Co to są kontrakty futures?
Kontrakt futures to kontrakt terminowy, który pozwala nabyć dany instrument bazowy w przyszłości po z góry określonej cenie. Kontrakt może zostać zawarty w celu nabycia waluty, akcji lub konkretnych towarów czy surowców.
Dzisiaj jednak zdecydowana większość kontraktów terminowych, którymi indywidualni inwestorzy handlują na rynkach publicznych, rozliczana jest gotówkowo. Oznacza to, że w dniu wygaśnięcia kontraktu nie następuje dostawa rzeczywistego towaru (na przykład ropy naftowej), lecz na rachunku obu stron kontraktu księgowana jest ostateczna strata lub zysk wynikająca z różnicy rynkowego kursu danego towaru względem jego ceny zakontraktowanej. W kontraktach futures cząstkowa strata lub zysk księgowane są także każdego dnia w zależności od zmiany ceny instrumentu bazowego.
Odmianą kontraktu futures są kontrakty forward, którymi obrót odbywa się poza tradycyjnymi giełdami akcyjnymi i w przypadku których rozliczenie następuje już w rzeczywistym towarze.
Geneza powstania kontraktów
Kontrakty futures i kontrakty forward wywodzą się z transakcji pozagiełdowych, które odbywały i odbywają się pomiędzy niezależnymi podmiotami obrotu gospodarczego. Celem powstania kontraktów terminowych było ograniczenie ryzyka związanego z potencjalną zmianą ceny danego towaru w przyszłości.
Przykład
Producent ropy naftowej wyprodukował tysiąc baryłek ropy naftowej, które obecnie przechowywane są w magazynie i zostaną sprzedane w trakcie kolejnego roku. Koszt wyprodukowania baryłki, który został już poniesiony przez producenta, wyniósł 50 USD. Dzisiejsza cena ropy na rynku wynosi 55 USD. Gdyby dzisiaj więc producent sprzedał całą swoją ropę, jego zysk na jednej baryłce wyniósłby 5 USD.
Jednak trudno jest w ciągu jednego dnia sprzedać tak duży zapas na tak konkurencyjnym rynku. Producent obawia się więc, że w ciągu najbliższych miesięcy ceny ropy mogą spaść poniżej 50 USD, przez co będzie miał on stratę. Dlatego w jego interesie jest już dzisiaj podpisać z odbiorcą kontrakt terminowy na sprzedaż ropy po dzisiejszej cenie, ale z terminem dostawy odroczonym, na przykład o kilka miesięcy. W ten sposób producent będzie miał pewność, że swoją ropę sprzeda w przyszłości po z góry znanej cenie.
Jaki jednak interes mogłaby mieć druga strona transakcji, żeby zobowiązywać się do tego, że w przyszłości kupi od producenta ropę naftową w cenie 55 USD? Jeśli odbiorcą ropy jest linia lotnicza czy firma spedycyjna, to w ten sposób zabezpiecza się ona przed niespodziewanym wzrostem cen. Posiadając podpisany kontrakt terminowy na dostawę ropy w cenie 55 USD, gdyby nawet kurs surowca na rynku wzrósł do 100 USD, odbiorca ciągle ma pewność, że nabędzie ją od producenta po cenie 55 USD. W ten sposób interesy obu stron transakcji są w pełni zabezpieczone.
Oczywiście, gdyby taki kontrakt nie został podpisany i gdyby cena ropy spadła, to linia lotnicza mogłaby kupić ją po o wiele niższej cenie (ale producent miałby stratę) lub gdyby cena ropy wzrosła, to producent sprzedałby ją po wyższej cenie (ale linia lotnicza miałaby stratę). Nie podpisując kontraktu, czyli nie hedgując się przed zmianą ceny, tylko jedna strona transakcji będzie zyskowna. W przypadku zawarcia kontraktu występuję natomiast sytuacja win-win, w której obie strony osiągają swój cel.
Wiedząc bowiem, po jakiej cenie w przyszłości linia lotnicza będzie mogła nabyć ropę naftową, jej dział sprzedaży wie, jaką cenę za bilet lotniczy ustalić dzisiaj dla klienta. Producent ropy naftowej wiedząc natomiast, ile dokładnie otrzyma pieniędzy za jedną baryłkę, wie też jaki procent tej kwoty może przeznaczyć na inwestycję w wydobycie kolejnej partii ropy.
