświadomie zmuszając przy okazji innych grających na krótko do zamknięcia ich własnych pozycji, co z kolei podbije kursy jeszcze bardziej.
Tak właśnie wygląda short squeeze.
Zastosowanie i interpretacja short squeeze
Sytuacje, w których duża grupa inwestorów gra na spadki poprzez zajęcie rekordowych pozycji krótkich, przez wielu niepoprawnie interpretowane jest jako duże prawdopodobieństwo tego, że spadki wystąpią. W rzeczywistości jednak może być zupełnie odwrotnie.
Skoro liczba pozycji krótkich już w tym momencie jest rekordowa, to znaczy, że każdy, kto chciał ją zająć, już to zrobił wyprzedając pożyczone akcje. Bez względu na to, czy sprzedaż tych akcji wywołała obniżkę cen czy jej nie wywołała, to stała się ona już faktem. W momencie, w którym tak duża liczba graczy obstawia spadki, paradoksalnie bardziej należy spodziewać się możliwości zaistnienia wspomnianego short squeeze, czyli gwałtownych wzrostów.
Do tego, aby short squeeze faktycznie wystąpił, potrzebny jest jednak katalizator, który wywoła efekt domina. Katalizatorem może być pozytywna wiadomość ze spółki, opublikowane dobre wyniki finansowe, ogłoszony plan restrukturyzacji albo wydarzenie natury geopolitycznej lub gospodarczej, np. decyzja banku centralnego o obniżce stóp procentowych.
Short squeeze zaistnieje bowiem tylko wtedy, gdy jakiś czynnik zewnętrzny wywoła początkowy nagły i gwałtowny wzrost cen akcji, który zmusi pierwszych bojaźliwych spekulantów do zamykania swoich pozycji krótkich.
W przypadku spółek zmierzających w kierunku bankructwa lub funkcjonujących w mało przyszłościowych branżach, taki pozytywny czynnik może się oczywiście nigdy nie pojawić. W sytuacji natomiast, gdy mamy do czynienia z neutralną lub dobrą spółką, pojawienie się pozytywnej informacji i początkowy wzrost kursu akcji także nie musi wywołać od razu Short squeeze’a, jeśli niewystarczająca liczba inwestorów zajęła wcześniej pozycje krótkie.
Dlatego do oceny potencjalnego wpływu na kurs akcji osób grających na spadki, kluczowe jest sprawdzenie, jak dużo z tych osób w danym momencie posiada zajęte pozycje krótkie. Mówi o tym wskaźnik short interest, który dostępny jest na każdej dobrej platformie brokerskiej.
Jeśli wskaźnik short interests wynosi aktualnie 30%, to oznacza, że 30% wszystkich akcji będących w obiegu znajduje się obecnie w krótkiej sprzedaży. O tym, czy jest to mało czy dużo dla danej spółki, powie historia wskaźnika. Jeśli przez większość czasu short interest dla akcji Apple wynosi 10%, a w ciągu ostatnich dni skoczył do 30%, to zdecydowanie w tym momencie rośnie „ryzyko” wystąpienia short squeeze’a.
W powyższej sytuacji wskaźnik ten można by było zatem traktować kontrariańsko, to znaczy spodziewać się, że w sytuacji, gdy kurs takich akcji nagle i gwałtownie wzrośnie, to że ruch ten będzie w najbliższych dniach kontynuowany z uwagi na „wyciskanie szortów”, czyli zmuszanie grających na krótko do zamykania swoich pozycji poprzez skupowanie akcji z rynku, co może spowodować dalsze podbijanie ich ceny.