Inwestowanie w opcje CALL i PUT – kompendium wiedzy

Inwestowanie w opcje CALL i PUT – kompendium wiedzy
Komentarze: 2
Skomentuj

Opcje istnieją na rynku od lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, jednak mało który krajowy inwestor miał z nimi do czynienia. Wynika to głównie z tego, iż w Polsce dostępne są wyłącznie opcje na indeksy giełdowe. Er, sorry, na jeden indeks giełdowy – WIG20. Jednak na giełdach światowych te instrumenty pochodne pozwalają optymalizować strategie inwestycyjne przy handlowaniu ponad dwoma tysiącami różnych aktywów, na które są wystawiane. Chcecie wiedzieć więcej? Zapraszam dalej. Ta podstrona powstała, aby zebrać w jednym miejscu i stworzyć skrót wszystkich „opcyjnych” artykułów, które pojawiają się na tym blogu.

Opcje są tak kuszące, ponieważ spektrum ich wykorzystania jest niemalże nieograniczone. Mnogość dostępnych wariantów opcji na jedno aktywo (różne poziomy i daty wygasania) sprawia, że istnieją tysiące kombinacji zagrań pod dany scenariusz wydarzeń, którego inwestor oczekuje. Zwłaszcza, że pojedyncze opcje można łączyć w spready, a całe spready w bardziej złożone strategie typu iron condor czy butterfly. W konstruowaniu zagrań przy pomocy opcji inwestora ogranicza więc wyłącznie jego wyobraźnia oraz… wskazania kalkulatorów prawdopodobieństwa.

Dzięki opcjom inwestor jest bowiem w stanie precyzyjnie, praktycznie co do centa, określić swoją maksymalną potencjalną stratę, potencjalny zysk, a także statystyczne prawdopodobieństwo wystąpienia jednego i drugiego wyniku, żeby następnie na tej podstawie dobrać taką kombinację opcyjną, która da mu największe szanse osiągnięcia zysku przy realizacji założonego scenariusza. Używając samych akcji tak skrupulatne zaplanowanie transakcji jest niestety niemożliwe.

Opcje najczęściej wykorzystuje się do:

  • Kupowania i sprzedawania rzeczywistych akcji i ETF-ów
  • Zabezpieczania pozycji akcyjnych przed spadkami
  • Niwelowania zagrożeń płynących z ryzyka walutowego
  • Tworzenia syntetycznych pozycji naśladujących ruchy akcji
  • Spekulowania przy użyciu dużej dźwigni
  • Zarabiania na zmienności pojedynczych akcji oraz całego rynku
  • Zarabiania w trendach bocznych przy braku zmienności
  • Maksymalizowania zysków z posiadanych akcji i ETF-ów
  • Grania na spadki bez potrzeby wypożyczania akcji

Szczerze zachęcam każdego do zgłębienia tematu, ponieważ umiejętne inwestowanie w opcje CALL i PUT w różnych sytuacjach potrafi naprawdę podnieść roczne zyski o wiele procent.

Niestety, aby w pełni zrozumieć jak działają opcje, jakie korzyści z nich płyną oraz jak poprawnie dobrać właściwe zagranie do konkretnej sytuacji, najpierw wymagana jest solidna nauka, a potem dłuższe doświadczenie. Nie da się w jeden wieczór przeczytać kilku artykułów na blogu i na drugi dzień zacząć odnosić sukcesy w świecie opcji. Tu potrzeba trochę więcej czasu i zaangażowania.

Niemniej od czegoś jednak trzeba zacząć. Poniżej lista artykułów, które na temat opcji ukazały się na łamach tego bloga. To zestawienie będzie na bieżąco aktualizowane za każdym razem, gdy na stronie pojawi się nowy tekst poświęcony opcjom. Dostęp do tego spisu będzie możliwy cały czas poprzez menu na górze strony.

Zapraszam do lektury.


Trzy powody, dla których traderzy kupują opcje CALL i PUT

Dlaczego warto kupować opcjeNajprostsza i najbardziej intuicyjna rzecz, którą można zrobić z opcją CALL lub z opcją PUT, to po prostu ją kupić. Nie zawsze jednak nastąpi to w tym samym celu.