Handel i rozliczanie
Dzisiaj handel kontraktami rozliczanymi w towarze kwitnie jak nigdy dotąd. Są to jednak innego typu kontrakty niż mają do nich dostęp inwestorzy indywidualni. Żeby być uprawnionym do zakupu lub do sprzedaży rzeczywistego towaru, należy wcześniej zostać akredytowanym i otrzymać dostęp do odpowiedniej giełdy towarowej, takiej jak, np. LME (London Metal Exchange) czy CBOT (Chicago Board of Trades).
Inwestorzy indywidualni najczęściej handlują więc kontraktami rozliczanymi w formie gotówkowej. Jest to o wiele wygodniejsze i o wiele bezpieczniejsze w tym sensie, że w dniu wygasania kontraktu, w przypadku braku jego odsprzedania na giełdzie, nie ma konieczności odbierania fizycznego towaru z magazynów danej giełdy.
Ponadto od kontraktów rozliczanych gotówko, każdego dnia pobierana jest lub księgowana na koncie ta część transakcji, która odpowiada za dotychczasową stratę lub zysk. Cząstkowe codzienne rozliczanie transakcji ma zapobiec potencjalnej niewypłacalności jednej ze stron w dniu wygaśnięcia kontraktu.
Nad zapewnieniem bezpieczeństwa i płynnością obrotu czuwa dom rozliczeniowy, czyli tzw. clearing house, który pośredniczy w obrocie kontraktami pilnując, aby każdą stronę transakcji w każdym momencie jej trwania było stać na wywiązanie się ze swojego kontraktu. Odbywa się to, m.in. poprzez blokowanie depozytu w odpowiedniej wysokości na rachunku brokrski klienta.
Wykorzystanie w praktyce
Wraz ze wzrostem popularności opcji dzisiaj mało który inwestor stosuje już kontrakty terminowe. Dzięki opcjom można bowiem osiągnąć ten same cele w sposób o wiele bardziej efektywny, jednocześnie unikając niedogodności płynących ze stosowania kontraktów.
Zawarcie kontraktu futures wymaga często zamrożenia sporego depozytu z uwagi na stosunkowo wysokie przeliczniki. Ponadto kontrakty wymagają pełnego zrozumienia tego, jak działa contango i w jaki sposób z kontraktu następuje erozja czasu. Jednak największym minusem kontraktu jest fakt, iż inwestor może zająć tu wyłącznie jedną z dwóch stron transakcji, co niejako zmusza go do określenia się, po której stronie rynku staje.
Kupno kontraktu terminowego oznacza bowiem zobowiązanie się do kupna danego towaru w przyszłości po z góry określonej cenie, na przykład po 50 USD. Osoba kupująca kontrakt musi więc liczyć na wzrost ceny instrumentu bazowego, aby odnieść tutaj jakiś zysk, gdyż tylko wtedy towar kupiony po 50 USD będzie mogła odsprzedać na rynku drożej.
Analogicznie, osoba sprzedająca kontrakt, musi spodziewać się spadku ceny, aby być w stanie wyjść z transakcji z zyskiem. Wymusza to więc na inwestorach, w zależności od tego, czy grają na wzrosty czy spadki, zajęcie pozycji po stronie kupującej lub po stronie sprzedającej kontrakt.
W przypadku opcji natomiast, dzięki temu, iż dostępne są ich dwa rodzaje: CALL i PUT, inwestor grający wyłącznie na wzrosty może zarówno stanąć po stronie osoby sprzedającej kontrakt opcyjny (PUT) lub po stronie osoby kupującej kontrakt opcyjny (CALL). Dzięki temu w zależności od sytuacji, inwestor jest w stanie wykorzystać na swoją korzyść chociażby contango i erozję wartości kontraktu wynikającą z upływu czasu, nie ograniczając się przy tym wyłącznie do grania na spadki.
Więcej na temat opcji można znaleźć w darmowym Kompendium Opcyjnym.