Przede wszystkim, kupując CALL-a inwestor może chcieć zagrać na wzrosty danych akcji czy ETF-a, a kupując PUT-a na ich spadek. Opcje sprawdzą się o wiele lepiej niż zakup akcji w sytuacji, gdy inwestor posiada ograniczony kapitał i chce wykorzystać efekt dźwigni, ale też wtedy, gdy nabywane aktywa są zbyt ryzykowne, aby trzymać je w portfelu i ryzykować utratę 100% ich wartości.

Trzecim powodem, dla którego inwestor może chcieć kupić opcje, jest ubezpieczenie swojej posiadanej pozycji akcyjnej przed spadkami. Kupując PUT-a na posiadane akcje, inwestor jednocześnie gra bowiem na wzrosty (trzymając akcje) i na spadki danych aktywów (kupując PUT-a), przez co strata na spadku akcji jest pokryta przez wzrost wartości opcji PUT.

Więcej na ten temat w artykule: Kupowanie opcji CALL i PUT


Kupowanie i sprzedawanie rzeczywistych akcji za pomocą opcji

Opcje CALL i PUTJeśli chcemy kupić akcje firmy XYZ, możemy po prostu pójść na giełdę i to zrobić. Nabędziemy wtedy papiery po aktualnej cenie i przy okazji uiścimy prowizję maklerską. Nic trudnego. A co jednak, gdyby ktoś chciał nam zapłacić dodatkowe pieniądze tylko za to, że akcje firmy XYZ zobowiążemy się kupić wyłącznie od niego, ale w zamian za to dostaniemy je po znacznie niższej cenie niż obecna? Czy poszlibyście na taki układ? Jeśli tak, to dobrze, bo to jest cała idea, dla której wystawia się opcje PUT.

Analogiczna możliwość pojawia się w momencie, w którym postanawiamy sprzedać akcje z naszego portfela. W większości przypadków, gdy zapada decyzja o sprzedaży, inwestor uruchamia platformę inwestycyjną, wklepuje zlecenie do arkusza i po sekundzie pozbywa się akcji, otrzymując za nie aktualną rynkową cenę. Brzmi uczciwie.

Jeszcze uczciwiej brzmi jednak, jeśli ktoś zapłaci nam dodatkowe pieniądze wyłącznie za to, że zobowiążemy się nasze akcje sprzedać konkretnie jemu. Tylko nie dzisiaj, ale za kilka tygodni i nie po aktualnej, ale po wyższej cenie. Wygląda niewiarygodnie, ale to jest codzienność. Doświadczeni traderzy robią tak cały czas, wystawiając tzw. opcje covered CALL.

Więcej na ten temat w artykule: Wystawienie opcji CALL i PUT


Opcje od kuchni: jak dokładnie działają i od czego zależy ich wycena?

Co to są opcje?Co to jest opcja PUT? Jakie różnice względem niej ma opcja CALL?  Czym jest opcja europejska a czym opcja amerykańska? Gdzie kupować opcje? Co oznaczają poszczególne człony ich nazwy? Ile akcji można kupić za jedną opcję? Jak wyegzekwować prawo do zakupu lub do sprzedaży akcji na podstawie wystawionych opcji? Jak uniknąć zobowiązania do dostarczenia komuś aktywów?

Od czego zależy cena opcji? Co składa się na jej wysokość? Czym jest time value i implied volatility? Jak rozumieć deltę i dlaczego jej znaczenie to nie tylko poziom dźwigni? W jaki sposób theta i vega wpływają na zmiany cen opcji nawet wtedy, gdy kurs akcji stoi w miejscu? Co to znaczy opcja in-the-money oraz opcje at-the-money?

Jak w praktyce kupować opcje na platformie brokerskiej? Jak cena akcji albo cena innego instrumentu bazowego wpływa na cenę opcji CALL i PUT?

Więcej na ten temat w artykule: Wszystko czego potrzebujesz, żeby zrozumieć opcje


Zabezpieczanie pozycji akcyjnych przed spadkami

Strategia opcyjna Married PUTJeśli jesteście osobami, które dobrowolnie wykupują samochodowe ubezpieczenie AC czy polisę na życie, to zdecydowanie powinniście poznać także jedną z najczęściej stosowanych strategii opcyjnych zabezpieczających zakup akcji.

Przy wchodzeniu w nową inwestycję zagranie Married PUT pozwala bowiem wykupić ubezpieczenie od spadków ceny akcji czy ETF-ów, dzięki czemu z góry wiemy, że w przypadku wystąpienia potencjalnej katastrofy, na takiej transakcji nie stracimy ani centa, bo wszystko pokryje ubezpieczenie. Zainteresowani?

Więcej na ten temat w artykule: Najpopularniejsza strategia hedgingowa Married PUT


Maksymalizacja zysków z posiadanych pozycji akcyjnych

Strategia opcyjna Covered CALLO tym, że pieniądze nie mogą leżeć bezczynnie, lecz powinny na siebie pracować, chyba nie trzeba nikogo przekonywać. Mało kto jednak wie, że podobnie może być z akcjami. Zwykłe trzymanie papierów na rachunku maklerskim jest nieefektywne. To zwyczajne marnowanie ich potencjału. Dlatego już kilkadziesiąt lat temu opracowana została prosta strategia opcyjna, która w międzyczasie pozwala zarobić dodatkowe pieniądze tylko na tym, że jakieś akcje u brokera jednak posiadamy. Mowa tu o podejściu Covered CALL.

Mówiąc najprościej, Covered CALL polega na regularnym wystawianiu opcji CALL przeciwko posiadanym już akcjom. Dlatego też mówi się, że opcja jest covered, czyli ma pokrycie w akcjach. Po co to robić? Dla premii wpływającej regularnie na rachunek z wystawiania takich opcji, bez względu na to, co robi cena akcji.

Więcej na ten temat w artykule: Zastosowanie Covered CALL, żeby zwiększyć zyski


Precyzyjne zarządzanie… wszystkim (spready w praktyce)

Spready opcyjneZrozumienie idei handlowania spreadami to niezbędna podstawa do stosowania bardziej zaawansowanych zagrań opcyjnych jak iron condor czy butterfly. Jednak spready same w sobie także stanowią rewelacyjną strategię, która na masową skalę używana jest przez doświadczonych traderów do obniżania ryzyka, maksymalizowania zysków i minimalizowania strat.

Najprościej mówiąc spread to transakcja, w której w tym samym czasie kupujemy jedną opcję CALL lub PUT i wystawiamy drugą taką samą opcję na ten sam instrument, z tą samą datą wygaśnięcia, lecz z innym poziomem wykonania. Po co? Żeby zminimalizować i z góry na sztywno ograniczyć jakiekolwiek potencjalne straty.

Więcej na ten temat w artykule: Za co traderzy kochają spready?


Rolowanie nie tylko do przodu, ale także w górę lub w dół

Rolowanie opcji do spreadaOpcje wygasają. Zanim jednak wygasną, z każdym dniem ich wartość spada coraz bardziej, ponieważ ubywa z nich tzw. time value. Dlatego opcji nie wystarczy kupić i trzymać do terminu wygaśnięcia, ale trzeba nimi aktywnie zarządzać. Tylko w ten sposób inwestor jest w stanie optymalnie wykorzystać cały potencjał tego instrumentu. Podstawowym elementem zarządzania otwartymi opcjami jest ich rolowanie; najczęściej po to, aby utworzyć spread i zminimalizować straty lub zmaksymalizować zyski. Inwestorzy handlujący zwykłymi akcjami nie mają takiego komfortu.

W przypadku pozycji akcyjnych, które zyskały na wartości, zazwyczaj pojawia się dylemat – czy zamknąć transakcję już teraz i skasować zysk w wysokości 50% czy poczekać jeszcze trochę, a być może wzrost będzie kontynuowany i uda się zarobić drugie tyle. Trzymając otwartą transakcję narażamy się jednak na ryzyko spadku kursu i utraty tego, co do tej pory zarobiliśmy. To bardzo często jest naprawdę ciężki wybór.

W przypadku zwykłych akcji mamy tylko dwie drogi: zamknąć pozycję lub nie zamykać pozycji. Jednak w przypadku opcji dochodzi nam jeszcze trzecia możliwość. Otóż możemy naszą pozycję opcyjną rolować w górę do spreada, aby zmaksymalizować swój zysk i jednocześnie zminimalizować ryzyko spadków. To daje ogromną przewagę. Wyjaśnię to lepiej na praktycznym przykładzie.

Więcej na ten temat w artykule: Rolowanie opcji CALL i PUT do spreada


Zarabianie na zmienności pojedynczych akcji (straddle i strangle)

Zarabianie na zmienności przy pomocy opcjiSporo zawodowych traderów zdaje sobie sprawę, że w krótkim terminie kiepsko idzie im przewidywanie kierunku, w którym podążą akcje. Dlatego często decydują się wchodzić w transakcję nie mając w ogóle opinii czy akcje wzrosną czy spadną, ale zamiast tego starają się zarobić jedynie na ich zmienności. Świetnie nadają się do tego proste strategie opcyjne o nazwach: straddle i strangle.

Zarabianie na rynkowej zmienności polega na tym, że jednocześnie gramy na spadki i na wzrosty danego instrumentu. Idea jest taka, żeby na dużym ruchu zarobić pieniądze bez względu na to, w którym kierunku ten ruch się odbędzie.

Taka strategia sprawdza się świetnie, jeśli spodziewamy się, że niedługo jakieś wydarzenie wywoła na giełdzie potężne przesunięcie, tylko nie wiemy jeszcze, w którym kierunku.

Więcej na ten temat w artykule: Jak handlować zmiennością akcji?


Podstawy handlu zmiennością całego rynku (indeks strachu)

Handlowanie indeksem strachuZarabianie na handlu VIX-em znacznie częściej się udaje niż się nie udaje. Zupełnie w przeciwieństwie do handlu akcjami. Dzieje się tak z kilku powodów. Najważniejszy jest taki, że akcje – jak większość innych aktywów – mogą spaść w okolice zera i nigdy się już nie podnieść. Ze zmiennością jest inaczej. Przez długie okresy może jej co prawda na rynku nie być widać, ale istnieje niemalże stuprocentowa pewność, że prędzej czy później pojawi się ona na nowo i to pojawi się w wielkim stylu. W takim razie co to jest VIX i jak na nim zarobić?

Patrząc na wykres VIX-a dość łatwo zauważyć, że indeks od lat porusza się mniej więcej w stałych ograniczeniach pewnego kanału. Ograniczenia te można wyrysowywać na różne sposoby, mniej lub bardziej konserwatywnie. Tak czy inaczej jedno jest pewne – VIX prędzej czy później odbija się od dolnego zakresu przynajmniej na chwilę, aby wzrosnąć o 50% w ciągu jednego tylko dnia.

Więcej na ten temat w artykule: Kupowanie i sprzedawanie indeksu strachu


Zarabianie w trendach bocznych (strategia Iron Condor)

Iron Condor to szalenie efektywna strategia opcyjna o z góry ograniczonym ryzyku, która pozwala zarabiać pieniądze na aktywach znajdujących się w trendach horyzontalnych, kiedy ceny akcji w gruncie rzeczy stoją w miejscu.

Idea żelaznego kondora polega na równoczesnym wystawieniu dwóch spreadów: Bear Call Spreada powyżej i Bull Put Spreada poniżej aktualnego kursu akcji. Celem jest otrzymanie premii za wystawienie obu tych spreadów i doczekanie do końca terminu wygaśnięcia opcji, aby zatrzymać całość zysków. Stanie się tak wtedy, gdy kurs akcji nie przełamie (ani w górę, ani w dół) żadnego ze spreadów.

Urok omawianej strategii polega na tym, że inwestor otrzymuje premię z dwóch wystawionych spreadów, ale pieniądze stracić może tylko na jednym z nich. Iron Condor przyniesie bowiem straty wyłącznie wtedy, gdy w dniu jego wygaśnięcia kurs akcji znajdzie się powyżej poziomu Bear Call Spreada lub poniżej poziomu Bull Put Spreada. Nigdy jednak nie będzie sytuacji, w której kurs w dniu wygaśnięcia opcji znajdzie się i powyżej i poniżej obu spreadów jednocześnie. Dlatego stosując Iron Condora inwestor zarabia pieniądze na wystawieniu obu spreadów, lecz stracić może tylko na jednym z nich. Opcyjne instrumenty finansowe w pełnej krasie.

Więcej na ten temat w artykule: Strategia Iron Condor w praktyce


Strategia short volatility w praktyce, cz. 1

Strategie typu short volatility polegają na tym, aby obstawić spadek popytu na opcje, czyli spadek implied volatility, bez względu na to, co zrobi kurs akcji.

Model wyceny opcji wykorzystuje wyłącznie prawo popytu i podaży. Jeśli rośnie popyt na dany towar, to automatycznie rośnie też jego cena. Dlatego jeśli inwestorzy spodziewają się dużego ruchu na akcjach, to zwiększają popyt na opcje, czyli zwiększają implied volatility, a co za tym idzie – zwiększa się cena opcji.

Natomiast w momencie ogłoszenia wyników finansowych lub w momencie zaistnienia innego wydarzenia na rynku, przewidywania inwestorów odnośnie niepewnej przyszłości przestają mieć znaczenie, bo ta przyszłość stała się właśnie teraźniejszością. Część inwestorów straciła pieniądze, część zarobiła, a część wyszła na zero. Jednak niepewność zniknęła, więc oczekiwana dalsza zmienność spadła. Ergo, spadł też popyt na opcje, a więc spadła ich cena.

Istnieją strategie, które pozwalają pod ten scenariusz zagrać.

Więcej na ten temat w artykule: Okiełznać niedźwiedzia


Strategia short volatility w praktyce, cz. 2

Dlaczego warto w ogóle zawracać sobie głowę strategiami do grania na spadek zmienności? To proste, ponieważ są ujemnie skorelowane z wynikami typowych portfeli akcyjnych. Czy trzeba dodawać coś więcej? Co prawda strategii do grania na spadek zmienności jest tylko kilka, jednak możliwych do zastosowania parametrów całe multum. W tym tekście przedstawiam kilka najbardziej optymalnych ustawień. W roli głównej opcyjne instrumenty finansowe.

W dzisiejszych realiach bardzo trudno jest zbudować dobrze zdywersyfikowane portfolio złożone wyłącznie z akcji, ponieważ większość aktywów jest ze sobą mocno skorelowana. Co z tego, że włożymy do portfela spółki z USA, Europy, Chin i Kanady, skoro wszystkie one będą rosły i spadały praktycznie w tym samym czasie.

Żeby rzeczywiście solidnie zdywersyfikować swoje portfolio i uniezależnić je od koniunktury na światowych rynkach akcyjnych, trzeba zastosować zupełnie inną strategię, której rezultaty nie będą skorelowane z wynikami portfela akcyjnego. Wystawiona opcja CALL i wystawiona opcja PUT zrobią większość roboty. Jedną z takich strategii jest short volatility.

Więcej na ten temat w artykule: Czterej jeźdźcy


Będzie tylko więcej

To są na chwilę obecną wszystkie teksty, które pojawiły się na blogu na temat opcji. Nie oznacza to, że temat jest wyczerpany. Bardzo daleko jest mu do wyczerpania. Na liście blogowych tematów do opisania znajduje się jeszcze przynajmniej kilkanaście dodatkowych zagadnień związanych z opcjami, których realizacja zajmie pewnie kolejne 2-3 lata. W końcu nie można w kółko smęcić wyłącznie o opcjach.

Gdyby ktoś natomiast nie miał tyle cierpliwości, żeby czekać trzy lata, to już teraz zapraszam do zakupu kompletnego multimedialnego kursu opcyjnego pt. „Hedging i spekulacja”, który składa się z 45 odcinków oraz 17 godzin nagrań wideo.

Szczegóły można sprawdzić klikając w poniższy baner:

Następny artykuł w kategorii Opcje
Żelazny kondor rozkłada skrzydła, czyli jak zarabiać na giełdzie, kiedy akcje stoją w miejscu

Przeczytaj również

Wszystkie wpisy
Pozostałe
03.12.2024
Czy rynek naprawdę jest efektywny? Teoria akademicka kontra brutalna rzeczywistość
Czy rynek naprawdę jest efektywny? Teoria akademicka kontra brutalna rzeczywistość
Aktualności
28.08.2024
Skąd taka zmienność na giełdzie, czyli krótka historia o tym, jak japoński bank centralny zepsuł nam wakacje
Skąd taka zmienność na giełdzie, czyli krótka historia o tym, jak japoński bank centralny zepsuł nam wakacje